Daria Gosek-Popiołek:


Pod koniec maja interweniowałam w sprawie rzeki Leśna Prawa. Wody Polskie chcąc rozwiązać problem lokalnych podtopień na peryferiach Hajnówki zleciły opracowanie koncepcji udrożnienia rzeki poniżej miasta czyli na obszarze Puszczy Białowieskiej!

Pomysł Wód Polskich wydaje się prosty: udrożniona rzeka ➡️ szybszy spływ wód ➡️ brak podtopień. Prosty przepis na katastrofę! Jest to wręcz podręcznikowy przykład szkodliwego, antyekologicznego, antynaukowego podejścia do gospodarki wodnej rodem z XIX wieku. Coś, co w ogóle nie powinno mieć miejsca właśnie jest planowane za publiczne pieniądze.

O totalnym braku refleksji ze strony Wód Polskich świadczy odpowiedź na moją interwencję, podpisana przez Zastępcę Prezesa Krzysztofa Wosia, którą otrzymałam wczoraj. Na pytanie dlaczego nie szukano rozwiązania problemu podtopień powyżej miejsca ich występowania, poinformowano mnie, że Leśna Prawa na tamtym odcinku jest już uregulowana oraz objęta pracami utrzymaniowymi, które zapewniają swobodny spływ wód, więc nie ma potrzeby analizować proponowanego przeze mnie scenariusza. Innymi słowy tam już przerobiono rzekę na rynnę i tak ma zostać. Tego, że regulacja nie rozwiązuje problemu, tylko przenosi go niżej, nie zauważono.

Sprawa nie jest jeszcze przegrana, termin na opracowanie koncepcji mija w listopadzie, a dopiero po jej powstaniu może zostać wykonana dokumentacja projektowa. Koncepcja ma być wariantowa, więc może się okazać, że firma której zlecono jej opracowanie zaproponuje jakieś rozsądniejsze alternatywy. Jeśli nie, będę się starała zablokować realizację tego projektu.


Źródło
Opublikowano: 2021-06-22 14:00:46