Pozdrawiam sprzed Instytutu Politologii Uniwersytetu Opolskiego. Piszę na nim

Człowiek, który przez kilka miesięcy nie mógł się stawić w sądzie zasłaniając się obowiązkami, teraz – kiedy prowadzi dodatkowo kampanię wyborczą – ma znaleźć czas, by co tydzień prowadzić zajęcia.

Pamiętam swoich kolegów i koleżanki z roku, którzy przez cztery lata nie mogli się doprosić o żadne zajęcia. Dla ich kariery akademickiej to sprawa kluczowa. Ale kto by się tym przejmował – dla Jakiego, który „nie ma czasu” i mieszka kilkaset kilometrów od Opola miejsce zawsze się znajdzie.