"Zakupu autobusów przez samorządy nie przewidziano. Zamiast budować transport samorządowy, rząd da pieniądze prywatnym przewoźnikom. Można się szybko pochwalić, że “program wdrożono”, rozdać trochę kasy firmom. Tyle, że to nie rozwiązuje problemu. Prywatny przedsiębiorca patrzy na zysk. Za skromniutkie dopłaty nie zaryzykuje otwierania linii w regionach wiejskich. Autobusy po prostu tam nie pojadą. W środę komitet Lewica Razem zaprosił dziennikarzy na przejażdżkę pierwszym autobusem z “piątki Kaczyńskiego”. Dziennikarze byli zawiedzeni, bo zamiast autobusu przed ich mikrofonami stało jedno koło. Niestety, na tyle mniej więcej wystarczy pieniędzy. Mieszkańcy małych miejscowości, którzy potraktowali poważnie obietnicę nowych PKSów, też będą rozczarowani. A niedotrzymane obietnice lubią się mścić – bo nikt nie lubi być oszukiwany" – w Super Expressie o tym, co zostało z szumnych zapowiedzi odbudowy lokalnego transportu.

https://www.se.pl/…/z-pis-busa-zostalo-jedno-kolo-aa-Fb81-E…

Z PiS-busa zostało jedno koło

Bez samochodu da się żyć – w Warszawie czy we Wrocławiu. Ale w tysiącach polskich wsi i małych miasteczek to praktycznie niemożliwe. Nie da się inaczej dotrzeć …

Źródło
Opublikowano: 2019-05-19 10:31:43