Zakaz aborcji zabija. Pacjentka w 22. tygodniu ciąży trafiła do szpitala z tzw.

Razem:


Zakaz aborcji zabija. Pacjentka w 22. tygodniu ciąży trafiła do szpitala z tzw. bezwodziem. Lekarze czekali na obumarcie płodu. Czekali i patrzyli, aż serce płodu przestanie bić. Ona też miała serce, które ciągle biło! Ale przestało. Kobieta zmarła na wstrząs septyczny.

Tak właśnie działa zakaz aborcji.

Myślami jesteśmy z rodziną i bliskimi tej osoby.

Zapalmy świeczki w oknach ku pamięci kolejnej ofiary antyaborcyjnego prawa. Pokażmy rodzinie tej kobiety, że o niej i o nich myślimy.

Zrób zdjęcie. Wstaw na swoje media społecznościowe. Oznacz hasztagiem #anijednejwięcej niech Polska się dowie o tej historii.

Jesteś w podobnej sytuacji? Lekarze nie chcą wykonać zabiegu usunięcia ciąży, chociaż zagraża ona Twojemu życiu lub zdrowiu? Dzwoń do Federacja na rzecz Kobiet i Planowania Rodziny ☎️ 663107939 🖤


Źródło
Opublikowano: 2021-10-30 22:44:08

#anijednejwiecej

Magdalena Biejat:


#anijednejwiecej

W solidarności z rodziną kobiety, która zmarła wczoraj, bo lekarze czekali, aż serce płodu przestanie bić, zamiast ją ratować. Ona też miała serce, które biło!

Zapalcie świeczkę w oknie, pokażmy solidarność i niezgodę na koszmar, który przeżywają dziś kobiety i ich najbliżsi.

Wrzućcie zdjęcie na swoje profile, oznaczcie #anijednejwiecej. Niech Polska dowie się o tym, do czego prowadzi zakaz aborcji.


Źródło
Opublikowano: 2021-10-30 21:00:47

Za nami październik, miesiąc profilaktyki raka piersi. Bardzo ważny miesiąc, któ

Maja Staśko:


Za nami październik, miesiąc profilaktyki raka piersi. Bardzo ważny miesiąc, który może uratować zdrowe i życie osób z piersiami.

Niestety, co roku z tej okazji pojawia się także festiwal seksizmu. Hasła: „Macaj swoją kobietę” mają być zabawną promocją badania partnerek. Tyle że bardziej są promocją przyjemności mężczyzn cenionej wyżej niż zdrowie kobiet.

Czy sprawy kobiet mogą zaistnieć tylko wtedy, jeśli kręcą (się wokół) mężczyzn?

Dlaczego nie można by badać partnerek, bo inaczej mogą umrzeć – tylko dlatego, że to może podniecić mężczyznę? Możliwa śmierć czy ciężka choroba nie są wystarczającym powodem, by pomóc partnerce? Czy jeśli moje badanie nie jest w stanie wywołać erekcji, to ch*j z nim?

W kampanii społecznej „Oddychaj pełną piersią” Tomasz Karolak, Maciej Stuhr, Maciej Musiałowski i inni znani mężczyźni zachęcają do badania piersi partnerek, bo to… przyjemne dla mężczyzn.

Myślałam, że czasy boobsmana Wardęgi, który biega i łapie kobiety za piersi w ramach profilaktyki, bo „hehe można pomacać cycki” bezpowrotnie minęły. Sam Wardęga tego żałuje.

Kobiece piersi są nieustannie seksualizowane. Sutki kobiet są cenzurowane, a sutki mężczyzn nie. Kobiety karmiące piersią spotykają się z atakami, bo ktoś może to zobaczyć i się podniecić.

Mężczyźni występują w tej kampanii wyłącznie jako ci seksualizujący kobiece piersi. Tyle że rak piersi dotyka także ich. Znacznie rzadziej: spotka 1 na 1000 mężczyzn (a 1 na 8 kobiet). Ale mężczyźni też mają piersi.

A kobiety mogą być w związku z kobietami lub osobami niebinarnymi, o czym kampania zdaje się zapominać.

W wieku 17 lat miałam podejrzenie raka piersi. Chodziłam do szpitala onkologicznego na badania. Nie miałam wtedy jeszcze nigdy chłopaka. Nie wiedziałam, czy kiedykolwiek będę miała partnera i jaka jest moja orientacja.

Gdy patrzę na hasła „Głównie dla zdrowia i ciut dla rozpusty panowie badajcie swym paniom biusty” promowane przez celebrytów jako akcja badania piersi, jest mi po prostu niedobrze. Czuję, jakby moje zdrowie i moja trauma z tamtego czasu były ważne tylko jeśli są w stanie podniecić mężczyzn. Inaczej nie mają znaczenia.

Jakby moje zdrowie nie było ważne. Ważne, żebym działała na mężczyzn.






Źródło
Opublikowano: 2021-10-30 20:22:46

Ile jeszcze lat będziemy musiały krzyczeć „myślę, czuję, decyduję!”???

