Remigiusz Okraska:
Jeśli sądzicie, że w Polsce tylko oficjalna prawica ma już całkowitego terminologicznego bzika i wszystko – od jazdy rowerem po Leszka Balcerowicza – jest dla niej "lewactwem", to informuję, że nie. Na informacyjnym portalu wp.pl możemy przeczytać: "Wybory do Europarlamentu 2019. Koalicja Europejska rozszerza się o skrajnie lewicowe formacje". Jak myślicie, chodzi o trockistów czy o maoistów? A może o Komunistyczną Partię Polski? Zejdźmy na ziemię, tekst mówi o Unii Europejskich Demokratów, KODzie, Inicjatywie Polskiej, Wolności i Równości, Socjaldemokracji Polski i Inicjatywie Feministycznej. Czyli śmiesznych salonowych ciapowatych inicjatywkach, które są mocno na prawo od głównego nurtu zachodnich establishmentowych socjaldemokracji.
Znów jest jak w tym starym szmoncesie, w którym jeden rabin mówił drugiemu, że bardzo lubi czytać antysemickie gazety, a zapytany ze zdziwieniem, dlaczego, odparł, że tam piszą, że Żydzi rządzą wszystkim, więc on się dzięki temu czuje bardziej wpływowy i potężny.
Źródło
Opublikowano: 2019-05-15 20:34:50