Daria Gosek-Popiołek:


Od wczoraj w Polsce powinna obowiązywać unijna dyrektywa life – work – balance.
Powinna, ale w Polsce nie wejdzie w życie – rząd nie zdążył przeprowadzić międzyresortowych uzgodnień. A bez tego – nie ma szans na jej procedowanie w sejmie.
Brzmi jak ponury żart patrząc na to, w jakim tempie PiS przyjmuje niedopracowane ustawy.

Sprawdźmy na co rządowi nie wystarczyło czasu:
🧑🏻‍🍼na wydłużenie urlopu ojcowskiego – tak ważnego, by dążyć do równouprawnienia na rynku pracy kobiet i mężczyzn
👨‍👩‍👧‍👦na zmiany dotyczące pracy w godzinach nadliczbowych i delegowania rodziców małych dzieci. Teraz czy ojciec
może odmówić pracy godzinach nadliczbowych jeśli dziecko jest w wieku do 4 lat. Teraz miałoby to być wydłużone o kolejne 4 lata lata (czyli obejmowałyby rodziców dzieci do 8 roku życia)
👩‍👧‍👦wprowadzenie bezpłatnego urlopu opiekuńczego wynoszącego do 5 dni
👩🏾‍💻ułatwienia w elastycznej organizacji pracy (praca zdalna, elastyczny rozkład czasu pracy, czy praca w niepełnym wymiarze)

Podczas gdy na plakatach konserwatywne stowarzyszenie dramatycznie pyta: „Gdzie są TE dzieci?”, podczas gdy rząd sam bije na alarm pokazując spadające wskaźniki dzietności, a prawica narzeka, że współczesny model życia jest trudny do pogodzenia z macierzyństwem, nagleTEJ właśnie rządzącej prawicy brakuje czasu – i zaangażowania, by wprowadzić przepisy, które ułatwiają łączenie pracy opiekuńczej z pracą zawodową.


Źródło: Daria Gosek-Popiołek
Więcej w kategorii: Daria Gosek-Popiołek

Opublikowano: 2022-08-03 15:32:55