Wirus tupolewizmu

Łukasz Najder:

WIECZNY SMOLEŃSK

znakomity, wstrząsający tekst o stanie Polski – od lotów vip-ów po zakup maseczek ochronnych – pióra Zbigniewa Parafianowicza. zalecam. podaj dalej.

„Jeszcze do 3 kwietnia rząd próbował zorganizować lot na obchody 80. rocznicy zbrodni katyńskiej i 10. rocznicy tragedii smoleńskiej. Scenariusz zakładał tranzyt przez Białoruś. Posłowie reprezentujący wszystkie ugrupowania polityczne mieli pojechać do rosyjskiego Smoleńska z Witebska, gdzie reżim walki z koronawirusem jest zdecydowanie bardziej liberalny niż w innych krajach Europy

[…]

Dowodem na to, jak nietrwała jest trauma 10 kwietnia, niech będzie, chociażby podróż pełniącego obowiązki prezydenta i równocześnie marszałka Sejmu, Bronisława Komorowskiego, do Afganistanu niecałe dwa miesiące po tragedii smoleńskiej. Na pokładzie lotowskiego Embraera w drodze z Warszawy do armeńskiego Erywania (tankowanie), uzbeckiego Termez (zmiana samolotu na maszynę CASA) i Kabulu znaleźli się: Komorowski, szef BBN – gen. Stanisław Koziej (który nota bene był wówczas odpowiedzialny za opracowanie nowych reguł transportu VIP-ów), szef MSZ – Radosław Sikorski i szef MON – Bogdan Klich.

[…]

Okazuje się jednak, że nawet ustawa nie zabezpiecza przed brakiem rozsądku. Podobnie zresztą jak korzystanie ze względnie nowoczesnego Embraera nie uchroniło rządu w listopadzie 2016 r. przed próbą zapakowania do niego w drodze z Londynu do Warszawy większej liczby osób niż ilość miejsc przy równoczesnym zgromadzeniu na pokładzie niemal całego rządu z premier Beatą Szydło na czele.

[…]

Kropką nad i w definiowaniu pojęcia tupolewizm były wyjaśnienia byłego szefa kancelarii premiera Donalda Tuska dotyczące jego wiedzy na temat instrukcji HEAD.

„Nie znałem instrukcji HEAD przed 10 kwietnia” – mówi na nagraniu Tomasz Arabski, osoba, która organizowała i odpowiadała za loty rządowymi samolotami najważniejszych osób w państwie. „Nie czytałem jej, bo przyszedł minister i powiedział: Weź, podpisz tutaj, bo pilne” – dodawał.

[…]

Jak podawały Klara Klinger i Patrycja Otto, jeszcze na przełomie lutego i marca jeden ze szpitali w Małopolsce otrzymał dosłownie dwie maseczki, a normą były sytuacje, gdy placówka zamawiała ich np. 1,6 tys., a otrzymywała 160. Efekt jest taki, że mimo relatywnie niewielkiej liczby zakażeń wśród ludności Polska pozostaje w europejskiej czołówce, jeśli chodzi o zakażenia wśród personelu medycznego.

Informatorzy, z którymi nieoficjalnie rozmawiał DGP, mówili, że klauzula niejawności wokół ARM pozwoliła przede wszystkim na uniknięcie spektakularnej kompromitacji. Dodawali, że zamówienia na maseczki były złożone na… listopad. Później okazało się, że kluczowym zajęciem Agencji od 2018 r. – co ujawnił portal wysokienapiecie.pl – było skupowanie z rynku węgla. Po to, by ratować kondycję ważnej z punktu widzenia notowań partyjnych branży górniczej.

[…]

Tektura wystaje też z zamówień wojskowych. Zerwany bez alternatywy przetarg na śmigłowce dla armii czy ubóstwo kadrowe kluczowej instytucji, jaką jest Inspektorat Uzbrojenia (zaledwie kilka osób w polskiej armii jest w stanie ocenić oferty na łodzie podwodne dla marynarki wojennej), to tylko nieliczne przykłady”.

Wirus tupolewizmu

Zjednoczona Prawica, mówiąc w 2015 roku o tzw. imposybilizmie, obiecywała restaurację władzy wykonawczej. Poprzestano jednak na retoryce.

Źródło
Opublikowano: 2020-04-14 19:14:02