Dr Piotr Ostrowski: Dziurawa tarcza antykryzysowa | „Nowy Obywatel” – pismo na rzecz sprawiedliwości społecznej

Remigiusz Okraska:

Mamy nowy wywiad, a w nim Piotr Ostrowski, wiceszef OPZZ, przygląda się „tarczy antykryzysowej”. Nie wszystkie wątki udało się omówić, ale to, co jest, nie wygląda optymistycznie:

Dr Piotr Ostrowski: Dziurawa tarcza antykryzysowa | „Nowy Obywatel” – pismo na rzecz sprawiedliwości społecznej

Straty będą, koszty będą, i widać wyraźnie, że rząd chce jak najwięcej przerzucić na pracowników.

Źródło
Opublikowano: 2020-03-29 20:26:38

A za to chciałbym Ministerstwo Zdrowia serdecznie pochwalić. Domowa izolacja to duże wyzwanie, zalecenia wydają się bana

Grzegorz Ilnicki:

A za to chciałbym Ministerstwo Zdrowia serdecznie pochwalić. Domowa izolacja to duże wyzwanie, zalecenia wydają się banalne, ale ich sens jest ogromny. A to, że w trudzie wszystkiego, co dzieje się na około udało się uruchomić telefon zaufania dla osób w kryzysie, to jest to moim zdaniem naprawdę doniosła sprawa


Źródło
Opublikowano: 2020-03-29 19:51:05

Tarcza antyspołeczna. Rząd zrzuca ciężar kryzysu na pracowników i bezrobotnych [ROZMOWA]

Justyna Samolińska:

Polecam poczytać Katarzyna Rakowska, ktora jak krowie na rowie tłumaczy, co znajduje się w nowych ustawach. To co się teraz wydarzy, to będzie kryzys na skalę rządu Buzka, większy i straszniejszy niż najgorsze czasy PO, z milionami bezrobotnych bez zasiłku, masowo pogarszającymi się warunkami pracy i pensjami, z których nie będzie się dało żyć. Nikt nie spłaci kredytów na mieszkania kupione w 2019 roku, będziemy bronić przed eksmisją nie samotnych, starszych osób na rencie, jak dzisiaj, ale rodzin z tzw klasy średniej, które dwa lata temu kupowały nową plazmę i jechały na last minute do Grecji. Nadchodzi, drogie osoby, czas pogardy i kryzysu, brace yourself.

Tarcza antyspołeczna. Rząd zrzuca ciężar kryzysu na pracowników i bezrobotnych [ROZMOWA]

W nocy z piątku na sobotę (z 27 na 28 marca 2020) Sejm przyjął rządowy pakiet przepisów nazywany przez polityków PiS „Tarczą antykryzysową”. Rządowa pomoc ma w założeniu uchronić gospodarkę przed zapaścią, przedsiębiorstwa przed bankructwem, a pracowników najemnych przed zwolni…

Źródło
Opublikowano: 2020-03-29 18:59:29

Pan Hajdarowicz, cypryjsko-luksemburski milioner (tak wnioskuję po tym, gdzie za

Maciej Konieczny:

Pan Hajdarowicz, cypryjsko-luksemburski milioner (tak wnioskuję po tym, gdzie zarejestrował swoje firmy), przedstawił plan działań w sprawie koronawirusa. Daje pouczający wgląd w to, co myślą właściciele naszego świata. Otóż są oni zniecierpliwieni spadającymi zyskami. Pan Hajdarowicz domaga się więc zawieszenia kodeksu pracy, wstrzymania wypłat 500+, zmniejszenia wydatków na emerytów i wysłania części z nich do pracy, a także zobowiązania rządu, aby pod żadnym pozorem nie przejmował prywatnych firm. Wszyscy mają wrócić do roboty, a w domach mogą zostać co najwyżej staruszkowie i ciężko chorzy.

