Razem:
Liberalni ekonomiści i komentatorzy boją się płacy minimalnej jak ognia, strasząc zniszczeniem setek tysięcy miejsc pracy za każdym razem, gdy w debacie publicznej pojawia się temat jej podwyższenia. Już dawno utracili oni jednak kontakt z rzeczywistością – wiele badań empirycznych pokazuje, że wpływ podwyżek płacy minimalnej na bezrobocie jest niewielki lub wręcz nieistotny statystycznie.
1 stycznia 2015 roku Republika Federalna Niemiec wprowadziła powszechnie obowiązującą godzinową płacę minimalną w wysokości 8,50 euro brutto. Hans-Werner Sinn porównywał płacę minimalną do diabła i straszył utratą blisko dwóch milionów miejsc pracy, inni ekonomiści mówili o setkach tysięcy.
Tymczasem w Niemczech w ciągu pierwszego roku jej obowiązywania przybyło 400 tysięcy miejsc pracy, a liczba osób objętych ubezpieczeniem społecznym wzrosła o 700 tysięcy – sprekaryzowane, pozbawione ubezpieczeń społecznych MiniJobs zamienione zostały w pełnoprawne miejsca pracy. Wprowadzenie płacy minimalnej spowodowało wzrost wynagrodzeń 3,6 miliona pracowników. Wzrost był najsilniejszy w wypadku kobiet, pracowników najgorzej wykwalifikowanych oraz pracujących na wschodzie kraju. Wizje gospodarczej katastrofy wywołanej przez płace minimalne po raz kolejny okazały się nieuzasadnione.
W Razem wierzymy, że praca musi przynosić umożliwiającą godne życie płacę. Jesteśmy zwolennikami rynku pracy opartego na wysokich płacach, wysokich kwalifikacjach i wysokiej produktywności, a nie kosztowej konkurencji z Bangladeszem. Dołącz do nas i pomóż nam zbudować gospodarkę pracującą dla milionów, a nie milionerów!
www.partiarazem.pl
[Grafika: Na górze nagłówek mówiący „Podobno niemożliwe!” Poniżej napis: „Niemcy półtora roku temu wprowadziły godzinową płacę minimalną w wysokości 8,5 euro. Płace 3,6 miliona pracowników wzrosły. Wbrew przestrogom liberalnych ekonomistów niemiecka gospodarka rozwija się stabilnie, a bezrobocie jest na rekordowo niskim poziomie”. Na zdjęciu po lewej stronie grafiki zdjęcie niemieckiego piłkarza Olivera Kahna wykonane w 2008 roku po ostatnim meczu w jego karierze.]