Łukasz Najder:

uwaga! bezkompromisowy, niepokorny Jankes najprawdopodobniej przebija właśnie laudacyjnego Zarembę i Karnowskiego od Żelaznego Kanclerza. posłuchajcie cynicy i śmieszki, jak się zadręcza naszego kraju tęcza, on nie zje pieroga, gdyż frasunek byłby u boga…

"[…] ciągle wielu ludzi w nim tylko byłego bankiera. A to tylko wąski kawałek obrazu".

[…]

"Znam wiele historii o tym jak bardzo, kiedy już został szefem banku, pomagał innym. Często ze swoich pieniędzy. Pewnie, ma ich niemało, stać go – można powiedzieć. Ale wskażcie mi innych zamożnych ludzi w Polsce, którzy tak bardzo poświęcają się innym".

[…]

"W czasach kiedy nie było to dobrze widziane, BZWBK, bank, którym kierował Mateusz wspierał wiele patriotycznych wydarzeń, także prawicowych inicjatyw, małych i dużych. Nigdy się tym nie chwalił, wówczas – z powodów pragmatycznych, bo było to źle widziane i ktoś mógłby zablokować ten pomoc, potem – przez niechęć do eksponowania swojej roli".

[…]

"Jeden ze słuchaczy zapytał go pod koniec wykładu, co go motywuje w codziennej pracy menadżera. zafrasował się, był nieprzygotowany na takie pytanie. „Wie pan.. tak myślę … trudno to przyznawać… takie osobiste pytanie. Ale tym, co codziennie mnie motywuje jest … Polska, los Polski” – powiedział prezes jednego z największych banków w kraju. Zapadła cisza".

[…]

"Nie przypominam sobie nikogo, kto na każdym spotkaniu, przy każdej rozmowie, także prywatnej, mówi o Polsce, o tym, co trzeba zrobić, był w kraju było lepiej, kogo wesprzeć itp. Nie znam drugiego człowieka, który tak bardzo byłby w Polsce zadurzony i jej oddany. Na jego domu od wielu lat biało-czerwona flaga wisi non-stop, nie tylko w święta narodowe".

[…]

"Kiedy kierował międzynarodowym bankiem, robił wszystko, by jego działania skierowane były na dobro polskiej gospodarki i polskich klientów. Brzmi już jak laurka? Wiem, ale on taki jest, wiele razy mi o tym mówił, kiedy jeszcze tam pracował"

[…]

"Jest walczącym samcem, który umie znieść mocne ciosy ale też umie walczyć twardo i bezwzględnie ciosy zadawać. […] Kiedy idzie o los jego najbliższych – potrafi walczyć jak lew i być brutalny. […] Jest zasadniczy tak, że bywa to trudne dla otoczenia".

[…]

"Pamiętam pewną kolację, na którą przyjechał z daleka. Gospodyni chciała mu zrobić przyjemność i specjalne przygotowała ukraińskie pierogi z wieprzowiną – pielmieni. Zapomniała, że to piątek i nie wiedziała, że gość jako człowiek głęboko religijny – przestrzega cotygodniowego postu. Choć wszedł do domu gospodarzy późno wieczorem, głodny, prosto z podróży, podczas kolacji obgryzał tylko ciasto z pierogów. Uczestnicy kolacji przekonywali go, że w związku z podróżą może mieć dyspensę, ale pozostał przy skrawkach ciasta".

[…]

"Był przedmiotem ataków jawnych i tajnych. Przetrwał je, w większości przypadków okazał się bardziej sprytny od konkurentów. Przetrwał i wygrał"

[…]

"Zaryzykował wszystko. Zostawił na zawsze możliwość zarabiania wielkich pieniędzy. Robi to, o czym marzył – służy Polsce".

Mateusz Morawiecki – czego o nim nie wiecie

W listopadzie 1987 roku na komendzie przy ul Łąkowej we Wrocławiu dwaj funkcjonariusze przez pół godziny okładali pięściami ciemnowłosego…

Źródło
Opublikowano: -12-10 20:49:14