Wczoraj czekając na panią, którą spółdzielnia mieszkaniowa chce zlicytować, spacerowałem po ulicy Białostockiej. Mieliśm

Piotr Ikonowicz:

Wczoraj czekając na panią, którą chce zlicytować, spacerowałem ulicy Białostockiej. Mieliśmy złożyć wizytę komornikowi. Przez okno dojrzał mnie jednak prezes eksmitującej spółdzielni i do mnie zadzwonił z zapewnieniem, że jest skłonny do kompromisu i licytacji będzie można uniknąć. Mój spacer w okolicy wyraźnie go zaniepokoił.

Źródło
Opublikowano: 2020-09-29 07:24:28