Remigiusz Okraska:
No to nie dostaliśmy dotacji Ministerstwa Kultury na „Nowego Obywatela” na rok 2021. Zabrakło nam niespełna jednego punktu.
Ani mnie to dziwi, ani nie dziwi, przyzwyczaiłem się przez lata wydawania pisma do wszystkiego, a sam ten system przyznawania dotacji w takim modelu krytykowałem wielokrotnie – i wtedy, gdy nam dawali, i gdy nie dawali, jedni i drudzy. W ostatnich latach nasłuchałem się, że jesteśmy pisowscy, że sprzedajemy się, że to, tamto, siamto, bo dostaliśmy kwoty niewielkie wobec realnych kosztów tworzenia pisma. Nie wiem, jak postępowa inteligencja spod znaku takich marnych donosów wytłumaczy to sobie teraz, ale znam ich, więc sobie wytłumaczą z łatwością, opluwając przy okazji tak czy inaczej.
Cóż, dobre decyzje PiS będę nadal chwalił, złe krytykował, a za co zrobimy pismo w tym roku to jeszcze nie wiem, może coś wymyślimy, a może nie wymyślimy i go nie zrobimy, a ja wreszcie odpocznę. Poglądy będę miał wciąż takie, jakie miałem, więc kij w oko tak czy tak libkom i kawiorom.
Źródło
Opublikowano: 2021-02-11 21:13:11