Adrian Zandberg:


Dziś w FAKT24.pl wywiad o 250 miliardach złotych dla Polski – i o tym, kto tak naprawdę je wyda. A także o tym, dlaczego histeria i jęczenie nie przybliża nawet o krok odsunięcia PiSu od władzy:

„Myślę o tej władzy źle. To, co władza myśli o mnie, też nie jest tajemnicą. Ale są sprawy, w których trzeba rozmawiać także z ludźmi, których się nie lubi. Chodzi o 250 miliardów zł dla Polski. To są pieniądze, które w większości wyda kolejny rząd. Mam nadzieję, że to będzie nasz rząd. Także dlatego Lewica myśli o przyszłym budżecie, o tym, żeby były wtedy na ochronę zdrowia, na pomoc dla ludzi, żeby nie wyoutowała się z Unii Europejskiej. Bo PiS się skończy, a Polska zostanie. My na Lewicy, zamiast wiecznie tylko gadać o „odsuwaniu PiSu od władzy”, chcemy naprawdę zmienić rząd. Żeby to zrobić, trzeba wygrać wybory. Jak ktoś myśli, że można wygrać wybory, zabierając Polakom 250 miliardów złotych, to nie myśli mądrze.

Lewica nie ma złudzeń co do PiS-u. Mamy natomiast do mechanizmów działania Unii Europejskiej. Dlatego oczekujemy wpisania zmian do dokumentu, który musi wysłać do Brukseli. Wtedy na straży będzie stać Komisja Europejska. To w Brukseli jest kurek z pieniędzmi. I tam można go zakręcić, jeśli rząd nie dotrzyma warunków. Dlatego niezależny komitet monitorujący, z udziałem samorządowców i związków zawodowych, który będzie patrzeć rządowi na ręce. I alarmować Brukselę, jeśli będą jakiekolwiek nieprawidłowości”.

https://www.fakt.pl/wydarzenia//zandberg-o-krajowym-planie-odbudowy-i-rozczarowaniu-/08y9xg0

Zandberg odgryza się Budce. „Żeby współpracować, trzeba coś robić, a nie jęczeć” [WYWIAD]

Źródło
Opublikowano: 2021-04-28 16:12:27