Aborcyjny Dream Team:


Ile jeszcze lat będziemy musiały krzyczeć „myślę, czuję, decyduję!”???
Ile razy napiszemy na kartonach „nie jestem inkubatorem!”???
Ile razy będziemy musiały jeszcze pisać „żądamy lekarzy, nie misjonarzy!”???
Ile razy jeszcze pęknie nam serce że z powodu czyichś poglądów, płodowych obsesji jedna z nas musi umrzeć?

Chce nam się krzyczeć „nigdy więcej takich ofiar”. Chce nam się zdzierać gardła w okrzyku „ani jednej więcej!”
Żadna z nas nie zasługuje na bycie ofiarą tych antyaborcyjnych politycznych rozgrywek będących mamieniem kościoła i biskupów.

Myślami jesteśmy z rodziną i bliskimi tej osoby 😢

Złość, bezsilność i bezradność odbierają nam słowa. Dziś palimy świeczki w oknach. Pokażmy rodzinie tej kobiety, że o niej i o nich myślimy.


Źródło
Opublikowano: 2021-10-30 20:18:39

Przeciwko anty-związkowym represjom na Uniwersytecie Pedagogicznym

OZZ Inicjatywa Pracownicza:


W dn. 4 listopada 2021 (czwartek) o godz. 12:00 przed budynkiem głównym Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie ul. Podchorążych 2 odbędzie się pikieta protestacyjna przeciwko anty-związkowym represjom wymierzonym w komisję Międzyzakładowa Komisja OZZ Inicjatywa Pracownicza UP im. KEN w Krakowie

W ostatnim czasie, trzy członkinie naszego związku (w tym dwie objęte ochroną z tytułu reprezentowania związku przed pracodawcą) zostały zwolnione z pracy. Komisja Krajowa Inicjatywy Pracowniczej wzywa wszystkie struktury związku do akcji solidarnościowych i protestacyjnych!

Przeciwko anty-związkowym represjom na Uniwersytecie Pedagogicznym

Źródło
Opublikowano: 2021-10-30 20:10:13

Chwilówka prawem, nie towarem?

Fundacja Kaleckiego:


Około 8 milionów ludzi w Polsce nie ma dzisiaj żadnych oszczędności. Drugie tyle ma odłożone mniej niż 2 tysiące złotych. Im mniejsze ktoś ma oszczędności, tym większe ryzyko, że znajduje się w grupie osób aktywnie wypychanych przez banki komercyjne z oficjalnego systemu finansowego. Albo mówiąc prościej: im ktoś jest biedniejszy, tym większe ryzyko, że w razie jakiejkolwiek sytuacji awaryjnej i konieczności pokrycia nagłego wydatku będzie zdany na chwilówki. W efekcie za dostęp do awaryjnej płynności finansowej najwięcej płacą ci, których najmniej na to stać.

Wkrótce na łamach Krytyka Polityczna ukaże się mój working paper zawierający propozycję ustanowienia „prawa do płynności finansowej”, czyli powołania do życia opcji publicznej na rynku kredytów konsumenckich. Albo, jak to ujął w linkowanej rozmowie Michał Sutowski: „państwowych chwilówek”.

Na stronie Krytyki nie ma jeszcze mojego tekstu, ale jest już nasza rozmowa z Michałem, zapowiadająca o co mniej więcej w tym pomyśle chodzi. Polecam 🙂

Chwilówka prawem, nie towarem?

Źródło
Opublikowano: 2021-10-30 19:17:36

Pycha i arogancja. Według myśliwych, pies na polowaniu może wejść na posesję i z

Robert Maślak


Pycha i arogancja. Według myśliwych, pies na polowaniu może wejść na posesję i zabić czyjeś zwierzęta, bo w płocie jest dziura. Członek PZŁ sądzi, że polowanie zapewnia immunitet? Kasta, którą trzeba rozwiązać, żadne reformy nie pomogą. Tekst: https://www.dziennikwschodni.pl/biala-podlaska/mysliwski-pies-pogryzl-daniele-pzl-mysliwi-nie-zostana-ukarani,n,1000297801.html


Źródło
Opublikowano: 2021-10-30 18:44:41

Wiemy już na pewno, że wiadomość podana dziś przez radczynię prawną Jolantę Budz

Aborcyjny Dream Team:


Wiemy już na pewno, że wiadomość podana dziś przez radczynię prawną Jolantę Budzowską jest prawdziwa. Polskie prawo antyaborcyjne, konformizm lekarzy i lekarek doprowadziły do kolejnej śmierci. 17 lat temu zabiło Agatę Lamczak, a dziś dowiadujemy się o kolejnej ofierze.

Wedlug radczyni prawnej rodziny Jolanty Budzowskiej pacjentka w 22 tygodniu ciąży trafiła do szpitala z tzw. bezwodziem. Lekarze czekali na obumarcie płodu. Czekali i patrzyli, aż serce płodu przestanie bić. Ona też miała serce, które ciagle biło!

