Anna Górska:
Zachęcam do wybrania jutro rano Radio Gdańsk S.A. Będę dyskutować w audycji „Śniadanie polityków”.
Dobrego odbioru!
Źródło
Opublikowano: 2022-07-31 21:20:19
codziennie z internetów
Zachęcam do wybrania jutro rano Radio Gdańsk S.A. Będę dyskutować w audycji „Śniadanie polityków”.
Dobrego odbioru!
Źródło
Opublikowano: 2022-07-31 21:20:19
Zapraszamy przed radioodbiorniki!
Zachęcam do wybrania jutro rano Radio Gdańsk S.A. Będę dyskutować w audycji „Śniadanie polityków”.
Dobrego odbioru!
Źródło: Razem Pomorze
Więcej w kategorii: Razem Pomorze
Opublikowano: 2022-07-31 21:20:19
Takie rzeczy tylko u nas: pierwsze w dziejach przypomnienie przemówienia lidera Międzynarodówki Socjalistycznej do powstańców Warszawy:
„W jednej chwili Warszawa znalazła się znowu w polskim ręku. Górujecie nad wrogiem moralnie, ale chwilowo jesteście słabsi uzbrojeniem. Lecz możecie liczyć na poparcie socjalistycznych demokratów całego świata w walce Waszej. Nie zaniedbamy niczego, by pośpieszyć Wam z pomocą wszystkimi środkami, jakie stoją do dyspozycji naszego międzynarodowego ruchu socjalistycznego. Gołymi rękami zdobywaliście niemieckie czołgi, Tygrysy i Pantery. Walczyliście na barykadach i w okopach, zamieniliście Ratusz i Zamek w fortece, skąd sztandar polski biało-czerwony powiewa w pełnej chwale. Socjalizm międzynarodowy walczył zawsze o niepodległość Polski. Widział on w swych szeregach tak płomiennych obrońców tej niepodległości, jak nasz wielki nauczyciel, Karol Marks. Cokolwiek nastąpi, socjalizm międzynarodowy nie zawiedzie Was nigdy”. Całość w linku:
Camille Huysmans: Do robotników Warszawy (1944)
Źródło
Opublikowano: 2022-07-31 20:58:02
I to nie tylko pensje. To także niezapłacone podatki, składki i świadczenia socjalne, przekładające się bezpośrednio na jakość naszego życia oraz naszej demokracji. Każda złotówka, każdy grosz, który ląduje w kieszeni kapitalistycznych korporacji jako zysk – zysk, nie przychód – to pieniądze zabrane pracownikom. A rekordowe zyski to rekordowa skala rabunku.
I to rabunku grożącego demokratycznym fundamentom współczesnych państw, które i tak już są mocno osłabione przez neoliberalne dogmaty prowokujące powstawanie skrajnych nierówności. Spadek jakości usług publicznych, jeśli nie wręcz ich likwidacja, to spadek zaufania do państwa, do wspólnoty i także instytucji demokratycznych. Prywatyzacja państwa i podporządkowanie go dogmatowi zysku to recepta na autokrację – co zresztą widzimy jak na dłoni w Polsce, gdzie gnicie III RP otworzyło drzwi dla faszyzującego PiSu (na szczęście dla nas niekompetentnego) oraz autentycznych faszystów w postaci klaunów z Konfy.
Nie jest przypadkiem, że po dwóch latach pandemii i przy gigantycznej inflacji polskie korporacje rejestrują rekordowe zyski.
Zresztą nasza Mała Ameryka to pikuś w porównaniu ze Stanami Zjednoczonymi, które borykają się z ekstremizmem od lat dzięki realnemu darwinizmowi w wersji max: To w końcu kraj, w którym wezwanie karetki, czy insulina wymaga zasobnych kieszeni – a najzasobniejsze są kieszenie korporacji, które zarejestrowały w tym roku rekordowo wysokie zyski, których nie widziano od prawie pół wieku, a do tego o 25% wyższe, niż przed rokiem.
