Aborcyjny Dream Team:


Od kilku dni polski prawicowy internet zalewa fala informacji o śmierci młodej kobiety w Argentynie, która niedawno przeszła aborcję farmakologiczną. Mamy tu prawdziwy festiwal fake newsów, z którym poniżej się rozprawiamy ⬇️ ?

Kilka dni temu zmarła María del Valle González López – aktywistka związana z radykalną lewicową młodzieżówką w prowincji Mendoza, walczyła między innymi o legalizację aborcji. Jest nam bardzo przykro, że zmarła, ale tym bardziej jest to smutne, że teraz jej historię wykorzystuje się do tego, aby pokazać, ze legalna aborcja, którą sama miała, doprowadziła do jej śmierci. I – oczywiście – aby podważyć rzetelność infomacji podawanych przez nas i inne organizacje wspierające w dostępie do aborcji farmakologicznej.

Tymczasem łączenie śmierci kobiety z tabletkami poronnymi to kompletna bzdura, fake news – szerzony przez prawicowe media w Polsce, które jako jedyne źródło informacji podają “Catholic News” znane z antyaborcyjnej propagandy.

Skąd to wiemy? Zrobiłyśmy research w argentyńskich mediach.

Dyrektor szpitala zaprzecza jakoby śmierć kobiety nastąpiła w wyniku zażycia tabletek poronnych. Wiadomo, że kobieta zmarła na sepsę, która była następstwem krwotoku. Wciąż nie ma oficjalnych wyników autopsji i nie znamy przyczyn krwotoku.

Jednak wiemy, że nie był związany z aborcją.
Aborcję farmakologiczną przeprowadzono kilka dni wcześniej. Kobieta trafiła do szpitala z bólem brzucha, problem został zdiagnozowany podczas zabiegu chirurgicznego – chodziło o jelita (przypominamy, że misoprostol nie szkodzi na układ pokarmowy, wręcz przeciwnie jest lekiem, którego używa się na owrzodzenia układu pokarmowego). Pacjentka po tym zabiegu przebywała na oddziale intensywnej terapii, gdzie doszło do krwotoku, sepsy i śmierci pacjentki. Dlaczego? To wyjaśni sekcja zwłok. Być może podczas całej procedury postępowania z pacjentką popełniono jakiś błąd – tego na tym etapie nie da się ustalić. Przyczyn infekcji mogło być kilka – od bakterii, przez leki, które zostały podane przy interwencji chirurgicznej po sam fakt tego, że została ona przeprowadzona. Przyczyną krwotoku w przewodzie pokarmowym w żadnym wypadku nie był jednak misoprostol.

Aborcja farmakologiczna może skutkować nadmierną utratą krwi – jest to traktowane jako powikłanie i natychmiast należy udać się do szpitala. Jednak jest to krwawienie Z MACICY a nie z jelit. Ta pacjentka nie trafiła do szpitala z powodu powikłań po aborcji tylko bólu związanego z infekcją jelit. Misoprostolu w jej organizmie już dawno nie było.

Nie przeszkadza to jednak polskim prawicowym mediom nakręcać spirali fake newsów i straszyć aborcją farmakologiczną.

Przypominamy, że jest ona całkowcie bezpieczna i nie odnotowuje się żadnych powikłań skutkujących śmiercią pacjentki. W razie nadmiernej utraty krwi należy udać się do szpitala, gdzie zostanie ono zatamowane.

Bezpieczne i skuteczne leki można otrzymać od Aborcja Polska – Women Help Women czy od Women on Web. W razie pytań o tabletek jesteśmy dla Was!

A więcej info o aborcji tabletkami możecie znaleźć w naszym zinie tutaj⬇️
http://aborcyjnydreamteam.pl/wp-content/uploads/2019/12/potrzebujesz_aborcji_zin.pdf

[opis grafiki: zrzuty ekranu z artykułami z prawicowych mediów z dużym neonowo fioletowym napisem FAKE NEWS]


Źródło
Opublikowano: 2021-04-15 11:19:40