"Musimy pracować i iść do przodu" – pisze pan Hajdarowicz. Gdzie jest ten przód, nietrudno zgadnąć. Pan Hajdarowicz stawia bowiem polskiej klasie politycznej za wzór konkretnego polityka. To brazylijski faszysta, Jair Bolsonaro.

Do pana Hajdarowicza należą istotne media, więc zgaduję, że w jakże wolnej Polsce niewielu odważy się polemizować. Ja jednak odpiszę.

Szanowny Panie, wasze zyski nie są ważniejsze od życia i zdrowia setek tysięcy ludzi. Tak, w tym kryzysie potężne majątki milionerów się skurczą, ale jesteście i tak w dużo lepszej sytuacji niż większość społeczeństwa. Ta, której chce Pan kazać pracować po kilkanaście godzin na dobę, bez płacy minimalnej, bez BHP, bez elementarnej stabilności. Wydatków publicznych nie wolno dziś ciąć! One muszą wzrosnąć, bo musimy chronić ludzi. Im – w przeciwieństwie do Pana – grozi bezrobocie, bieda i eksmisja na bruk. Ich życie zależy od tego, czy wytrzymają państwowe szpitale. Oni nie ukryją się na prywatnej rajskiej wysepce, żeby przeczekać złe czasy.

Jeśli nie opanujemy epidemii, w Europie umrą miliony ludzi. Starszych i młodszych. Małych dzieci, chorych na schorzenia immunologiczne, i ich dziadków. Kowalskich, Lópezów i Schmidtów, którzy cierpią na choroby serca czy układu oddechowego. Albo po prostu są po sześćdziesiątce. Jeśli do tego dojdzie, gospodarka i tak zapłaci ogromną cenę. Dziś walczymy o ich życie.

W walce z koronawirusem kluczową wartością jest solidarność. Pan Hajdarowicz chwali się, że za młodu działał w opozycji demokratycznej. Aż dziw, że nie opanował tego prostego słowa.

Źródło
Opublikowano: 2020-03-29 18:55:06

Pan Hajdarowicz, cypryjsko-luksemburski milioner (tak wnioskuję po tym, gdzie zarejestrował swoje firmy), przedstawił pl

Adrian Zandberg:

Pan Hajdarowicz, cypryjsko-luksemburski milioner (tak wnioskuję po tym, gdzie zarejestrował swoje firmy), przedstawił plan działań w sprawie koronawirusa. Daje pouczający wgląd w to, co myślą właściciele naszego świata. Otóż są oni zniecierpliwieni spadającymi zyskami. Pan Hajdarowicz domaga się więc zawieszenia kodeksu pracy, wstrzymania wypłat 500+, zmniejszenia wydatków na emerytów i wysłania części z nich do pracy, a także zobowiązania rządu, aby pod żadnym pozorem nie przejmował prywatnych firm. Wszyscy mają wrócić do roboty, a w domach mogą zostać co najwyżej staruszkowie i ciężko chorzy.

"Musimy pracować i iść do przodu" – pisze pan Hajdarowicz. Gdzie jest ten przód, nietrudno zgadnąć. Pan Hajdarowicz stawia bowiem polskiej klasie politycznej za wzór konkretnego polityka. To brazylijski faszysta, Jair Bolsonaro.

Do pana Hajdarowicza należą istotne media, więc zgaduję, że w jakże wolnej Polsce niewielu odważy się polemizować. Ja jednak odpiszę.

Szanowny Panie, wasze zyski nie są ważniejsze od życia i zdrowia setek tysięcy ludzi. Tak, w tym kryzysie potężne majątki milionerów się skurczą, ale jesteście i tak w dużo lepszej sytuacji niż większość społeczeństwa. Ta, której chce Pan kazać pracować po kilkanaście godzin na dobę, bez płacy minimalnej, bez BHP, bez elementarnej stabilności. Wydatków publicznych nie wolno dziś ciąć! One muszą wzrosnąć, bo musimy chronić ludzi. Im – w przeciwieństwie do Pana – grozi bezrobocie, bieda i eksmisja na bruk. Ich życie zależy od tego, czy wytrzymają państwowe szpitale. Oni nie ukryją się na prywatnej rajskiej wysepce, żeby przeczekać złe czasy.