Po wtóre, rekordowe zyski korporacji, osiągane dzięki zwiększaniu cen (przypominamy, że korporacje podnoszą ceny nie dlatego, że muszą, ale dlatego, że mogą, a inflacja jest wygodną wymówką), to także rozkręcająca się inflacja. Próbuje się ją zrzucić na rosnące wynagrodzenia i silniejszą pozycję przetargową pracowników, wyrażającą się między innymi poprzez rosnące uzwiązkowienie i bezprecedensowe zakładanie związków w Amazonie i innych ultramerykańskich korporacjach (także Starbucks i tak, pracownicy usług to także pracownicy), co następnie będzie się próbować zwalczać radykalnym podnoszeniem stóp procentowych – co oczywiście uderzy nie w korporacje, a w szeregowych obywateli, przywołując ich do porządku uderzeniem gospodarczej pałki.
Pałki, którą my sami już poczuliśmy na swoich grzbietach, dzięki radosnej twórczości Rady Polityki Pieniężnej i decyzją, by pozwolić korporacjom bankowym na rabunek w biały dzień i windowanie rat kredytów oraz innych opłat do niebotycznych wysokości – oraz osiąganie rekordowych zysków.
Dlatego nie wierzcie, że podnoszenie stóp procentowych jest niezbędne. Niezbędne jest ograniczenie chciwości rządzącej tym systemem oraz budowa sprawiedliwego państwa, jako rubieży przeciw ekscesom kapitalizmu i jego „cnót”. Jeśli naszym „elitom” opozycyjnym leży na sercu sprawa demokracji i Polaków, to nie będą pieprzyć o anty-PiSie, tylko zaczną walczyć z faktycznymi wrogami demokracji: Kapitalistami.
Obraz: William Adolphe Bouguereau, 1895
Źródło: Sztuczne Chwasty
Więcej w kategorii: Sztuczne Chwasty
Gdzie są te dzieci? Na pewno nie w kraju, który zamiast mieszkań zapewnia młodym osobom wyzysk w pracy, pokój z rodzicami lub w 6-osobowym mieszkaniu studenckim, zakaz aborcji i antykoncepcję awaryjną na receptę, coraz droższe jedzenie, dyskryminację kobiet na rynku pracy przez możliwośc zajścia w ciążę, wykluczanie osób z dziećmi z najmu i jednoczesną presję na dzieci na każdym kroku – na billboardach i z mównic polityków.
Jak zapewnić dzieciom godne życie, kiedy sami nie mamy gdzie żyć?
Mnóstwo z Was przez sytuację mieszkaniową nie decyduje się na dzieci – mimo iż bardzo o nich marzy. Kilka lat temu Natalia Przybysz opowiedziała o aborcji, którą zrobiła, bo nie miała warunków w mieszkaniu na kolejne dziecko. Taka jest rzeczywistość tysięcy osób w tym kraju.
Zamiast robić infantylne billboardy „gdzie te dzieci” czy narzekać z mównicy sejmowej, jakie te kobiety samolubne, że nie chcą mieć dzieci, gdy ledwo same wiążą koniec z końcem – zapewnijcie nam wreszcie dostępne mieszkania, rozwińcie sieć mieszkań socjalnych i komunalnych oraz ukróćcie samowolkę właścicieli mieszkań, którzy spekulują, nadużywają władzy, a lokatorów traktują jak mięsną wkładkę. I obiecuję – zobaczycie, ile osób, które chcą mieć dzieci, będzie je miało. Bo w końcu będą miały warunki do tego, by zapewnić dzieciom szczęśliwe życie.
Źródło
Opublikowano: 2022-07-31 18:36:50
„Duże mieszkanie przy stacji Kondratowicza”. Wszystko super, tylko ani mieszkanie nie jest duże (wliczyli w metraż balkon), ani nie jest przy stacji (prawie kilometr), a stacja Kondratowicza jeszcze nie istnieje. Ale poza tym to nic nie można zarzucić!
Źródło
Opublikowano: 2022-07-31 18:27:19
– I rozumiem, że 3000 zł za wynajem?
