Jan Śpiewak:


Zapytałem prezydenta Majchrowskiego przed salą sądową, jak to jest, że jedzie na prywatną sprawę służbową limuzyną na parking gdzie mogą parkować tylko pracownicy sądu. Wtedy zareagował agresją, złapał mnie za ramię i próbował mnie popchnąć.

Prawdziwy ze strony profesora prawa. Taki obraz naszych elit. Skonfrontowane potrafią odpowiadać tylko siłą.



Źródło
Opublikowano: 2022-06-07 17:04:05