Ile jeszcze lat będziemy musiały krzyczeć „myślę, czuję, decyduję!”???
Ile razy napiszemy na kartonach „nie jestem inkubatorem!”???
Ile razy będziemy musiały jeszcze pisać „żądamy lekarzy, nie misjonarzy!”???
Ile razy jeszcze pęknie nam serce że z powodu czyichś poglądów, płodowych obsesji jedna z nas musi umrzeć?

Chce nam się krzyczeć „nigdy więcej takich ofiar”. Chce nam się zdzierać gardła w okrzyku „ani jednej więcej!”
Żadna z nas nie zasługuje na bycie ofiarą tych antyaborcyjnych politycznych rozgrywek będących mamieniem kościoła i biskupów.

Myślami jesteśmy z rodziną i bliskimi tej osoby 😢

Złość, bezsilność i bezradność odbierają nam słowa. Dziś zapalimy świeczki w oknach ku pamięci kolejnej ofiary antyaborcyjnego prawa. Zapalcie i Wy. Pokażmy rodzinie tej kobiety, że o niej i o nich myślimy.

[na czarnym tła napis: jej serce też ciagle biło. Ani jednej więcej]


Źródło
Opublikowano: 2021-10-30 18:02:19

PL/ EN/ RU #coronanews

Fundacja Ocalenie:


PL/ EN/ RU #coronanews 🦠

COVID-19 info: PL, EN, RU, UA, FR, GEO, TJ, AR, VIE

Szczepienia przeciw COVID w Warszawie

💉💉💉 W Polsce trwa czwarta fala pandemii koronawirusa. Z doniesień medialnych wynika, że do szpitali trafiają głównie osoby niezaszczepione. Dlatego tak ważne jest, aby zadbać o bezpieczeństwo swoje i bliskich i skorzystać z możliwości bezpłatnego zaszczepienia się przeciwko koronawirusowi.

Szczegółowe informacje o szczepieniach w Warszawie można znaleźć na stronie https://www.warszawaszczepi.pl/.

Pierwszym krokiem jest uzyskanie skierowania na szczepienie. Jeśli masz numer PESEL, skierowanie wystawiono Ci automatycznie. Możesz to sprawdzić na swoim Internetowym Koncie Pacjenta (IKP). Jeśli numeru PESEL nie posiadasz, musisz skontaktować się z lekarzem/lekarką pierwszego kontaktu i poprosić o wystawienie skierowania na podstawie danych z posiadanego przez ciebie dokumentu tożsamości (np. paszportu).

Gdy już masz skierowanie na szczepienie, możesz je wykonać np. w jednym z powszechnych punktów szczepień w Warszawie:

Przychodnia Lekarska, ul. Chmielna 14, tel.: +48 533 258 193
(należy zadzwonić w celu potwierdzenia dostępności)

Hala sportowa OSiR Targówek, ul. Ossowskiego 25, tel.: 724 203 205
wtorek, czwartek, sobota 7.30 – 17.30

Białołęcki Ośrodek Sportu, ul. Strumykowa 21, tel.: 726 205 203
środa, piątek, sobota 7.30 – 17.30

Plenerowy warszawski punkt szczepień – Pałac Kultury i Nauki – przy wyjściu ze stacji Metro Centrum – czynny we wtorki, piątki, soboty i niedziele w godzinach 8.00-18.00.

Jak się zarejestrować?
– zadzwonić do jednego z punktów szczepień
– zadzwonić na infolinię 989 i w rozmowie z operatorem wskazać jeden z czterech Warszawskich Punktów Szczepień Powszechnych
– skorzystać z systemu e-rejestracji na stronie https://pacjent.erejestracja.ezdrowie.gov.pl/ i tam wybrać jeden z Warszawskich Punktów Szczepień Powszechnych (e-Rejestracja) lub zgłosić się bezpośrednio do wybranego Punktu).

Do wybranych warszawskich punktów szczepień można zgłosić się bez wcześniejszej rejestracji:
punkt na Stadionie Legii – ul. Łazienkowska 3
punkt w hali OSiR Targówek – ul. Ossowskiego 25
punkt w Białołęckim Ośrodku Sportu – ul. Strumykowa 21
punkt w Wawerskim Centrum Kultury – ul. Żegańska 1a

Szczepienia bez rejestracji będą odbywały się do wykorzystania ostatniej dawki szczepionki w godzinach otwarcia placówek. W ramach akacji szczepień dokonuje się jednodawkową szczepionką Johnson & Johnson.

Źródło: https://www.warszawaszczepi.pl/, https://pacjent.gov.pl/aktualnosc/e-skierowanie-na-szczepienie-dla-cudzoziemcow

💉💉💉 Vaccinations against COVID in Warsaw

The fourth wave of the coronavirus pandemic started in Poland. According to media reports, hospitals are filling up mostly with unvaccinated people. That is why it is so important to take care of yourself and your loved ones’ safety and take advantage of the free vaccination against coronavirus.