– A nie, to cena z zeszłego roku, już nie obowiązuje. Wynajmujący wpisał cenę z zeszłego roku w aktualną ofertę najmu. Bo kto mu w końcu zabroni 🤷🏼♀️
Źródło
Opublikowano: 2022-07-31 16:08:05
Dziennik Łódzki opisał wydatki na biura posłanek i posłów z województwa łódzkiego. Jak można przeczytać w artykule: nie wydałam ani złotówki na samochód i głównie przemieszczam się transportem publicznym oraz zatrudniam pracowników na umowę o pracę.
Źródło: Paulina Matysiak
Więcej w kategorii: Paulina Matysiak
Opublikowano: 2022-07-31 12:00:01
„W 2015 roku oskarżono matkę kobiety, która dostarczyła córce pigułki aborcyjne. Oskarżenie oburzyło opinię publiczną, historia ukazała się w mediach, a my napisałyśmy list, który podpisało ponad 200 kobiet. Mówiłyśmy w nim: skażcie nas wszystkie, bo też pomagamy w aborcjach.
To był drugi błąd rządu. Okazał się głupi i widzę, że wasz jest tak samo głupi i popełnia te same błędy – ze swojego punktu widzenia, oczywiście”. W latach 2015-2016 w Irlandii Północnej było kilka takich spraw. W 2016 na trzy miesiące (w zawieszeniu na dwa lata) skazano 21-latkę za przyjęcie dwa lata wcześniej pigułki aborcyjnej. Przy tej okazji Horgan udzieliła wywiadu Guardianowi, przyznając, że pomogła ok. 20 kobietom zdobyć pigułki aborcyjne. I przypomniała list z 2015 roku (wspomniany wyżej) podpisany przez 215 kobiet, które przyznają, że wzięły pigułki lub pomogły komuś je zdobyć. „Aresztujcie nas wszystkie”, apelowały wtedy działaczki.”
Bardzo polecamy artykuł Magdaleny Chrzczonowicz, który powstał na bazie rozmów z naszą koleżanką @Goretti Horgan z Irlandii Północnej⤵️
https://oko.press/jak-zalegalizowac-aborcje-instrukcja-z-irlandii-jezeli-skaza-wasza-aktywistke-beda-tego-zalowac/
Źródło
Opublikowano: 2022-07-31 11:00:28
Ważna jest odpowiedź na pytanie: Czy miliarderzy zasługują na swoje bogactwo? Tego pytania się w przestrzeni publicznej nie słyszy, choć jest dość oczywiste. Jak myślicie, dlaczego?
Źródło
Opublikowano: 2022-07-31 09:40:30
Amerykański ekonomista James Tobin przekonywał lata temu, że dostarczanie pewnych usług przez państwo – od ochrony zdrowotnej, przez transport, po mieszkania – może być receptą na radzenie sobie z nierównościami społecznymi. Wtórowali mu Robert H. Frank i Philip J. Cook w książce „Społeczeństwo, w którym zwycięzca bierze wszystko”. Ich argument był prosty: o ile ludzie są w stanie zaakceptować, że kogoś stać na lepszy samochód czy bardziej luksusowe gadżety, to trudniej im się pogodzić z tym, że ktoś ma lepszą opiekę zdrowotną bądź łatwiejszy dostęp do szkół na dobrym poziomie. Państwo za pomocą jakościowych usług publicznych może niwelować ten drugi rodzaj nierówności. Tym samym – może zapobiegać sytuacji, w której społeczeństwo rozpadnie się na dwie nieprzystające do siebie części: ludzi, których stać na podstawowe dobra i ludzi, których nie stać.
W podobnym duchu wypowiadał się słynny historyk Tony Judt, pisząc konkretnie o transporcie publicznym. Wyśmiewał kraje, które chwalą się tym, jak mało pieniędzy wydają na tego rodzaju usługi. Jak pisał Judt: „krótkotrwałe korzyści ekonomiczne zostaną zniwelowane przez długotrwałą szkodę dla społeczności”. Może na krótką metę polepszy się stan budżetu, ale na dłuższą takie oszczędności grożą podzieleniem społeczeństwa na tych, którzy mogą swobodnie podróżować, i tych, którzy nie mogą sobie na to pozwolić.
