Sztuczne Chwasty:


Ze względu na upały prawie ominął nas klasyczny przykład libkowej mentalności, w osobie starego Matczaka (tego, co to kupił swojemu synowi karierę rapera) równającego rasizm i seksizm – czyli redukowanie różnorodności etnicznej i seksualnej – z egalitaryzmem, czyli redukowaniem nierówności majątkowej.

Oczywiście w klasycznym stylu pt. „tylko zadaję pytania”, że potrzebna jest dyskusja na temat tego, która redukcja różnorodności jest pożądana.

Problem w tym, że historia już dawno odpowiedziała na te pytania. Redukcja różnorodności statusu prawnego (likwidacja przywilejów szlachty i umożliwienie awansu społecznego), różnorodności edukacyjnej (likwidacja analfabetyzmu i otwarcie szkolnictwa), czy różnorodności zdrowotnej (publiczna opieka zdrowotna) i tak dalej stały się fundamentem geometrycznego postępu ludzkości w wieku dwudziestym.

Serio.

Zastanówcie się: Czy lepsza jest parodia systemu rzymskiego i sztywne podziały na uprzywilejowane, oderwane od rzeczywistości elity i eksploatowane przez pospólstwo? System tak ukochany przez libków jak Matczak czy faszystów jak Peterson, w którym decyzje podejmowane są przez garstkę uprzywilejowanych, bogatych kurwiów?

Czy lepszy jest system egalitarny, w którym delegacja, decentralizacja i eliminowanie różnic w statusie sprawiają, że decyzje są podejmowane przez miliony ludzi jednocześnie?

Lepsza centralizacja i bottlenecking, czy delegacja i działanie równoległe?

Pytanie retoryczne. Jeśli nadal masz wątpliwości, polecamy uruchomić najnowszego Windowsa na procesorze jednordzeniowym. To jest właśnie system elit, w którym „różnorodność majątkowa” jest priorytetem.

Przy okazji warto zwrócić uwagę na nieudolne próby przejęcia języka przez prawicę. jest to pierwszy raz, gdy z bogaczy próbuje się zrobić uciskaną mniejszość. Próbowano tego w Stanach Zjednoczonych, skąd zapewne ten trend został zaimportowany, gdzie spełzło to na niczym. Na szczęście instynktownie rozumiemy, że nie ma żadnych punktów wspólnych między biednym gejem, lesbijką, czy osobą trans, a bogatym kurwiem pokroju Matczaka, który dosłownie może sobie kupić dowolną rozrywkę czy status – łącznie z karierą swojego bananowego synka.

Obraz: Un Maquignon d’esclaves à Rome, Gustave Boulanger,


Źródło: Sztuczne Chwasty
Więcej w kategorii: Sztuczne Chwasty