Łukasz Najder:
[ad_1]
Z perspektywy roku 2021 i Netflixa „O7 zgłoś się” to parada ostentacyjnego samczyzmu i adaptacja powieści milicyjnej bez budżetu premium, ale nikt mi nie odbierze napięcia, z jakim oglądałem takie odcinki jak „Hieny” (kemping na Mazurach, Fronczewski sutenerem), „Bilet do Frankfurtu” (Dziewul w akcji), „Ścigany przez samego siebie” (polski Chigurh) czy „Morderca działa nocą” (zima, zbrodnie w światku modowym, Niemczyk). No i ten motyw muzyczny na otwarcie, tudiruturu, turu, turu. Dziękuję.
[ad_2]
Źródło
Opublikowano: 2021-05-02 11:32:16