Detailed information on vaccinations in Warsaw can be found at https://www.warszawasz tendi.pl/.

The first step is to get a vaccination referral. If you have a PESEL number, the referral has been issued automatically. You can check it on your Internet Patient Account (IKP). If you do not have a PESEL number, you must contact your GP and ask for a referral based on the data from your identity document (e.g. passport).

Once you have a referral for vaccination, you can do it, for example, at one of the common vaccination points (powszechne punkty szczepień) in Warsaw:

Medical Clinic ul. Chmielna 14, phone: +48 533 258 193
(please call to confirm availability)

Sports hall OSiR Targówek, ul. Ossowskiego 25, phone: +48 724 203 205, Tuesday, Thursday, Saturday 7.30am – 5.30pm

Białołęcki Sport Center, ul. Strumykowa 21, phone: +48 726 205 203
Wednesday, Friday, Saturday 7.30am – 5.30pm

Open-air Warsaw vaccination point – Palace of Culture and Science – at the exit of the metro station ‘Centrum’ – open on Tuesdays, Fridays, Saturdays and Sundays from 8.00-18.00.

How to register?
– call one of the vaccination centers
– call the hotline 989 and in a conversation with the operator, indicate one of the above vaccination points
– use the e-registration system on the website https://pacjent.erejestracja.ezdrowie.gov.pl/ and choose one of the common vaccination points (e-registration) or go directly to the selected point.

You can also visit selected vaccination centers in Warsaw without prior registration:
point at the Legia Stadium – ul. Łazienkowska 3
point in the hall of OSiR Targówek – ul. Ossowskiego 25
point in Białołęckie Sport Center – ul. Strumykowa 21
point in the Wawer Cultural Center – ul. Żegańska 1a

Vaccinations without registration will be carried out until the last dose of the vaccine is used, during the opening hours of the facilities. Vaccinations are done with the Johnson & Johnson’s single dose vaccine.

Source: https://www.warszawaszczepi.pl/, https://pacjent.gov.pl/aktualnosc/e-skierowanie-na-szczepienie-dla-cudzeniemcow

💉💉💉 Прививки от COVID в Варшаве

В Польше продолжается четвертая волна пандемии коронавируса. По сообщениям СМИ, в больницы обращаются в основном непривитые люди. Вот почему так важно позаботиться о своей безопасности и безопасности своих близких, и пройти бесплатную вакцинацию от коронавируса.

Подробную информацию о вакцинации в Варшаве можно найти на сайте https://www.warszawaszczepi.pl/.

Сначала нужно получить от врача терапевта_терапевтки направление на прививку. Лицам без номера PESEL нужно для выдачи направления предоставить номер удостоверения личности (например, загранпаспорта).

Получив направление на вакцинацию, прививку можно сделать в одном из общедоступных пунктов вакцинации:

Поликлиника, ул. Chmielna 14, тел.: +48 533 258 193
(нужно предварительно позвонить и узнать есть ли прививки в доступе)

Спортивный комплекс OSiR Targówek, ul. Ossowskiego 25, тел.: 724203205, Вторник, четверг, суббота с 7:30 до 17:30

Białołęcki Ośrodek Sportu, ul. Strumykowa 21, тел .: 726205203
Среда, пятница, суббота с 7:30 до 17:30

Варшавский пункт вакцинации под открытым небом – Дворец культуры и науки – у выхода из станции метро Centrum – открыт по вторникам, пятницам, субботам и воскресеньям с 8.00-18.00.

Как зарегистрироваться?
– позвонить в один из центров вакцинации
– позвонить на горячую линию 989 и в разговоре с оператором указать один из четырех Варшавских общих пунктов вакцинации
– воспользоваться системой электронной регистрации на веб-сайте https://pacjent.erejestracja.ezdrowie.gov.pl/ и выбрать там один из Варшавских общих пунктов вакцинации (электронная регистрация) или прийти непосредственно в выбранный пункт.

Некоторые варшавские центры вакцинации можно посетить без предварительной регистрации:
пукнт на стадионе Легия – ул. Łazienkowska 3
пункт в спортивном комплексе OSiR Targówek – ул. Ossowskiego 25
пункт Białołęcki Ośrodek Sportu – ул. Strumykowa 21
пункт Wawerskie Centrum Kultury – ул. Żegańska 1a

Прививки без регистрации будут проводиться до тех пор, пока не будет использована последняя доза вакцины в часы работы учреждений. Вакцинация в рамках этой акции проводится однократной дозой вакцины Johnson & Johnson.

