Daria Gosek-Popiołek:

5700 ton odpadów niebezpiecznych spółka Multibest zgromadziła na terenie gorlickiej rafinerii.

Rozpuszczalniki, odpady ciekłe zawierające substancje niebezpieczne, odpady farb i lakierów, szlamy wodne, odpadowe kleje i szczeliwa, odpady z przemysłu fotograficznego, z chemicznej obróbki i powlekania powierzchni metali, oleje odpadowe i odpady ciekłych paliw, odpady opakowaniowe, sorbenty, tkaniny do wycierania, organiczne odpady zawierające substancje niebezpieczne, chemikalia laboratoryjne, przeterminowana żywność – wymienienie ich wszystkich zajęłoby mi dużo czasu.

Osoby odpowiedzialne za to nielegalne składowisko są w więzieniu, dzięki zdecydowanym działaniom prokuratury przy wsparciu innych instytucji – jak choćby Inspektoratu Ochrony Środowiska.

Ale bomba ekologiczna pozostała. Jest ogromnym zagrożeniem dla Małopolski i Podkarpacia. W dodatku odpady te składowane są w beczkach i mauzerach.

Koszt usunięcia tego składowiska to około 50 milionów złotych. Takich pieniędzy Gorlice po prostu nie mają i nie mogą też (zgodnie z prawem) wziąć kredytu na usunięcie tego składowiska, bo jest to “bieżąca działalność gminy”.

Spotkałam się z panem burmistrzem Gorlic, Rafałem Kuklą i działaczką w okręgu Nowy Sącz Zuzanna Jakowicka, żeby omówić wspólne działania. Gorlice potrzebują wsparcia rządu, bo ewentualny wyciek odpadów lub ich zapalenie się oznaczają katastrofę ekologiczną.

Będę informować was o tym, co uda nam się w tej sprawie zrobić.


Źródło
Opublikowano: 2020-07-23 15:00:01