Trwa kampania 16 dni przeciwko przemocy ze względu na płeć!
W zeszłym tygodniu posłanki Lewica na konferencji prasowej w Sejmie zapowiedziały, że poddają projekt ustawy dotyczącej zmiany definicji gwałtu w Polsce konsultacjom społecznym. Na czym ma polegać zmiana? Ma wprowadzić zasadę, że gwałtem jest każdy stosunek seksualny, na który jedna ze stron nie wyraziła zgody. Projekt został przygotowany przez Fundacja Feminoteka i jest ważny oraz niezwykle potrzebny z kilku powodów.
Po pierwsze, obecnie obowiązujące w naszym kraju prawo nie chroni osób doświadczających gwałtu. Aby sąd orzekł, że doszło do wymuszonego stosunku seksualnego, trzeba udowodnić, że się przed nim broniło, że się go nie chciało, że się krzyczało. Tymczasem Szwecja przeprowadziła badania na grupie 300 kobiet dotkniętych gwałtem i aż 70% z nich podczas wymuszonego stosunku doświadczyło paraliżu całego ciała. To częsta fizjologiczna i psychologiczna reakcja organizmu na atak seksualny, która sprawia, że nie jesteśmy w stanie krzyczeć, odpierać atak, bronić się.
Jak w takim systemie możliwe jest ukaranie sprawcy za jego czyny?
Właśnie, jest niezwykle trudne, co potwierdzają doświadczenia w pracy z osobami doświadczającymi przemocy seksualnej chociażby Centrum Praw Kobiet i innych organizacji, a także działaczek takich jak Maja Staśko, które walczą z przemocą w Polsce.
Po drugie, Polska jako kraj wciąż jest sygnatariuszem tzw. Konwencji stambulskiej (Konwencji o zapobieganiu i zwalczaniu przemocy wobec kobiet i przemocy domowej), a jednym z zapisów tego dokumentu jest właśnie wprowadzenie zasady zgody do prawodawstwa kraju-sygnatariusza. Jesteśmy zobowiązani do tego, by prawo służyło ludziom i chroniło tych, którzy doświadczyli przemocy.
W Polsce obecnie bardzo wielu sprawców gwałtów jest bezkarnych, a kobiety, które decydują się zgłosić swój przypadek na policję i walczyć o swoje prawa, doświadczają ogromnej traumy, niezrozumienia oraz napotykają wiele przeszkód na drodze policja-prokuratura-sąd. Nie mówiąc już o tym, ile osób doświadczających przemocy nie szuka pomocy, bo boją się stygmatyzacji społecznej, reakcji partnera, boją się o swoją rodzinę, myślą, że tak będzie lepiej. Oszacowanie rozmiarów przemocy względem kobiet jest trudne – także dlatego, że odpowiednie służby nie prowadzą statystyk – w roku 2012 Polska Policja zaprzestała informowania o liczbach interwencji w domach.
Przemoc ma różne formy i musimy z nią walczyć na wielu frontach. Przede wszystkim jednak – musimy głośno o niej mówić i dostosowywać prawo, aby skutecznie chroniło przed przemocą.
Źródło
Opublikowano: 2020-12-01 20:57:43