Remigiusz Okraska:

Moja żona nadaje dzisiaj prosto z jaskini ratlerka liberałów i nie bierze tam jeńców. Jednym tekst się spodoba, innym nie spodoba, ale nie w tym rzecz. Rzecz w tym, że to, czy się spodoba lub nie, jest określane przede wszystkim przez pozycję klasową czy środowiskową oceniających. A to jest zasadnicze dla lewicowości. Bo nie ma czegoś takiego, jak obiektywna miara polityczna. Inaczej ocenia Henryka Bochniarz, a inaczej sprzątaczka na śmieciówce, inne są interesy wielkomiejskiego lewicowca z dobrego domu, a inne moich kolegów pod pięćdziesiątkę, którzy poniewierają się po niemieckich budowach na przemian z siedzeniem w zdewastowanej części Polski. Więc jeśli ktoś wam opowiada o zagrożonych demokracjach i końcach liberalnego świata, to coś wam mówi, ale nie mówi wam zwykle o tym, że są/były to demokracje i światy, w których jemu/jej było całkiem dobrze, choć niekoniecznie tak samo dobrze było innym. No to poczytajcie:

Mam lewicowe poglądy. W niedzielę zagłosuję na PiS

Potrafię powiedzieć, że socjaldemokracja to zaledwie korekta kapitalizmu. Popieram bezwarunkowo do aborcji na życzenie. Dlaczego zatem głosuję na PiS?

Źródło
Opublikowano: 2019-10-11 14:06:17