Magdalena Okraska:


Snobizm Dunina stanie się chyba dziś przebojem internetu.

Drogie elity intelektualne, nie promuje się książek sformułowaniami typu „ja w ogóle nie rozumiem, jak można nie czytać” czy „lepiej za nic się nie brać niż czytać jakieś bzdury”. Akcje promujące powinny przestać opierać się na nabzdyczeniu, namaszczeniu do specjalnej grupy olejem z komórek mózgowych ks. Bonieckiego czy pseudośmiesznymi żartami w stylu „Nie czytasz? Nie idę z tobą do łóżka”. W łóżku chodzi o coś oprócz wymieniania się informacjami o liczbie przekładów „Ulissesa”, choć mogę się oczywiście mylić.
Takie akcje powinien organizować ktoś, kto wie, co to znaczy NIE CZYTAĆ. Inaczej mamy zwyczajowe okopy, w których jedni strzelają Flaubertami i Ulissesami, a inni Blanką Lipińską i Remigiuszem Mrozem.


Źródło
Opublikowano: 2020-04-24 13:14:17