My w Polsce powinniśmy sobie wziąć te argumenty związane z nierównościami społecznymi mocno do serca. Choć część polityków i komentatorów robi wszystko, by wyprzeć tę wiedzę, badania polskich ekonomistów pokazują, że nierówności w naszym kraje stają się niebezpiecznie wysokie. Najprawdopodobniej znajdujemy się pod tym względem w europejskiej czołówce.
Sprawne usługi publiczne wzmacniają demokrację, „zaciskanie pasa” może ją udusić
Źródło
Opublikowano: 2022-07-31 09:24:57
Rząd, który nie szanuje pracowników sfery budżetowej, nie szanuje państwa. Rząd, który odwraca się plecami od polskich pielęgniarek, nauczycielek, urzędników – to rząd antypolski. Bo patriotyzm to nie machanie flagą. Patriotyzm to nie obrażanie sąsiadów. Prawdziwy patriotyzm to szacunek dla tych, którzy pracują dla dobra i bezpieczeństwa Polek i Polaków. Walka o 20% podwyżek to nie tylko walka o lepszą pracę – to walka o lepszą Polskę, dla nas wszystkich.
Dziękuję Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych, że mogłam dziś wraz z Adrian Zandberg uczestniczyć w demonstracji pracowników i pracownic sfery budżetowej we Wrocławiu. Możecie na nas liczyć – na ulicach podczas protestów, w zakładach podczas strajków i w Sejmie ✊
Lewica
Razem
Źródło
Opublikowano: 2022-07-30 20:32:36
Każdy Polak ma zdanie na temat Polski. To dobrze. Gorzej jednak, gdy krzywdzi ono niektórych jej mieszkańców oraz bazuje jedynie na opiniach i niesprawdzonych „faktach” – pisze Magdalena Okraska.
Czy w Polsce da się „siedzieć na socjalu”? – Równość
Źródło
Opublikowano: 2022-07-30 20:00:06
W tym roku rocznica Powstania Warszawskiego będzie szczególna. Coraz mniej jest wśród nas świadków tych wydarzeń – śmierci i odbudowy Stolicy.
W tym roku są za to wśród nas uchodźcy, którzy często doświadczyli jak ich miasta padają ofiarą bestialskiej agresji.
Nie chcemy by tak jak wiosną syreny obudziły w nich traumatyczne wspomnienia. Dlatego dzielimy się z nimi historią Powstania Warszawskiego i nadzieją na to, że zwycięstwo i odbudowa są możliwe.
[treść wystąpienia w języku polskim i ukraińskim w komentarzu]
Źródło
Opublikowano: 2022-07-30 18:40:28
Rok temu stanął Paroc w Trzemesznie. Pół roku temu zatrzymaliśmy Solaris w Bolechowie. W obydwu przypadkach pracodawca pozorował dialog, odmawiał wprowadzenia realnych podwyżek lub opóźniał je, grając na czas.
Negocjacje nie polegają na tym, że jedna strona prosi drugą o spełnienie jej oczekiwań, bo ładnie prosi, ale dlatego, że ma ważne argumenty w ręku. Dla pracowników odpowiedzią na egoizm właścicieli biznesu jest strajk. Prowadzimy strajki, mimo że ich unikamy. Są ostatecznością, gdy dialog w oparciu o argumenty nie przynosi rezultatów.
Rząd PiS proponuje nowe prawo o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, które utrudniać będzie i akcję strajkową i reprezentowanie pracowników w sporze zbiorowym. Już dzisiaj protesty pracownicze są krępowane niepotrzebnymi formalnościami. Projekt PiS nie rozwiązuje żadnych problemów, a generuje nowe. Konfederacja Pracy jest przeciwna tym antypracowniczym zmianom. Kilka słów na ten temat w naszej niedawnej rozmowie z red. Agnieszka Lichnerowicz na antenie tok.fm.
