Daria Gosek-Popiołek:

Jak zawsze prezydent i jego formacja mówią o szczególnie ważnych prawach – prawach dziecka. Do godności, prawa do wyrażania własnych poglądów, prawo do informacji, prawa do edukacji, prawa do ochrony przed poniżającym traktowaniem.

Prawa strona zapomina, że dziecko to własność rodziców, że ma prawo do wyrażania swoich poglądów i uczestniczenia w życiu publicznym. Dziecko ma prawo do godnych warunków życia i odpowiedniego poziomu życia, prawo do ochrony zdrowia i odpoczynku.

Zapytajmy więc prezydenta o te prawa:
?gdzie jest, gdy chaos deformy edukacji zabrał dzieciom odpoczynek? gdy edukacja staje się źródłem stresu?
?gdzie jest, gdy członkowie MSK są na jego wiecach opluwani, molestowane, obrażane?
?gdzie jest, gdy rodzice muszą organizować zbiorki na leczenie dzieci?
? gdzie jest, gdy dzieci są krzywdzone i molestowane? Gdy odbiera im się ich godność?
?gdzie jest, gdy dzieci muszą mieszkać że swoimi oprawcami? gdy są bite, ale to "rodzinna sprawa"?
?gdzie jest, gdy giną na drogach, bo najważniejszy jest komfort kierowców?

O tym milczy, ale macha bzdurnymi deklaracjami. Bo to łatwiejsze niż dbać o przestrzeganie praw dzieci, niż o ich bezpieczeństwo i godność. Niż ich ochrona.


Źródło
Opublikowano: 2020-07-03 18:09:54