Jeśli nie opanujemy epidemii, w Europie umrą miliony ludzi. Starszych i młodszych. Małych dzieci, chorych na schorzenia immunologiczne, i ich dziadków. Kowalskich, Lópezów i Schmidtów, którzy cierpią na choroby serca czy układu oddechowego. Albo po prostu są po sześćdziesiątce. Jeśli do tego dojdzie, gospodarka i tak zapłaci ogromną cenę. Dziś walczymy o ich życie.

W walce z koronawirusem kluczową wartością jest solidarność. Pan Hajdarowicz chwali się, że za młodu działał w opozycji demokratycznej. Aż dziw, że nie opanował tego prostego słowa.

Źródło
Opublikowano: 2020-03-29 17:52:31

Na ratunek klubu ZIEMIA | zrzutka.pl

Anka Górska:

Wiem, że wszyscy mamy ciężko, ale bez tego miejsca obudzimy się w postpandemicznym świecie pozbawionym przestrzeni do prawdziwie wolnego przekazu i dyskusji, których nie chcą gościć nawet "demokratyczne" instytucje, bez muzyki na żywo, której nikomu oprócz Ziemi nie opłaca się wpuszczać, bez sexedu, bez dyskusji naukowych dla nie-naukowców.
Ziemia za darmo, za zwykłe "dziękuję", wpuszczała na swoją scenę Lucciole i autorki książek, o których nie powiedzą w TVP i TVNie, często dokładając do tego sprzęt, obsługę i biorąc koszty z tym związane na bary, co jest rzadkością.
Ziemia to imprezy charytatywne m.in. dla Centrum Praw Kobiet – Oddział Gdańsk, pomogli nam 3 tygodnie temu oddając nam cały dochód z nocnej imprezy – 2,5 tysiąca złotych, które teraz pewnie bardzo by im się przydały.
Ziemia to spółdzielnia ludzi, którym nie trzeba tłumaczyć, co to solidarność, ale dzisiaj warto im to, po prostu, okazać.
Pozdrawiam szczególnie Anna Steller, na którą zawsze mogłam liczyć. Kochana, przetrwacie, przetrwamy.
#dejnaZiemie

Na ratunek klubu ZIEMIA | zrzutka.pl

ZIEMIANIE! zwlekaliśmy z tą decyzją, ale dłużej już nie możemy. Losy naszego kochanego klub Ziemia z wiadomego powodu stanęły pod znakiem zapytania. Doskonale wiemy jak ciężko jest teraz każdemu, ale bez wsparcia finansowego niestety nie damy rady się utrzymać. Prowadzenie klubu wiąż…

dejnaZiemie

Źródło
Opublikowano: 2020-03-29 14:15:02

Stan z wczoraj. Tuż po zakończeniu kalendarzowej zimy. Powinno być teraz mokro, wilgotno, w lasach powinna być chłodna w

Remigiusz Okraska:

Stan z wczoraj. Tuż po zakończeniu kalendarzowej zimy. Powinno być teraz mokro, wilgotno, w lasach powinna być chłodna wilgoć, błoto na ścieżkach i drogach, a jest bardzo sucho, na drogach jest suchy piach itd. Mapka wygląda jak z przełomu lipca i sierpnia. To już dwa lata, odkąd jest bardzo sucho w sposób zauważalny nawet dla zupełnego laika. Ile jeszcze rolnictwo będzie dawać jako takie plony? Ile jeszcze nie będzie masowego palenia się lasów? Ile jeszcze źli i podli ludzie będą się samookłamywać, że wszystko z klimatem planety i działalnością człowieka jest w porządku? Ile głupich wymówek i głupich decyzji zostanie jeszcze podjętych? Nie wiem, ale współczuję ludziom młodszym ode mnie o 20 czy 30 lat, wasza przyszłość zapowiada się koszmarnie.


