W końcu poszłam na policję – chciałam złożyć zawiadomienie. Opowiedziałam policjantowi, że mąż mnie gwałci.

Maja Staśko:


W końcu poszłam na policję – chciałam złożyć zawiadomienie. Opowiedziałam policjantowi, że mąż mnie gwałci.

– Mąż pracuje?
– Tak.
– A pani?
– Nie. Wychowuję dzieci.
– To musi się pani zastanowić – jeśli złoży pani zawiadomienie, nie będzie miała pani z czego żyć.

Miał rację. Bez męża nie mielibyśmy co jeść. Więc zaczęłam wychwalać męża:

– On nie jest złym człowiekiem. Pracuje, zarabia. Głodni nie chodzimy.

Na to policjant:

– To bardzo poważne oskarżenie, więc proszę się zastanowić.

I nie złożyłam zawiadomienia.

#MeToo #piszęksiążkę


MeToo,piszęksiążkę

Źródło
Opublikowano: 2020-02-03 14:07:32