Maja Staśko:

Napisałam tekst o wyroku uniewinniającym Czesława Małkowskiego i gwałtaferze w olsztyńskim urzędzie. Małkowski na konferencji prasowej ogłoszeniu wyroku podał dane i adres pokrzywdzonej.

Rozmawiałam o tym z Małkowskim – tłumaczył, że zrobił to, żeby „przestrzec mężczyzn przed tą panią”. Gdy zapytałam, dlaczego uniewinnił go sąd w Olsztynie, którego od lat jest radnym i był prezydentem, odpowiedział, że już dawno był prezydentem i że to stara historia.

Radnym Olsztyna jest nieprzerwanie od 10 lat. Był nim także wtedy, gdy sąd skazał go za zgwałcenie.

Dziękuję Natalia Skoczylas z Fundacja Feminoteka, Nata Lia Broniarczyk i Adam Kuczyński z Fundacja Przeciw Kulturze Gwałtu za Wasze głosy!

To dla mnie nie koniec zajmowania się tą sprawą, dalej działam.

I fragment:

„Gwałt to nie seks. Wykorzystywanie swojej władzy i przewagi w stosunku pracy do wymuszenia stosunku to nie seks. Cała ta sprawa od początku nie ma nic wspólnego z seksem. To nie za oskarżenie o seks Małkowski trafił do aresztu. Wieloletnie rozprawy sądowe nie toczyły się ze względu na zarzut seksu. To nie żadna seksafera, tylko gwałtafera. Istotą jest tu zarzut gwałtu, nie seksu.”

Ale widocznie większą kontrowersją jest to, że ktoś uprawia seks, niż fakt, że ktoś mógł zgwałcić.

Jak by wyglądały sprawy dotyczące przemocy, gdyby gwałt był taką aferą jak seks?

#MeToo

Czesław Małkowski i gwałtafera w olsztyńskim urzędzie miasta

Pisze

MeToo

Źródło
Opublikowano: 2019-12-18 13:09:42