Источник: https://www.warszawaszczepi.pl/
https://pacjent.gov.pl/aktualnosc/e-skierowanie-na-szczepienie-dla-cudzoziemcow


Źródło
Opublikowano: 2021-10-30 17:48:01

Wsparcie dla migrantów od Razem Warmińsko-Mazurskie

Razem:


Wsparcie dla migrantów od Razem Warmińsko-Mazurskie❗️🚩

Jakiś czas temu mogliście przeczytać o naszej zbiórce dla uchodźców z Ośrodka dla Uchodźców w Kętrzynie. Zbiórkę przeprowadzaliśmy wraz ze Stowarzyszenie Interwencji Prawnej. Zakończyliśmy ją dwa tygodnie temu. Od tego czasu trwały ustalenia ze Strażą Graniczną nad dostarczeniem darów.

Długo to trwało ponieważ zgodnie z założeniami ta zbiórka to nie miała być kolejna zbiórka rzeczy, które później zostaną wrzucone do jednego wora i zawiezione do Ośrodka, gdzie dostaną je Ci, którzy są pierwsi lub osoby naprawdę potrzebujące w ogóle nie dostaną. Uzgodniliśmy, że postaramy się przygotować gotowe pakiety dla rodzin i/lub osób potrzebujących w zależność od tego ile będziemy mieli darów.

Po oficjalnym końcu zbiórki długo trwało ustalenia ze Strażą Graniczną, która w międzyczasie zaczęła relokować część uchodźców z Kętrzyna i zmieniać profil Ośrodka. Czekaliśmy także na potwierdzenia płynące z SIP wobec osób, którym trzeba pomóc.

W końcu w tym tygodniu uzgodniliśmy adresatów pomocy i spakowaliśmy zebrane dary. Przygotowaliśmy 3 paczki dla rodzin oraz 11 paczek dla mężczyzn. W paczkach znalazły się kurtki zimowe, spodnie, bluzy, swetry, czapki, szaliki, bielizna, skarpetki. Każda z osób dostała także szampon, płyn do kąpieli, szczoteczkę do zębów, pastę do zębów, golarkę. Dorzuciliśmy też ciastka i instant budynie/kisiele – licząc, że nie przepadną na prześwietlaniu (podobno Straż Graniczna nie przepuszcza jakichkolwiek materiałów spożywczych).

Paczki zostały wysłane do Kętrzyna, przez Małgorzata Matuszewska-Boruc oraz Bartosz Grucela, którym należą się szczególne podziękowania za pracę, którą włożyli, żeby ten projekt się udał.


Źródło
Opublikowano: 2021-10-30 16:18:52

Niecałe dwa dni temu pisałyśmy tu Savicie Halappanavar – irlandzkiej ofierze zak

Aborcyjny Dream Team:


Niecałe dwa dni temu pisałyśmy tu Savicie Halappanavar – irlandzkiej ofierze zakazu aborcji. Savita zmarła na sepsę w trakcie poronienia. Lekarze z ratowaniem Savity czekali aż płod przestanie dawać oznaki życia w obawie przed oskarżeniem o wykonanie aborcji. W komentarzach osoby pytały, czy w Polsce też były takie przypadki.
Były, są i będą 💔 bo tam gdzie surowe prawo antyaborcyjne a lekarze, lekarki straszone kodeksem karnym, tam ryzyko, że nikt nam nie udzieli pomocy.

Szczerze mówiąc widząc tego twitta miałyśmy i mamy nadzieje, że to jakaś stara informacja, ale nawet jeśli to co?

Jesteśmy wściekłe i smutne, jesteśmy wku*wione, że przez czyjeś obsesje, rozgrywki polityczne dochodzi do takich sytuacji. Chce nam się krzyczeć „nigdy więcej takich ofiar”. Żadna z nas nie zasługuje na bycie ofiarą tych antyaborcyjnych politycznych rozgrywek będących mamieniem kościoła i biskupów.

Myślami jesteśmy z rodziną i bliskimi tej osoby 😢

[opis: screen z Twittera radczyni prawnej Jolanty Budzowskiej o treści: Konsekwencje wyroku TK z 20.10.2020 r., sygn. K 1/20 w praktyce. Pacjentka 22 tydz., bezwodzie. Lekarze czekali na obumarcie płodu. Płód obumarł, pacjenta zmarła. Wstrząs septyczny. Piątek spędziłam w prokuraturze. Dobrego weekendu, czas na reset.]


Źródło
Opublikowano: 2021-10-30 15:46:08

Spór w firmie Jeremias w Gnieźnie. Pracownicy chcą podwyżek. Związkowcy negocjują z zarządem

OZZ Inicjatywa Pracownicza:

Najnowsze wieści z przebiegu sporu zbiorowego w fabryce systemów kominowych Jeremias w Gnieźnie, gdzie koledzy i koleżanki z Inicjatywa Pracownicza Jeremias walczą o godne pensje i stabilność zatrudnienia:

https://poznan.wyborcza.pl/poznan/7,36001,27747459,spor-w-jeremias-w-gnieznie-trwaja-negocjacje-zwiazkowcow-z.html

Spór w firmie Jeremias w Gnieźnie. Pracownicy chcą podwyżek. Związkowcy negocjują z zarządem

