Partia Razem zebrała w połowie okręgów podpisy wymagane do startu w wyborach europejskich (w sumie 70 tys. podpisów), co

Remigiusz Okraska:

[ad_1]

Partia Razem zebrała w połowie okręgów podpisy wymagane do startu w wyborach europejskich (w sumie 70 tys. podpisów), co oznacza, że w pozostałych okręgach, czyli w całej Polsce, może takie listy wystawić. Bardzo dobra wiadomość. Po pierwsze jest na kogo głosować i nie jest to mniejsze zło, nie jest to też głosowanie na może i sensowne osoby, ale na niesensownych listach (Wiosna, KE), nie jest to też głosowanie na ludzi, którzy na polskim gruncie może i coś dobrego robią, ale ich pomysł na Europę to nieodpowiedzialne igranie z ogniem (PiS). Po drugie, pogłoski o śmierci partii i uwiądzie jej struktur okazały się mocno przesadzone, a partia poradziła sobie bez facebookowych autorytetów w dziedzinach wszelakich.
Czyli możemy głosować na lewicę. Być może jest to lewica niedoskonała, ale ja też jestem niedoskonały, nawet bardzo niedoskonały, a doskonale wychodzi tylko prężenie muskułów i szarych komórek w internecie, poza nim świat zwykle wygląda gorzej, a rzekomo doskonali ludzie okazują się tacy sobie, jak my wszyscy. Możemy głosować na lewicę niedoskonałą, ale taką, której problemy chyba wyszły na zdrowie, bo oprócz kilku fajnych ludzi, jacy niestety odeszli (tylko gdzie i po co), partię opuściło sporo ewidentnych porąbańców – słomianozapałowców, egocentryków, szurowatych nerdów, paranoicznych sekciarzy, liberalnych ciapusiów itd., a powstanie Wiosny pchnęło Razem bardziej w lewo i skłoniło do większego akcentowania spraw socjalnych, no i wreszcie udało się dogadać z drugim sensownym podmiotem krajowej lewicy – Ruchem Sprawiedliwości Społecznej.
Oczywiście można mnożyć fochy, rozdzierać szaty, podnosić poprzeczkę aż pod niebosa, byle tylko pokazać, że za mało, za późno, źle, nie tak, nie siak, że my tutaj – ewentualnie na łamach Gazety Wyborczej lub Gazety Polskiej – obwieścimy światu przepis na lewicę doskonałą. Ale ja się już na takie zagrywki napatrzyłem wystarczająco dużo przez lata i dekady, więc dziękuję, nie skorzystam, cieszę się, że jest w wyborach do PE sensowna samodzielna lewicowa lista. I że nie muszę wybierać tylko między balcerowiczowcami spod znaku demokracji i konstytucji a umiarkowanym socjalem w granicach jaśniepańskiej łaski podlanym brunatnawymi obsesjami.

[ad_2]

Źródło
Opublikowano: 2019-04-06 21:40:10