Nie, mili państwo, 17 stopni ciepła w lutym w Polsce nie uczuli ludzi na zmiany

Remigiusz Okraska:

[ad_1]
Nie, mili państwo, 17 stopni ciepła w lutym w Polsce nie uczuli ludzi na zmiany klimatyczne i globalne ocieplenie. I nie dlatego, że ludzie akurat tutaj są jacyś gorsi i głupsi. Dlatego, że ludzie, czy się to komuś podoba czy nie, są także zwierzętami. A zatem są też oportunistami. Więc gdy zamiast mrozu, wichru, opatulania się od stóp do głów, palenia w piecach czy rozkręcania kaloryferów kosztem późniejszych wysokich rachunków mają 17 stopni w lutym, to się ucieszą, a nie zmartwią, w swej masie, nie mówię o jednostkach. Tak jak zwierzęta rezygnują z wysiłkowego i czasochłonnego polowania, gdy myśliwi wysypią im karmę z łatwym dostępem do niej. Tak to działa, przykro mi. Wolimy wygodniej niż mniej wygodnie jako gatunek. I niemal każdy i każda z nas tak wolą w wielu kwestiach, więc nie dziwmy się, że mnóstwo ludzi woli ciepły luty zamiast mroźnego lutego.

Wymagajmy poważnych działań od polityków, wymagajmy od nich słuchania ekspertów, domagajmy się reorientacji gospodarek na niskoemisyjne itd., ale nie wpadajmy w pułapkę pohukiwania na ludzi, że nie przejmują się po całych dniach brakiem mrozów w lutym i że cieszą się z ciepła, słońca, mniejszych uciążliwości, mniejszych kosztów i że nie wszystko im się układa w widmo koszmarnego scenariusza przyszłości.
[ad_2]

Źródło
Opublikowano: 2021-02-25 22:57:37