Źródło
Opublikowano: 2022-07-30 14:42:22
Rządzącym nie udało się stworzyć rezerw węgla, nie ma gwarancji na to, że surowiec dojedzie. Rząd poddał się w sprawie regulacji rynku i ograniczenia spekulacji na cenach. Dopłaty do ogrzewania dostaną dalece nie wszyscy potrzebujący. Z dodatku węglowego wykluczono wszystkie rodziny, które grzeją się centralnym czy piecami gazowymi. Jeszcze można to naprawić, ale czasu jest coraz mniej.
Sytuacja jest obiektywnie trudna. Nie jest łatwo poradzić sobie z wojną, kryzysem paliwowym i impulsami inflacyjnymi, które wywołały przeciążone, porwane łańcuchy dostaw. Żeby w tych warunkach nie polec, trzeba być uważnym. Tej uwagi, tak jak i wyobraźni, rządzącym zabrakło.
Zapytaliśmy rząd czy wciąż sprzedajemy węgiel, m.in. do Czech i Niemiec. Czy skorzystano z klauzul, żeby czasowo wstrzymać wywóz? Jeśli nie, to czy rząd chce z tych możliwości skorzystać? Co jest ważniejsze – zyski spółek czy bezpieczeństwo polskich rodzin? Czekamy na odpowiedź. Mam nadzieję, że przyjdzie szybciej niż węglowy „plan” premiera Morawieckiego.
Zandberg oskarża Morawieckiego. Poszło o węgiel. „RAZEM!!!”
Źródło
Opublikowano: 2022-07-30 14:39:25
Kaucje w wysokości podwójnej ceny najmu powinny być zakazane. W jednej chwili trzeba zapłacić za wynajem, kaucja, czyli wynajemx2, pośrednik, notariusz, koszty przeprowadzki i dokupienie sprzętów. Większość Polaków nie ma 10 000 zł oszczędności. Mamy brać kredyt też na wynajem?
Źródło
Opublikowano: 2022-07-30 13:09:21
CZESTOCHOWA GOTOWA ??? Na przyjazd zwierzyny z bajkowa? 🐴 Będzie przytulnie i wyboiście 🐁Nasze kreaturki szykują sie i już merdają ogonkami, bo wiedzą, że dziś spotkają się z Wami! Gramy w @klubokawiarnia_pestka i gra przed nami fest raperka @sssuuussskkk a oglądanie jej na żywo to będzie dzisiaj dla nas premierka 🖤 Przybywajcie nawet w deszcz, bo rozwiązanie na to jest!!! Nie chcecie chyba przegapić wydarzenia, podczas którego spełnią się Wasze sobotnie pragnienia? – takie wierszowane zaproszenie na dziś wymyśliły mole, bo to są takie poetyckie chłopaki o czym się przekonacie dziś, nieboraki 🪰Gramy ten koncert nawet w deszcz !!! jest jakiś tajny plan b z tego co wiemy :***
Foto: Kuba Gaweł
Źródło
Opublikowano: 2022-07-30 12:23:45
Brawo oni i one: „Utrzymanie miejsc pracy i wyższe płace – to jedne z najważniejszych postulatów strajkujących pracowników PGE Obrót. W czwartek na dwie godziny odeszli od swoich stanowisk pracy”. Więcej informacji w linku:
https://nowyobywatel.pl/2022/07/29/strajk-w-bialostockim-oddziale-pge-obrot/
Źródło
Opublikowano: 2022-07-30 11:21:05
Mamy problem z opisem polskiego społeczeństwa na najbardziej ogólnym poziomie. Na przykład dwie bardzo często używane kategorie – „klasa średnia” i „lud” – wprowadzają podział, który gubi całe mnóstwo mieszkańców tego kraju.
