W niedzielę w Gdyni odbyła się demonstracja przeciwko skandalicznie niskim wyrok

Razem Pomorze:


W niedzielę w Gdyni odbyła się demonstracja przeciwko skandalicznie niskim wyrokom sądowym w sprawach gwałtów KRZYCZYMY ZA WAS TRÓJMIASTO. Razem reprezentowała Katarzyna Bugiel, która odczytała poruszający tekst przygotowany przez Oksanę Tucką. Poniżej pełny tekst wystąpienia:

To TY mogłaś być na ICH miejscu. Spotyka to nas, ale to nie my jesteśmy temu winne. Winny jest ZAWSZE sprawca. Oprawca, którym jest nie tylko gwałciciel, ale także kultura gwałtu – kultura, która od dziecka wpaja nam, że mamy być grzeczne i nie sprawiać problemów. Dziewczyny uczy się jak unikać gwałtu, jak nie prowokować, ale nikt nie uczy chłopców, żeby nie gwałcili. Kultura gwałtu na każdym kroku piętnuje nas – ofiary.

Gwałt spotykamy w małżeństwach, w związkach, w rodzinie, w pracy i na ulicy. Chcemy zmiany definicji gwałtu, na standardy europejskie! KAŻDY stosunek BEZ zgody to przemoc! To gwałt! Brak użycia antykoncepcji mimo prośby to gwałt! Zdjęcie prezerwatywy to gwałt! Stosunek z osobą śpiącą i nieprzytomną to gwałt! Użycie siły to gwałt! Wykorzystanie swojej pozycji to gwałt! Zmanipulowanie kogoś to gwałt!

Skończmy wreszcie z mitem “nieznajomego”, wizją skąpo ubranej dziewczyny wracającej samotnie przez park, którą zza krzaków atakuje zwyrodnialec. Większości przestępstw seksualnych dopuszczają się osoby znane ofiarom – w małżeństwie, w związku, w pracy, wśród kolegów! Gwałt nie ma nic wspólnego z atrakcyjnością czy “wyzywającym” wyglądem ofiary – gwałt to demonstracja siły i władzy! Spotyka nas to i jest to straszne, boimy się wychodzić wieczorami z domów, wracać o późnej porze, boimy się o to że nikt nam nie uwierzy, boimy się o to że mimo zgłoszenia i tak sprawca będzie na wolności lub dostanie niski wyrok. Chcemy sprawiedliwości, sprawiedliwych wyroków, chcemy czuć się bezpiecznie!

Proszę was: Polki i Polaków, policję, sądy i rząd! Żądam od was! Przestańmy mówić, że “sama się prosiła”, “to jej wina”, “zasłużyła na to”. Zacznijmy w końcu mówić, że: “nie miał prawa jej tknąć!”, “trzeba go ukarać!”, “on zniszczył jej życie!”. Ostatnie wyroki sądu są skandaliczne i niesprawiedliwe. Przestańmy usprawiedliwiać oprawców, a zacznijmy chronić ofiary! Przestańmy normalizować gwałty, przemoc seksualną i molestowanie! Zacznijmy karać osoby za nią odpowiedzialne!

Sąd uznał, że 14-letnia dziewczynka, nie mogła zostać zgwałcona, bo nie krzyczała – szarpała się i wyrywała dwa razy starszemu sprawcy, ale NIE KRZYCZAŁA. Dlaczego, SĘDZIO i OBROŃCO OPRAWCY (!) obwiniacie ofiarę?! To mogła być wasza żona, siostra, córka lub matka. Czy rok w zawieszeniu to byłaby dobra kara za gwałt na bliskiej Wam kobiecie?! Inny sąd stwierdził, że grupowy gwałt na 35-letniej kobiecie nie był gwałtem, a “jedynie” wykorzystaniem bezradności” kobiety, którą sprawcy wcześniej skatowali! Najpierw czterech mężczyzn pobiło ją, bo nie chciała się rozebrać, a później dwóch z nich ją zgwałciło! Kobieta do końca życia będzie wymagała całodobowej opieki, oprawcy mają obniżone wyroki O POŁOWĘ!. Pięć lat zamiast dziesięciu! Sędzio i obrońco oprawców to mogła być wasza żona, siostra, córka lub matka. Czy taką karę wymierzylibyście zwyrodnialcom, którzy skrzywdziliby bliskie wam kobiety?!

