Maciej Konieczny:
Wczoraj polski Sejm niemal jednogłośnie przyjął uchwałę wyrażającą solidarność z Ukrainą, dziś premier Morawiecki usiądzie do kolacji z liderami pro-putinowskich partii z Francji, Włoch, Hiszpanii i Węgier, dla których Kijów to jedynie rosyjska strefa wpływów. Wczoraj Prawo i Sprawiedliwość głosowało za uchwałą domagającą się zatrzymania gazociągu Nord Stream 2. Jutro premier Morawiecki będzie rozmawiał o “suwerenności energetycznej” z gorącymi zwolennikami uzależnienia Europy od rosyjskiego gazu.
Hipokryzja rządzącej prawicy uderza po oczach. W deklaracjach: wsparcie dla Ukrainy i walka o energetyczną niezależność Polski. W praktyce: egzotyczne, szkodliwe dla Polski sojusze ze skrajnie prawicowym europejskim marginesem, bywa, że finansowanym z Kremla. Takimi, jak Orban, Salvini, Le Pen.
Ten rząd już nawet nie szuka dobrych dla Polski rozwiązań, skutecznych sojuszy i dróg do realizacji własnych celów. Potrzebuje jedynie wymówek dla własnej bezradności. Rządząca Polską prawica na własne życzenie marginalizuje się i pozbawia wpływów w Europie, aby chwilę później krzyczeć, że wszystkiemu winna jest zła Bruksela.
To Polska powinna być głosem Ukrainy w Unii Europejskiej. To nasz rząd powinien najgłośniej upominać się o prawo Ukraińców i Ukrainek do decydowania o sobie. Zamiast tego mamy haniebny udział premiera Morawieckiego w operetkowym proputinowskim spędzie. Wstyd.
Źródło
Opublikowano: 2022-01-28 18:55:31