Śmierć Pawła Adamowicza to ogromna tragedia. Najszczersze wyrazy współczucia dla

Agnieszka Dziemianowicz-Bąk:


Śmierć Pawła Adamowicza to ogromna tragedia. Najszczersze wyrazy współczucia dla rodziny i bliskich prezydenta oraz dla wszystkich mieszkańców Gdańska, którzy stracili swojego gospodarza.

Nie da się całkiem oddzielić tej tragedii od polityki, choć bardzo źle się stanie, jeśli zostanie sprowadzona do kolejnego narzędzia wojny rządu z opozycją lub na odwrót. Nie da się jej oddzielić, bo zginął prezydent jednego z największych miast w Polsce, zamordowany przez napastnika wykrzykującego ze sceny polityczne oskarżenia.

I tak, to, że żyjemy w kraju, w którym szczucie na przeciwników politycznych stało się stałym elementem debaty publicznej, ma znaczenie. Nawet jeśli bezpośrednie źródła motywacji zabójcy prezydenta Adamowicza nie były czysto polityczne (lub były bardziej prywatne lub zdrowotne niż polityczne), to nie da się, niestety, zignorować polityki jako kontekstu tej tragedii.

Mamy wszyscy, niezależnie od opcji politycznej, potężny problem. Społeczne i polityczne przyzwolenie na nienawiść jest tak duże i tak powszechne, że powoli przestajemy ją zauważać, a nawet jeśli zauważamy – przestaje nas zaskakiwać. Normalizacja przemocy wprowadza w letarg, z którego trudno się wybudzić.

Czy tragedia w Gdańsku zadziała jak budzik, zimny prysznic dla wszystkich nas, w polityce, w mediach i po drugiej stronie odbiorników?

Nie wiem. Ale, pogrążona w przerażeniu i smutku, bardzo bym tego chciała.

Za chwilę wezmę udział w zgromadzeniu przeciw przemocy i nienawiści pod Pałacem Kultury w Warszawie. Mam ogromną nadzieję, że spotkam tam nie tylko tych, z którymi łączą mnie polityczne poglądy, ale i tych, których wizja państwa jest odmienna od mojej.

Źródło
Opublikowano: 2019-01-14 17:53:06