Piotr Ikonowicz:


Zamieszanie w ludzkich głowach jest już dziś tak wielkie, że coraz większy posłuch znajdują nawoływania do jedności sił politycznych dla dobra kraju. Wrażenie powszechnego konfliktu i nieustających kłótni każe ludziom upatrywać przyczyny ich trudnej sytuacji raczej w sporach niż w faktycznej jednomyślności klasy politycznej, która pod osłoną udawanych utarczek wspólnie służy interesom grup uprzywilejowanych. Hałaśliwy, oparty na brutalnej retoryce styl uprawiania polityki, gdzie rzeczowa dyskusja jest nie do pomyślenia, sprawia, że to politycy są obiektem największej niechęci ze strony opinii publicznej, a nie ich mocodawcy, którzy dzięki tak ukształtowanemu systemowi politycznemu mogą zawsze liczyć na tanią i zdyscyplinowaną siłę roboczą.

Sprawiedliwość społeczna zamiast solidaryzmu | „Nowy Obywatel” – pismo na rzecz sprawiedliwości społ

Źródło
Opublikowano: 2012-09-01 07:44:17