Dziś powiem Wam coś od serca. Czego najbardziej brakuje w polityce opolskiej?

Po co nam tacy politycy? Naprawdę nie wiem. A Wy?

Nigdy nie zapomnę widoku, kiedy podczas protestu głodowego w Dobrzeniu Wielkim pogotowie zabierało Panią Małgorzatę Nalewaję. Starsza osoba z nadciśnieniem była całkowicie zdeterminowana, by bronić swojej sprawy. Zaangażowała w nią swoje zdrowie i życie. Nie oczekiwała za to żadnej nagrody, nie czekała na błysk fleszy.

To dla takich osób jak Małgosia zdecydowałem się działać politycznie. Dla takich osób zdecydowałem się znosić oskarżenia o lans, hejt związany z wyglądem i agresję spowodowaną odmienną wizją miasta. Z podniesionym czołem przyjmuję to wszystko, by móc jej choć trochę pomóc.

Dlatego właśnie nikt mnie nie kupi. Oglądam się w lustrze ze spokojem. Dziękuję, Gosiu.