Teoretycznie „klasa średnia” powinna być w krajach rozwiniętych szeroką kategorią, która uwzględnia ludzi znajdujących się – jak sama nazwa wskazuje – pośrodku. Ani bogacze, ani biedacy. W niektórych państwach tak właśnie jest. Pew Research Center przyjęło w badaniach z 2018 roku, że do amerykańskiej klasy średniej należą gospodarstwa domowe, których zarobki wahają się między 2/3 mediany a jej dwukrotnością. W sumie dało to 52% mieszkańców USA.
Na pozór w polskiej debacie publicznej jest podobnie. Przykładowo Dominika Wielowieyska używa w jednym z tekstów pojęcia „klasy średniej” zamiennie ze słowem „średniacy”. Co wskazywałoby, że rzeczywiście mówimy o ludziach kręcących się w okolicach mediany zarobków – w 2021 roku wynosiła ona 5 700 PLN brutto. Kiedy jednak przechodzimy do konkretów, jak dyskusja o podatkach, nagle się okazuje, że sprawy mają się inaczej. Propozycje, które byłyby korzystne dla większości ludzi zarabiających w okolicach mediany, są przedstawiane jako „zarzynanie klasy średniej”. Czemu? Bo dotykają ludzi wyciągających powyżej 20 tysięcy złotych miesięcznie. Mieliśmy w ostatnich miesiącach całe mnóstwo okładek i tekstów o kłopotach klasy średniej, z których wynikało, że typowy przedstawiciel tej klasy to osoba należąca do 5-10% najlepiej zarabiających ludzi w tym kraju.
Z „ludem” problem polega na tym, że z jednej strony to kategoria szeroka – bo przeciwstawiana często elitom, kategorii z definicji wąskiej – z drugiej nie do końca wiadomo, kogo ona ma współcześnie obejmować. Tradycyjnie „ludem” określano ludzie ze wsi, potem też pracowników fizycznych – tych najsłabiej wykształconych i, domyślnie, zarabiających raczej marnie. Ale jeśli tak, to czy ludem są te wszystkie osoby z większych i średnich miast, często po studiach, pracujące w biurach, usługach, budżetówce?
Weźmy nauczycielkę z Warszawy. Z kilkoma tysiącami na rękę raczej nie jest tą „zarzynaną klasą średnią”, która traci na wyższym opodatkowaniu zarobków powyżej dwudziestu tysięcy. Ale ze swoim wyższym wykształceniem, jako mieszkanka stolicy, nie jest też chyba ludem? To samo z pielęgniarkami, ratowniczkami medycznymi, całą masą ludzi zajmujących niższe stanowiska korporacyjne albo pracującymi w administracji. Wykładowcy akademiccy też zresztą nie łapią się do żadnej z tych dwóch, tak zarysowanych, kategorii.
To nie jest tylko problem czysto językowy. Cała ostatnia debata o podatkach pokazała, że przez tak źle zaprojektowany podział mamy trudność, żeby sensownie rozmawiać na ten temat. Nie wiem, jak z tego wybrnąć. Pewnie najsensowniej byłoby urealistycznić pojęcie klasy średniej, tak żeby jej typową przedstawicielką stała się osoba zarabiająca w okolicach 6 tysięcy brutto, a nie 20 i więcej. Ale mam wrażenie, że to byłoby mocno nie na rękę ludziom, którzy z jednej strony bardzo chcą być w czołówce najlepiej zarabiających mieszkańców tego kraju, z drugiej – woleliby, żeby w debacie publicznej traktować ich jako głos „średniaków”.
Źródło
Opublikowano: 2022-07-30 10:57:43
Czas na podwyżki w budżetówce. Pikieta OPZZ pod Urzędem Wojewódzkim we Wrocławiu.
Źródło
Opublikowano: 2022-07-30 10:55:21
Większość pozytywnych ważnych zmian w świecie nie zachodzi nie dlatego, że są niemożliwe, tylko dlatego, że ci na górze postarali się by te zmiany były „nie do pomyślenia”.
To właśnie myśl, niepodległa, nie ujarzmiona zmienia świat. Dlatego rozpoczynamy rozmowę, wymianę myśli. Kwestionujemy kapitalistyczne dogmaty o rzekomo świętej własności prywatnej, maksymalizacji zysku, wolnym rynku, konieczności wzrostu.
