Remigiusz Okraska:


Bardzo dobra metafora relacji międzyludzkich w hiperindywidualizmie i tzw. wolności bycia sobą. Przy czym dotyczy nie relacji emocjonalnych między jednostkami – jest odpowiedzią także na to, czemu ze zbieraniny egocentryków i kolekcjonerskich niszowców nie da się stworzyć masowych i trwałych inicjatyw społecznych czy politycznych. Dlatego lewica jest martwa, bo dziś nie bazuje na ludziach podobnych sobie i stabilnych lajfstajlowo i światopoglądowo (o takich coraz trudniej), lecz na kapryśnych nomadycznych dziwolągach, których nie łączy nic trwałego ze sobą wzajemnie, z ich rodzinami, społecznościami itd. Jest to wolność, jest to swoboda – tyle że w społecznej pustce.


Źródło
Opublikowano: 2021-01-12 11:58:45