Wczoraj Lewica złożyła wniosek o odwołanie Marszałek Witek.

Daria Gosek-Popiołek:

[ad_1]
Wczoraj Lewica złożyła wniosek o odwołanie Marszałek Witek.
Podczas posiedzenia doszło do złamania regulaminu sejmu, złamania zasad parlamentaryzmu, dobrego zwyczaju. I byliśmy świadkami ordynarnych kłamstw.

Wczoraj wieczorem PiS przegrał głosowania o uzupełnienie porządku obrad – choćby przedstawienie przez Prezesa NIK Mariana Banasia informacji na temat wyborów kopertowych. Po tym jak przewodniczący Polskie Stronnictwo Ludowe Władysław Kosiniak Kamysz złożył wniosek o odroczenie obrad sejmu do 2 września, by dać czas premierowi i prezesowi NIK przygotować te materiały Marszałek Witek poinformowała, że podda ten wniosek pod głosowania, ale nie musi się kierować tym, co mówi WKK, bo sama doskonale wie, na kiedy ma wyznaczyć datę posiedzenia. Choć miała obowiązek poddać pod głosowanie wniosek właśnie w tym brzmieniu.
Gdy opozycja i posłowie Kukiz 15 jednak przegłosowali to odroczenie, Marszałek zwołała przedłużającą się przerwę. Odbywały się zapewne podczas niej negocjacje z Pawłem Kukizem, padały zapewne jakieś obietnice.
Te negocjacje i handle były skuteczne, bo nagle okazało się, że aż 30 posłów (PiS i Kukiz 15) POMYLIŁO SIĘ przy głosowaniu. I że trzeba zwołać reasumpcję.

Tymczasem nikt się nie pomylił – PiSowi zabrakło dwóch głosów i trzeba było te głosy „kupić”. I to się udało.
[ad_2]

Źródło
Opublikowano: 2021-08-12 07:18:51