Kobiet, które zdaniem sądów i sporej części społeczeństwa nie zostały zgwałcone albo zostały zgwałcone “tylko trochę” jest więcej. Przejrzyjcie internetowe wpisy pod hasztagiem #teżniekrzyczałam. Setki, a może i tysiące kobiet w geście solidarności i w nadziei na zwiększenie społecznej świadomości, dzielą się swoimi traumatycznymi doświadczeniami:
* zgwałcone jako dziewczynki przez dorosłego z bliskiej rodziny!
* żony gwałcone przez mężów, gdy w pokoju obok śpią dzieci!
* mgliste wspomnienia “wykorzystanej bezradności” – po alkoholu, na imprezie, przez kolegę
z pracy!
* bite, duszone, zmuszane siłą do seksu oralnego!

Nie da się TROCHĘ zgwałcić! Gwałt to gwałt! Gwałt to zbrodnia! Jak można odwracać wzrok, kiedy 1/4 kobiet w Polsce jest gwałcona?! Jak można obwiniać ofiary, kiedy 90% z nas doświadczyło w swoim życiu molestowania seksualnego?! Jakim społeczeństwem jesteśmy?!
Chcemy czuć się bezpiecznie! Trzy-czwarte gwałconych kobiet odczuwa tak paraliżujący strach, że nie jest w stanie się bronić. One nie krzyczą. Dlatego dziś krzycz razem z nami w ich imieniu! To TY mogłaś być na ICH miejscu!

Fotografie ©Tomasz Rurkowski


teżniekrzyczałam

Źródło
Opublikowano: 2020-10-06 07:15:11

14-latka nie krzyczała, tylko wyrywała się i szarpała, gdy 26-letni mężczyzna ją gwałcił. Dla wrocławskiego sądu to ozna

Maja Staśko:

14-latka nie krzyczała, tylko wyrywała się i szarpała, gdy 26-letni mężczyzna ją gwałcił. Dla wrocławskiego sądu to oznacza, że gwałtu nie było. Gwałciciel dostał rok w zawieszeniu. Czyli jeśli przez rok będzie się dobrze zachowywał, nigdy nie poniesie żadnych konsekwencji swoich czynów.

Pod artykułami na ten temat pojawiają się obrzydliwe komentarze: „Dobrze wiedziała, po co wchodzi wujkowi do łóżka”, „14-latka pcha się do łóżka, a potem oskarża biednego chłopaka o gwałt”, „Wystarczy iść do galerii handlowej i zobaczyć, co one wyrabiają”. A poseł sejmowy postanowił zachęcić innych oprawców do gwałcenia i skrytykował to następująco: „Jeśli nie krzyczy, to widać tego chce”.

Nie. Jeśli nie krzyczy, może być właśnie sparaliżowana pod wpływem traumy. Może właśnie przeżywać piekło i nie móc się ruszyć. To powszechne reakcje neurofizjologiczne organizmu w momencie krzywdy, która nie mieści nam się w głowie.

Mnóstwo osób w momencie gwałtu zamiera. Część doświadcza dysocjacji – odłączenia umysłu od ciała. Jakby to dotyczyło kogoś innego. Część wypiera to doświadczenie na lata, zaprzecza, że to przemoc. Część nie wiedziała, że ten koszmar, który przeżyła, był gwałtem. Myślała, że to jej wina – bo nie krzyczała albo weszła do łóżka gwałciciela. A za jego konsekwencje – PTSD, zaburzenia jedzenia, depresję – obwinia siebie. Bo jakiś idiota zasiadający w sejmie opowiada, że zawsze się trochę gwałci, a inni posłowie przez 30 lat budowy nowego systemu nie wpadli na to, że przydałoby się uczyć dzieci w szkołach o tym, czym jest przemoc seksualna.

Hania, Ania i Marta nie krzyczały, gdy gwałcili je mężowie – w pokoju obok spały dzieci. Katarzyna nie krzyczała, gdy gwałcił ją przyjaciel – kiedy się wyrywała, on mówił, że jego to podnieca. Emilia nie krzyczała, gdy gwałcił ją współlokator – zamroziło ją, odcięło, nie pamięta wiele, poza tym i tak nikogo nie było w pobliżu, żeby mógł usłyszeć. Martyna nie krzyczała, gdy gwałcił ją chłopak – nie wiedziała, że może krzyczeć.

Mnóstwo osób w momencie gwałtu też nie krzyczało. Wysłuchajcie ich wreszcie zamiast wspierać argumenty gwałcicieli.

#teżniekrzyczałam



teżniekrzyczałam

Źródło
Opublikowano: 2020-09-16 14:56:31