Źródło
Opublikowano: 2020-03-29 13:49:13

Docierają do mnie informacje od rodziców o ograniczeniach dotyczących towarzysze

Daria Gosek-Popiołek:

Docierają do mnie informacje od rodziców o ograniczeniach dotyczących towarzyszeniu przez rodziców i opiekunów hospitalizowanym dzieciom podczas ich pobytu w placówce szpitalnej.

Jako mama wiem, jak ważna dla chorych, hospitalizowanych dzieci jest obecność któregoś z rodziców. Wiem, bo niejedną noc spędziłam czuwając przy szpitalnym łóżku mojej córki.

Dlatego z posłankami Marcelina Zawisza i Magdalena Biejat zwróciłyśmy się do Ministra Zdrowia z pytaniem o obecność rodzica czy opiekuna u boku hospitalizowanego dziecko.

Zwróciłyśmy uwagę, że rodzice/opiekunowie przebywając na oddziale biorą na siebie część obowiązków związanych z opieką nad dziećmi, zwłaszcza tymi młodszymi. Przewijają je, karmią, usypiają, pomagają, monitorują ich stan zdrowia.

Przypominamy, że mali pacjenci mają prawo do obecności obecność rodzica czy opiekuna. Znane są badania dowodzące, że obecność rodziców przy dziecku przyczynia się do procesu zdrowienia, poprzez redukcję stresu i budowanie poczucia bezpieczeństwa.

Rozumiemy, że w obliczu pandemii koronawirusa zaostrzenie rygorów związanych z pobytem i odwiedzinami w szpitalach musi zostać wprowadzone. Wydaje się jednak, że rozsądnym wyjściem, godzącym zaostrzony rygor i dobrostan małych pacjentów jest wprowadzenie zasady, zgodnie z którą w momencie przyjęcia na oddział dziecka, umożliwia się pobyt w szpitalu jednego rodzica/opiekuna dziecka przez cały okres hospitalizacji.

Mam nadzieję, że ministerstwo szybko odpowie na naszą interwencję!

#zostańzemną

#pozwólcierodzicomzostać



zostańzemną,pozwólcierodzicomzostać

Źródło
Opublikowano: 2020-03-29 13:06:20

Zapraszam na zakupy, temat ważny, Mateusz Józef Różański pisze fachowo, ale po ludzku, a dla nas każda złotówka jest ter

Remigiusz Okraska:

Zapraszam na zakupy, temat ważny, Mateusz Józef Różański pisze fachowo, ale po ludzku, a dla nas każda złotówka jest teraz jeszcze ważniejsza, bo tracimy na braku sprzedaży pisma w Empikach. Wersje papierowa lub elektroniczna za pieniądze niewielkie, a za nie 150 stron mocnej i solidnej lektury o tym, o czym inni prawie nie piszą, czyli o najsłabszych grupach społecznych i ich opresji. Zapraszam na zakupy: https://nowyobywatel.pl/sklep/


Źródło
Opublikowano: 2020-03-29 13:03:11

nie przesądzam, ale w pewnym momencie być może się okaże, że tym, co dotąd chroniło nas przed niszczycielskimi tumultami

Łukasz Najder:

nie przesądzam, ale w pewnym momencie być może się okaże, że tym, co dotąd chroniło nas przed niszczycielskimi tumultami, przemocą, grabieżą marketów, chaosem i masowym szabrem nie była wcale kultura, humanitas, ewangelia czy szacunek i lęk wobec majestatu prawa, lecz po prostu działający internet.

Źródło
Opublikowano: 2020-03-29 11:58:52

Obejrzyj Dochód podstawowy. Teraz!

Razem:


Maciej Szlinder z Razem o bezwarunkowym dochodzie podstawowym i dlaczego ten pomysł warto teraz wprowadzić, aby uniknąć kryzysu.


