Grzegorz Ilnicki:


pracy odc. 2493. Jeśli pamiętacie poprzedni odcinek, to dzisiaj wątpliwości w nim postawione znalazły swoje rozstrzygnięcie. Sąd pracy w Gdańsku w całości przyznał nam rację w zakresie uznania, że jednozdaniowe uzasadnienie degradacji pracownika narusza przepisy prawa, że jest niejasne i niekonkretne oraz, że rodzi odpowiedzialność odszkodowawczą po stronie pracodawcy.

uznał także, że doszło do naruszenia praw związkowych związanych z konsultacją wypowiedzenia, co innego bowiem napisano w zawiadomieniu związku zawodowego, a co innego pojawiło się w treści wypowiedzenia pracodawcy. Sędzia uzasadniając dzisiejszy wyrok stwierdziła, że profesjonalnemu pracodawcy, wyposażonemu w kancelarie prawne, bagatelizowanie tego po prostu przystoi. Sprawa została więc rozstrzygnięta na naszą korzyść z dwóch niezależnych powodów, także ze względu na naruszenie uprawnień wynikających z przynależności do Pracy. Mimo, że sąd dokonał miarkowania przyznanego nam odszkodowania czujemy z Panią Elą, że wyrok precyzyjnie nazywa naruszenia prawa, których dopuścił się zarząd pracodawcy.

Tylko, czy w GUMed nastąpi jakaś refleksja? To już chyba piąta przegrana sprawa. Rektor niestety umywa ręce od problemu traktowania pracowników podległych mu spółek. Co do refleksji w samym zarządzie, to boje się, że będzie o trudno i że emocje zarządu, które dyktują tyle nieracjonalnych ruchów kadrowych wymknęły się już spod kontroli.

Niech ten wyrok będzie jednak powodem do refleksji. Jest nad czym myśleć.


Źródło
Opublikowano: 2022-05-23 20:06:40