Źródło
Opublikowano: 2021-10-30 13:23:26

Jeśli zechcecie poczytać dobrą, socjalistyczną prasę, to wstąpcie do DH Klimczok

Stowarzyszenie im. Tadeusza Regera:

Jeśli zechcecie poczytać dobrą, socjalistyczną prasę, to wstąpcie do DH Klimczok, tam znajdziecie numery Kwartalnika #Równość – bezpłatnie 🚩 Tu znajdziecie także najnowszy numer, poświęcony Wspólnocie ✊



Równość

Źródło
Opublikowano: 2021-10-30 11:59:13

Zanim Sara wsiądzie do samochodu straży granicznej, przypominam jej, że za niedł

Bartosz Migas:


Zanim Sara wsiądzie do samochodu straży granicznej, przypominam jej, że za niedługo umawiamy się na kawę w jakimś miłym miejscu, i że ja stawiam. Sara się uśmiecha i mocno mnie przytula. Przez chwilę czuję jej brzuch, w którym nosi 5-miesięczne dziecko. Wiem, że Sara szuka dla niego dobrego imienia, silnego, takiego, które je ochroni. Śmiałyśmy się, kiedy Kasia zaproponowała Odyseusza. Teraz stoi gotowa do drogi. Obok niej jej mąż Hassan. Kiedy wybuchła wojna w Syrii, miał 14 lat. Przestał chodzić do szkoły i już nigdy do niej nie wrócił.

Po prawej od Sary stoi jeszcze Anas. Płacze. Odkąd w Białorusi miał wypadek i przeszedł wstrząs mózgu, ma problemy ze wzrokiem. Czasem widzi tylko ciemność. Ma tylko jedno marzenie – nie zostać wysłanym z powrotem na granicę. Widok mundurów sprawia, że zaczynają trząść mu się ręce. I chyba wtedy właśnie pojawia się ciemność zamiast obrazu. Przez większą część interwencji straży trzymałam go za rękę. Żeby nie płakał.

Jest jeszcze Bashar. Chętny do rozmów, wesoły 25-latek. Podobnie jak jego kuzyn Anas, uciekł z Syrii w obawie przed powołaniem do wojska. Nie chce walczyć. Chce pracować. Zdążył skończyć prawo. Na placówkę straży pojedzie w samochodzie razem z Rzecznik Machińską. Spokojnie oddycha. Trochę się krzywi. Bolą go niedawno połamane żebra.

Spędziłyśmy z nimi sześć godzin w lesie, na słonecznej polanie. Jak już zrobiłyśmy wszystko co do nas należało, zjadłyśmy z nimi śniadanie (tuńczyka z puszki), obejrzałyśmy zdjęcia ich rodzin, które mieli w telefonach, poznałyśmy trochę ich życie przed granicą. Kiedy stoją i czekają na rozkaz straży, nie są obcymi. Żegnamy się z nimi jak z bliskimi. Z nadzieją, że się spotkamy. Byle nie w lesie. Nie tu.

Wieczorem najpierw dzwoni telefon od ludzi RPO – złożyli przy nas wnioski na placówce straży. A potem niegłośny sms od prawnika – całą czwórka dostała interim measures z Europejskiego Trybunału Praw Człowieka.
Może ta kawa wcale nie jest taka nierealna…


Źródło
Opublikowano: 2021-10-30 11:44:05

Afgańczycy: Abdul, Nazari, Neamatullah i Mohammad złożyli wnioski o ochronę międ

Fundacja Ocalenie:

Afgańczycy: Abdul, Nazari, Neamatullah i Mohammad złożyli wnioski o ochronę międzynarodową!Ich pełnomocniczka spędziła 2 dni w SG.Afgańczycy: Abdul, Nazari, Neamatullah i Mohammad złożyli wnioski o ochronę międzynarodową!Ich pełnomocniczka spędziła 2 dni w SG.

Źródło
Opublikowano: 2021-10-30 10:48:43

Jeździliście PKP na biletach weekendowych? Intercity najprawdopodobniej zadecyd

Paulina Matysiak:


🚄 Jeździliście PKP na biletach weekendowych? Intercity najprawdopodobniej zadecydowało o zdjęciu ich z oferty. Niestety nie jest to jedyna zniżka, która zostanie anulowana. Złożyłam w tej sprawię interpelację do ministra infrastruktury. Zapytałam w niej o te ”pogłoski”.

