Remigiusz Okraska:


A ponieważ radość z porażki Niemiec jest wielka, to zapraszam do lektury czegoś lżejszego. Mianowicie na blogu napisałem o winie, które zrobił dawny kolarz (pół)zawodowy na południu Węgier. Żeby jednak nie wyjść na jakiegoś tandetnego germanofoba a la adepci dmowszczyzny, wspomniany facet to potomek dawnych kolonistów ze Szwabii.

Niezłe czerwone z Szekszárdu i z Lidla

Źródło
Opublikowano: 2021-06-29 23:04:03