Fundacja Ocalenie:


Z gehenny w lasach polsko-białoruskiego pogranicza trafiają do gehenny w zamkniętym ośrodku w lasach lubuskich. Tkwią tam miesiącami, zamknięci w pomieszczeniach, gdzie na osobę przypadają 2 metry kwadratowe i nie wiedząc, co dzieje się z ich wnioskiem o ochronę międzynarodową, ze śladowym dostępem do internetu, pomocy prawnej czy psychologicznej, kontaktu z bliskimi. Strajki głodowe, próby samobójcze, bunty, poczucie bezsensu, beznadzieja.

Odwiedziłam dzisiaj wraz z posłanką Anita Kucharska-Dziedzic – posłanka na RP oraz posłem Tomasz Aniśko Ośrodek Strzeżony dla Cudzoziemców w Wędrzynie – w ramach wizytacji przez Parlamentarny Zespół ds polityki migracyjnej i integracyjnej, który prowadzę i który obradować będzie na temat tego ośrodka za tydzień w Sejmie.

Dzisiejsza wizyta była głównie rozmową z kierującymi ośrodkiem komendantami Straży Granicznej. Towarzyszyli nam inspektorzy NIK, który także prowadzi tam kontrolę od listopada. Z 600 osadzonymi uchodźcami o ich 600 indywidualnych dramatach niesposób było porozmawiać w czasie jednej wizyty. Zgłaszam pisemnie sprawy kilkunastu zatrzymanych, przekazane mi przez @Fundacja Ocalenie. W kolejce do lekarza, nowego od stycznia, który przyjeżdża z pielęgniarką dwa razy w tygodniu z pobliskiego Międzyrzecza i stwarza wiarygodne wrażenie stało kilkunastu mężczyzn ze strażnikami. Rozmawiam z kilkoma, którzy znają angielski, notuję dane Marokańczyka, zamkniętego w ośrodkach w Polsce od 8 miesięcy i nie mającego pojęcia, czy jego wniosek jest w ogóle procedowany. Historia jakich większość.

Problemem jest stłoczenie w wojskowych barakach tych 600 mężczyzn o najróżniejszych narodowościach, językach, religiach i po dramatycznych przejściach, szukających w Polsce pomocy a przebywających tam w warunkach gorszych niż obowiązujących w polskich więzieniach, problemem jest zmiana tych warunków, o czym rozmawiamy tam na miejscu i co negocjujemy, ale kwestią zasadniczą jest sam fakt uwięzienia tych osób w miejscu parawięziennym, przewlekłe i nieludzkie procedury, łamanie warunków ochrony, o co pytać będziemy ich przełożonych za tydzień: MSWiA, Urząd ds Cudzoziemców i Zarząd ds Cudzoziemców Straży Granicznej.

W Wędrzynie osobną kontrolę prowadzi i UNHCR, usiłują śledzić losy zatrzymanych i wspierać ich organizacje społeczne takie jak Grupa Granica, Fundacja Ocalenie, Nomada. Dostęp organizacji humanitarnych, prawników, dziennikarzy jest utrudniony, ograniczony do kontaktów zdalnych, które nie zawsze dochodzą do skutku.

Nasze indywidualne interwencje poselskie nie są rozwiązaniem powstałej sytuacji. Potrzebne są rozwiązania systemowe, potrzebny jest dialog pomiędzy stroną rządową i służb mundurowych a stroną społeczną, potrzebna jest wola polityczna, szacunek dla praw i człowieczeństwa zatrzymywanych, potrzebne jest przyzwoite, ludzkie do nich podejście. Z taką intencją mamy nadzieję obradować jako Parlamentarny Zespół ds. Polityki Migracyjnej i Integracyjnej i w sprawie konkretnie Wędrzyna, i pozostałych ośrodków dla cudzoziemców.

Potrzebny jest dialog o całej sytuacji uchodźczej w Polsce i do niego wzywam. Niech sytuacja na granicy i los uchodźców na polskiej ziemi przestanie być naszą wielką narodową hańbą i wielkim wyrzutem polskiego sumienia.

#RefugeesWelcome #PomocHumanitarna #PrawaCzłowieka #Uchodźcy #PolitykaMigracyjna #Humanitaryzm #PomocMiędzynarodowa #Azyl

(zdjęcie: Gazeta Wyborcza, 7.01.2022)


Źródło
Opublikowano: 2022-01-20 22:57:48