Interia Wydarzenia opisała całą tę sytuację. Zachęcam do przeczytania artykułu! ⬇


Źródło
Opublikowano: 2021-10-30 10:00:03

„To są ludzie tacy jak my, tacy jak wy. Byli taksówkarzami, inżynierami, program

Robert Maślak


„To są ludzie tacy jak my, tacy jak wy. Byli taksówkarzami, inżynierami, programistami, kucharzami, robotnikami budowlanymi, hodowcami owiec, rolnikami. Idą przez las z dziećmi, bo chcą dla nich lepszego życia. Żeby dziewczyny mogły się uczyć, żeby chłopców talibowie nie wcielali siłą do swoich oddziałów” – pisze Ewa Wanat. Mądrze pisze. Fragmenty:
„Nigdy nie byłam w takiej sytuacji. Nikt mnie nigdy nie złapał w pułapkę na bagnach, w lesie, na ziemi niczyjej. Nie przepędzali mnie żołnierze, szczując psami, z jednej strony granicy na drugą, z powrotem i znowu. I tak pięć, dziesięć, piętnaście razy. Dzień za dniem i noc za nocą. Nigdy nie musiałam spać na zamarzającej ziemi – nie tylko tygodniami, ale nawet jedną noc. Nigdy nie musiałam pić wody z kałuży. Nigdy nie byłam naprawdę głodna i nigdy w życiu się naprawdę nie bałam. Bywałam w różnych nieprzyjemnych czy niebezpiecznych sytuacjach, ale kiedy pomyślę o nocach spędzanych w zimnym lesie, bez nadziei na wyjście z sytuacji, o wojskowych, którzy mnie szarpią, kopią, popychają, wyzywają, to wiem na pewno – nigdy nic tak złego mnie nie spotkało. Mam ogromne szczęście.
Ja też byłam nielegalną imigrantką.

Ale trochę wiem, jak to jest być niechcianym. Byłam nielegalną imigrantką w latach 80. w Monachium. Niezaproszona, nieoczekiwana, intruzka, obca. Ktoś, kto pewnie po socjal do nas przyjechał, ktoś, kto nam zabierze pracę, albo będzie kradł, albo się prostytuował. Wtedy tak powszechnie o Polkach i Polakach myślano – my się prostytuujemy, a nasi koledzy kradną.

Zostałam w Niemczech nielegalnie, skończyła mi się wiza turystyczna. Nie miałam żadnych praw, a przede wszystkim nie miałam prawa tam przebywać. Ukrywałam się przed różnymi urzędami, pilnowałam, żeby nie przejść na czerwonym świetle i żeby żadnemu policjantowi nie przyszło do głowy mnie legitymować. Pracowałam na czarno, przez studencką giełdę pracy na cudzą legitymację, i modliłam się, żeby do tej fabryki, knajpy, pralni czy sortowni nie wpadła kontrola z urzędu ds. cudzoziemców albo z inspekcji pracy, boby mnie deportowali, a Niemka, która mi użyczyła swój dokument, miałaby duże nieprzyjemności. Czasami moi pracodawcy orientowali się, że na zdjęciu na legitymacji to jednak nie ja i zdarzało się, że wiedząc, że mają mnie w garści, poniżali mnie albo nie płacili. Albo jedno i drugie. Ale spotykałam też wspaniałych, serdecznych, przyjaznych ludzi. I tych drugich było więcej.

Byłam nielegalna mniej więcej dwa lata. Ale nie byłam głodna, nie było mi zimno, miałam gdzie spać i dużo życzliwych ludzi wokół. …

Znowu pracowałam na czarno, bo straciłam pozwolenie na pracę. Najbardziej pomógł mi wtedy uchodźca z Iranu, pan Saffari, właściciel restauracji. Zatrudniał mnie przy jakiejś kompletnie mu niepotrzebnej robocie papierkowej, żebym mogła siedzieć na zapleczu i żeby mnie tam nikt nie znalazł. Groziła mi deportacja do PRL, do którego za żadne skarby świata nie chciałam wracać. Byłam zrozpaczona i przerażona, miałam depresję, a nawet myśli samobójcze…
Nic nie jest proste. Wiem, że Łukaszenko, że import uchodźców, że szantaż, że wojna hybrydowa etc. Wiem, że zrozpaczeni ludzie rzucili się na drut kolczasty, żeby go zlikwidować, wiem, że rzucali w żołnierzy kamieniami, żeby się przedrzeć na drugą stronę. Myślę, że ja na ich miejscu zrobiłabym tak samo. I większość ludzi, którzy się dziś na nich oburzają, też.
Pieniądze to nie wszystko, oni szukają lepszego życia

Poza tym, że widzę polityczne przyczyny i działania, to widzę przede wszystkim poszczególnego człowieka – nie umiem inaczej patrzeć. Widzę mężczyznę, kobietę, chłopaka, dziecko – każdy z nich, tak jak ja kiedyś, za wszelką cenę chce lepszego życia. Ci, którzy idą przez las z dziećmi, chcą dla nich lepszego życia, chcą, żeby dziewczyny mogły się uczyć, żeby chłopców talibowie nie wcielali siłą do swoich oddziałów.

