Łukasz Najder:

[ad_1]

"W 2012 r. opublikowaliśmy w „PB” dwie listy działaczy PO i PSL, członków ich rodzin i znajomych na państwowym garnuszku. Każda składała się z ponad 400 nazwisk i była świetną ilustracją tego, co zostało z obietnic Donalda Tuska, który w exposé z 2007 r. solennie deklarował zakończenie „politycznego procederu zawłaszczania spółek z udziałem skarbu państwa”. Tamte listy powstały po prawie pięciu latach rządów koalicji PO-PSL. Dzisiejsza publikacja „PB”, z 1000 nazwisk nominatów PiS dowodzi, że obecnie rządzący już w rok przebili poprzedników, i to z nawiązką. Nasza lista ilustruje to, o czym mówią politolodzy: że zarówno tempo, jak też intensywność zmian personalnych wprowadzanych przez PiS są rekordowe".

[…]

"Wojciech Jasiński, kolega ze studiów i jeden z najbliższych współpracowników Jarosława Kaczyńskiego, dekadę temu w rozmowie z „PB” twierdził, że „w spółkach z udziałem skarbu państwa nie ma miejsca dla osób z politycznego nadania”. Zapewniał, że za rządów PiS takimi firmami jak PKN Orlen będą zarządzać „młodzi fachowcy”. W grudniu 2015 r. prezesem Orlenu został… Wojciech Jasiński. Miał ponad 68 lat, a jego doświadczenie menedżerskie ograniczało się do trzyletniego epizodu w zarządzie powiązanej z PiS spółki Srebrna. Spółki, której aktywa czy przychody były kilka tysięcy razy (!) mniejsze niż Orlenu".

Teraz k… my. Na całego!

PiS obsadza wszelkie możliwe instytucje i firmy. Posłami, rodzinami, kolegami. Na naszej liście, wciąż niepełnej, jest już tysiąc osób.
[ad_2]

Źródło
Opublikowano: 2017-01-16 10:51:57