Źródło
Opublikowano: 2020-03-29 10:30:43

Prawie byłbym przegapił, że lat temu sto sześć urodził się pan Hrabal, a kto wie, czy nie były to jedne z lepszych narod

Remigiusz Okraska:

Prawie byłbym przegapił, że lat temu sto sześć urodził się pan Hrabal, a kto wie, czy nie były to jedne z lepszych narodzin na tymże świecie, chociaż może i wcale nie, może było wiele lepszych, tylko narodzeni nie pisali książek i nie robili nic tzw. publicznego, więc nie wiemy, zatem zachowajmy ostrożność. W każdym razie to i owo panu Hrabalowi zawdzięczam, więc rocznicę spieszę odnotować.

„Kiedy jednak nad Nowymi Łąkami wschodzi księżyc i wiatr tchnący od pól przynosi zapachy, taki jestem szczęśliwy, że pełnię służbę, i dziwię się, że rząd mi jeszcze płaci za to, że noszę mundur i że jestem komendantem. Przecież za te wszystkie cudowności sam bym sobie powinien płacić, to tak jakbym był na urlopie, jakbym był w uzdrowisku, tak piękna jest noc w kerskich lasach” – takie słowa pan Hrabal włożył w usta/myśli milicjanta i są to słowa w sam raz na czasy, gdyśmy wystraszeni i uwięzieni w sejfspejsach epoki pandemii.

A zdjęcie zrobiłem w sierpniu 2019 w browarze w Nymburku/Nymburce, gdzie pan Hrabal się wychował i gdzie kilka miesięcy po śmierci wmurowano tablicę pamiątkową. Umieszczoną zgodnie z życzeniem uhonorowanego na wysokości takiej, na jakiej pieski mogą ją osikać, jeśli im się zachce.


Źródło
Opublikowano: 2020-03-28 23:42:34

Węgierskie pomarańczowe ekologiczne wino ze starych krzewów

Remigiusz Okraska:

Na blogu w ramach odskoczni od coraz bardziej smutnej rzeczywistości napisałem o winie, gdyż uważam, że trzeba mieć odskocznię, aby nie zwariować. Trochę szalony węgierski winiarz i kucharz ma stare krzewy winorośli, niektóre ponad stuletnie, uprawia je ekologicznie, a wina robi jak rzemieślnik, a nie jak kombinat. Poczytajcie i wy w ramach odskoczni:

Węgierskie pomarańczowe ekologiczne wino ze starych krzewów

U naszych „bratanków” tempo, skala i zakres amber revolution , czyli popularności i mody na wina pomarańczowe, są znacznie słabsze niż w wie…

Źródło
Opublikowano: 2020-03-28 21:03:55

Trwa kryzys, po którym większość z nas będzie potrzebować pomocy.

Michał Pytlik:

Trwa kryzys, po którym większość z nas będzie potrzebować pomocy.

Komu należy pomóc? Pracownikom i małym przedsiębiorcom przede wszystkim, bo to oni ucierpią najbardziej.

A komu PiS przeznacza pomoc? Wielkim, bogatym i bankom.

Kiedy w 2008 roku banki spowodowały kryzys światowy, dostały górę pieniędzy na spłatę długów, bo tak sobie wylobbowały. My zaciskaliśmy pasa, oni się jeszcze na tym wzbogacili. Tak jest przy każdym kryzysie.

Teraz będzie tak samo, bo „tarcza antykryzysowa” to dla większości po prostu kryzysowy miecz. Zamiast na ochronę zdrowia, na pracowników i małych przedsiębiorców pieniądze znowu przekazywane są tym, którzy ją sobie wylobbowali, a wcale ich nie potrzebują.

Zabraknie pieniędzy, bo ktoś je sobie wziął naszym kosztem. Za tym właśnie zagłosowały wczoraj PiS i PO. Będziecie wiedzieć, komu za to podziękować.

Źródło
Opublikowano: 2020-03-28 21:00:25