Na świecie dzieją się też rzeczy obiecujące. Na przykład w Stanach Zjednoczonych. Elizabeth Warren, która ogłosiła start

Na świecie dzieją się też rzeczy obiecujące. Na przykład w Stanach Zjednoczonych. Elizabeth Warren, która ogłosiła start w przyszłych wyborach prezydenckich, zaproponowała 2% od majątków wartych co najmniej 50 mln dolarów. Pomysł popiera 61% Amerykanów (tylko 20% jest przeciw). 45% (32% przeciw) jest za propozycją Alexandrii Ocasio-Cortez, aby najwyższa stawka podatku dochodowego w USA wynosiła 70%. Dodatkowo Bernie Sanders zaproponował 77% podatek od spadku dla miliarderów. Aprobatę dla jego pomysłu wyraziła nawet redakcja „Washington Post”.

Gdyby udało się wprowadzić w życie choć część tych pomysłów, byłaby to dobra wiadomość nie tylko dla USA, ale dla świata. To ze Stanów Zjednoczonych rozniósł się na cały świat fundamentalizm rynkowy. Najpierw eksperymentowano na krajach Ameryki Łacińskiej, w których służby i wojska USA pomagały przeprowadzić zamachy stanu, potem fundamentalizm rynkowy zaczął się rozprzestrzeniać wśród krajów rozwiniętych. Być może więc to ze Stanów Zjednoczonych rozniesie się fala reform broniących nas przed rządami oligarchów. Bo to byłby wstyd, gdyby Unia Europejska została w tyle za kulawą demokracją jak amerykańska.

Nie ukrywam też, że z ciekawością obserwowałbym, jakie stanowisko zajmą nasi polscy eksperci od polityki „zdroworozsądkowej”, jeśli w drugiej turze amerykańskich wyborów prezydenckich spotkają się i Warren. Czy będą symetryzować, poprą ksenofoba i oligarchę Trumpa, zaczną straszyć socjalizmem niczym eksperci Fox News, czy może dadzą wszystkim przykład, że demokracja jest najważniejsza i będą kibicować Warren?

Swoją drogą nie mogę oprzeć się wrażeniu, że Demokraci zachowują się o wiele mądrzej niż nasza Zjednoczona Opozycja. Oprócz narzekań na Trumpa prześcigają się w proponowaniu pomysłów, które mają pomóc ludziom, wprowadzają na scenę młode polityczki, głoszą nadzieję odnowy amerykańskiej demokracji, a nie tylko powrotu do rzekomych złotych czasów sprzed Trumpa. Można by pomyśleć, że mają świadomość, iż anty-Trumpizm to trochę za mało do wygrania wyborów…

Źródło
Opublikowano: 2019-02-06 10:16:31