Pora na świat bez podatków! (ale tylko dla korwinistów)

Tomasz Markiewka:

Wolnościowcy lubią udawać, że podatki, biurokracja i urzędnicy to konsekwencja wprowadzania socjalistycznego wirusa do zdrowego organizmu kapitalizmu. Bujda! Tak naprawdę to konieczność w wielomilionowych społeczeństwach kapitalistycznych, które z jednej strony muszą zapewnić podstawowe warunki życiowe swoim obywatelom, z drugiej – chcą gwarantować działanie wolnorynkowej machiny.

To nie znaczy, że każda państwowa regulacja, każdy podatek i każdy przejaw biurokracji są potrzebne i użyteczne. Wszystkie te rzeczy mogą przybrać mądrzejszą lub głupszą postać, ale wolnościowe hasła o podatkach jako „kradzieży” tylko utrudniają rozmowę o tym, jak sensownie zorganizować cały system. Bo sugerują, że z definicji są czymś niedobrym, w najlepszym razie złem koniecznym. W rzeczywistości to najlepszy wymyślony do tej pory sposób finansowania podstaw naszej cywilizacji: od ochrony zdrowia, po komunikację publiczną.

Pora na świat bez podatków! (ale tylko dla korwinistów)

Źródło
Opublikowano: 2020-12-25 01:54:17