Dynamika polskich imprez urlopowych na tak zwanej kwaterze chyba nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać.

Łukasz Najder:

Dynamika polskich imprez urlopowych na tak zwanej kwaterze chyba nigdy nie przestanie mnie zaskakiwać.


– naprzemienne relacje z zakupu ostatniego samochodu
– dyskusja o bieżącej sytuacji politycznej zwieńczona puentą, że wszyscy to złodzieje, ale "kiedyś to się przewali, zobaczycie; przewali się bardziej niż u Ruskich za Lenina"
– kiperskie uwagi na temat piwa/sosu czosnkowego/chleba
– mały pedagogów
– godzinny monolog człowieka z Katowic
– próba gry w piłkę nożną ciemku między orzechowcami
– wspólne odśpiewanie piosenki "Gumisie"

Źródło
Opublikowano: -08-26 21:58:13