Co z tego, że mieli wystarczająco dużo pieniędzy, żeby kupić wizę, bilet na Białoruś, że mogą przenocować w hotelu, stać ich na taksówkę? To są ludzie tacy jak my, tacy jak wy. Byli taksówkarzami, inżynierami, programistami, kucharzami, robotnikami budowlanymi, hodowcami owiec, rolnikami. Mają jakieś pieniądze i szukają lepszego życia. Bo pieniądze to nie wszystko, naprawdę. Tak jak ja kiedyś, szukają życia, w którym można o czymś marzyć, mieć normalną pracę, móc podróżować, mieszkać w ładnym miejscu, nie stać w kolejkach po każdą banalną rzecz. A oni jeszcze chcą się nie bać wojny i mieszkać w domu z bieżącą wodą i stałymi dostawami prądu. To nieprawda, że idą po socjal. Nikt, kto normalnie pracował, nie chce żyć z zapomogi. To nie jest życie, o jakim ludzie marzą. Ludzie przede wszystkim chcą pracować, wychowywać dzieci. Dobrze, godnie i bezpiecznie żyć.

Polacy, którzy patrzą na granicę polsko-białoruską, dzielą się na tych, którzy się boją, czują złość, agresję, często pogardę wobec „motłochu”, „ludzkich mas”, „inwazji”, i na tych, którzy widzą pojedynczych, konkretnych ludzi i współczują. I jeszcze, a właściwie przede wszystkim są ci, którzy tam są, pomagają, ratują życie, dają nadzieję i świadectwo człowieczeństwa. Choć tych jest najmniej.

Nawet rozumiem złość, agresję i strach większości, nawet rozumiem obojętność. Dopóki nie spotkamy kogoś twarzą w twarz, dopóki nie usłyszymy wołania o pomoc, dopóty nie wiemy, na co nas stać, dopóty nie wiemy, jakim jesteśmy człowiekiem – dobrym czy złym. Często dopiero bliskie spotkanie z drugim człowiekiem nam to uświadamia.

Od ludzi, którzy nie mają współczucia, którzy czują gniew, niechęć, wściekłość nie oczekuję wcale, żeby przybyszów przyjmowali z otwartymi ramionami ani rzucali się na granicę pomagać. Chciałabym tylko, żeby uruchomili wyobraźnię i zobaczyli jej oczami tego mężczyznę, tę kobietę, tego chłopaka, to dziecko tam w lesie – zaszczutych przez białoruską i polską straż graniczną, oszukanych, przerażonych i zrozpaczonych. Empatia to nic innego jak umiejętność wyobrażenia sobie, w jakiej sytuacji znalazł się drugi człowiek, jak się czuje, i postawienie się na jego miejscu.

Ta empatia niczego oczywiście w sytuacji ludzi na granicy nie zmieni, ale zmieni w was – gniewnych, wściekłych, niechętnych albo gardzących. Uspokoi was. Natchnie lepszą energią. Spróbujcie, zapewniam, że poczujecie się sami z sobą lepiej. Po prostu nie nienawidźcie.

Spróbujmy w zamian za te złe emocje zastanowić się, jak tę sytuacje rozwiązać. Migracje są faktem i nic ich nie zahamuje, bo świat jest, jaki jest – są wojny, susze, głód, dyktatury, bieda. Jakoś trzeba sobie zacząć z tym radzić. Wielu polityków, aktywistów, intelektualistów, zwykłych ludzi od dawna mówi, że powinno się wypracować wspólną europejską politykę migracyjną. Zresztą nie tylko europejską – światową. Musiałyby się do niej włączyć Stany Zjednoczone, Kanada, Nowa Zelandia, Australia – to wszystko są kraje, które składają się w ogromnej mierze z imigrantów, uchodźców, obcych, intruzów. Taką wspólną europejską polityką miały być protokoły dublińskie. W rzeczywistości służą tylko temu, że kraje z centralnej Europy cały ciężar przerzuciły na te, które leżą na obrzeżach – na kraje Południa – bo tam docierały i docierają łodzie z uciekinierami, a teraz na Polskę, Litwę, bo nagle Putin z Łukaszenką wymyślili, jak rozwalać Unię nową bronią.

Tą bronią są żywi ludzie. I jak widać, skuteczną.

Mam tylko taką prośbę do was, którzy się boicie, jesteście wściekli i w swoim gniewie nieprzejednani – nie bądźcie jak Putin i Łukaszenko. Wyłączcie nienawiść, włączcie empatię. I zacznijmy razem naciskać na polityków, żeby się dogadali i potraktowali wreszcie kwestie migracji jako najważniejsze (obok walki z globalnym ociepleniem) wyzwanie dla zachodniego świata.”

Cały tekst Ewy Wanat: https://wyborcza.pl/7,75968,27742803,wylaczcie-nienawisc-wlaczcie-empatie-nie-ma-zadnej-inwazji.html

P.S. Na mojej tablicy nie ma miejsca na propagowanie nienawiści wobec ludzi w potrzebie. Komentarze w jakikolwiek sposób próbujące usprawiedliwić to, co dzieje się na polskiej granicy są usuwane, a osoby, które to robią, banuję na stałe. Nie ma tu miejsca na usprawiedliwianie przemocy i torturowania ludzi.
https://www.facebook.com/MaslakRobert/photos/a.300794120719465/1049955709136632/


Źródło
Opublikowano: 2021-10-29 23:13:25