Adrian Zandberg:


Rządzącym nie udało się stworzyć rezerw węgla, nie ma gwarancji na to, że surowiec dojedzie. Rząd poddał się w sprawie regulacji rynku i ograniczenia spekulacji na cenach. Dopłaty do ogrzewania dostaną dalece nie wszyscy potrzebujący. Z dodatku węglowego wykluczono wszystkie rodziny, które grzeją się centralnym czy piecami gazowymi. Jeszcze można to naprawić, ale czasu jest coraz mniej.

Sytuacja jest obiektywnie trudna. Nie jest łatwo poradzić sobie z wojną, kryzysem paliwowym i impulsami inflacyjnymi, które wywołały przeciążone, porwane łańcuchy dostaw. Żeby w tych warunkach nie polec, trzeba być uważnym. Tej uwagi, jak i wyobraźni, rządzącym zabrakło.

Zapytaliśmy rząd czy wciąż sprzedajemy węgiel, m.in. do Czech i Niemiec. Czy skorzystano z klauzul, żeby czasowo wstrzymać wywóz? Jeśli nie, to czy rząd chce z tych możliwości skorzystać? Co jest ważniejsze – zyski spółek czy bezpieczeństwo polskich rodzin? Czekamy na odpowiedź. Mam nadzieję, że przyjdzie szybciej niż węglowy „plan” premiera Morawieckiego.

Zandberg oskarża Morawieckiego. Poszło o węgiel. „RAZEM!!!”

Źródło
Opublikowano: 2022-07-30 14:39:25