Oto przykład. Jeżeli odrzucimy religię wzrostu PKB i to co już wytwarzamy podzielimy sprawiedliwie i racjonalnie, planeta ocaleje. W przeciwnym razie „Słońce zgaśnie”.
Źródło
Opublikowano: 2022-07-30 10:43:27
Polsko co za żena. Z danych opublikowanych przez „Rzeczpospolitą” wynika, że 2021 roku wykonano zaledwie 107 legalnych zabiegów przerywania ciąży, dziesięciokrotnie mniej niż w latach poprzednich oraz jakieś 0,3% tych aborcji, które Aborcja Bez Granic zrobila w tym samym czasie. Tylko w święta 24-26 grudnia 2021 roku zrobiłyśmy ponad połowe (67 bezpiecznych aborcji) tego co Polska przez cały rok.
Przy okazji zatem przypominamy, że w 2021 roku od wejścia w życie wyroku TK
💖 pomogłyśmy ponad 32 tysiącom osób w dostępie do aborcji
💖 pomogłyśmy 1 544 osobom wyjechać do zagranicznej kliniki na zabieg aborcji
💖 wydałyśmy 1 500 000 PLN na wsparcie tych osób (na pokrycie kosztów bezpiecznych tabletek aborcyjnych, zabiegów w klinikach, podróży, zakwaterowania, testów Covida i innych).
💖 najmłodsza osoba, której pomogłyśmy miała 13 lat a najstarsza 48 lat
💖 średnio 4 osoby dziennie wyjeżdżają z naszą pomocą na zabieg aborcji do zagranicznej kliniki.
💖 około 40% osób, które wyjechały na zabieg aborcji z naszą pomocą, ujawniły występowanie wad płodu. Dokładna liczba nie jest znana, bo nie potrzebujemy tej informacji, żeby zorganizować zabieg aborcji w Anglii czy Holandii.
💖 średnio 90 osób dziennie przyjmuje z nami tabletki aborcyjne
💖 odpowiedziałyśmy na 986 pytań dotyczących pigułki „dzień po”,
💖 asystowałyśmy 111 osobom, które samodzielnie przeprowadziły aborcję w drugim trymestrze ciąży w domu.
💖 udzieliłyśmy porad prawnych 363 osobom. �
💖 dodatkowo, w tym roku pomogłyśmy 363 osobom z innych krajów niż Polska. Pochodziły one z takich miejsc jak Kenia, Arabia Saudyjska, Oman, Francja, Chorwacja i pojechały aby przeprowadzić aborcję w klinikach w Holandii lub Wielkiej Brytanii.
Niektóre osoby, które się z nami kontaktują, mówią nam, że wstydzą się, że muszą prosić obcych ludzi o pieniądze. Mówimy im, że to nie jest twój wstyd, to jest wstyd Polski. Wiele z nich jest wściekłych na to, co zgotowała im polska polityka antyaborcyjna. My również. Konieczność podróżowania w celu zrobienia aborcji może być bardzo stresująca, ale Aborcja Bez Granic jest tutaj, aby pomóc każdej osobie bez osądzania. Bez zbędnych pytań. Bez konieczności tłumaczenia się.
Nie mamy legalnej aborcji, ale mamy siebie nawzajem.
To bardzo dużo!
Co nam mówią te dane?
Że aborcja nie znika, niezależnie od decyzji trybunałów, sądów, polityków czy kościołów. Aborcja jest i będzie zawsze.
Chcesz pomóc nam pomagać w aborcjach?
Wesprzyj naszą pracę, dorzuć się komuś do aborcji⬇
💰https://abortion.eu/pl/
💰https://zrzutka.pl/55g5gx
Źródło
Opublikowano: 2022-07-30 10:37:33
Konferencja prasowa „Czas na podwyżki dla budżetówki”
Źródło
Opublikowano: 2022-07-30 10:17:42