NIE dla sterowania mediami przez PiS!



SUBSKRYBUJ nas na YouTube!

DOŁĄCZ do Razem ? http://partiarazem.pl/dolacz/

Bądź na BIEŻĄCO ? http://partiarazem.pl/zamow-newsletter/

Śledź nas:
FB ? https://www.facebook.com/partiarazem
Instagram ? https://www.instagram.com/partiarazem/
Twitter ? https://twitter.com/partiarazem
TikTok ? https://www.tiktok.com/@partiarazem

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj nas, bo możemy więcej!
Wpłać darowiznę na naszą działalność:

Nr konta: 41 1240 1037 1111 0010 6408 8296
Nazwa: LEWICA RAZEM

Uwaga: polskie prawo zezwala partiom politycznym przyjmować darowizny przychodzące wyłącznie z kont krajowych i wyłącznie od osób fizycznych. maksymalna łączna wysokość wpłat od jednej osoby w roku kalendarzowym nie może przekraczać 31500 zł.

Źródło
Opublikowano: 2021-08-05 09:16:43

Lewica nie będzie przystawką Platformy!



SUBSKRYBUJ nas na YouTube!

DOŁĄCZ do Razem ? http://partiarazem.pl/dolacz/

Bądź na BIEŻĄCO ? http://partiarazem.pl/zamow-newsletter/

Śledź nas:
FB ? https://www.facebook.com/partiarazem
Instagram ? https://www.instagram.com/partiarazem/
Twitter ? https://twitter.com/partiarazem
TikTok ? https://www.tiktok.com/@partiarazem

Podoba Ci się to co robimy? Wesprzyj nas, bo możemy więcej!
Wpłać darowiznę na naszą działalność:

Nr konta: 41 1240 1037 1111 0010 6408 8296
Nazwa: LEWICA RAZEM

Uwaga: polskie prawo zezwala partiom politycznym przyjmować darowizny przychodzące wyłącznie z kont krajowych i wyłącznie od osób fizycznych. maksymalna łączna wysokość wpłat od jednej osoby w roku kalendarzowym nie może przekraczać 31500 zł.

Źródło
Opublikowano: 2021-08-05 09:08:30

Paulina Matysiak:



Źródło
Opublikowano: 2021-08-05 09:00:01

Zatrzymaliśmy pracę Paroc Polska. Strajk generalny jest faktem. Przystąpiła do n

Grzegorz Ilnicki:


Zatrzymaliśmy pracę Paroc Polska. Strajk generalny jest faktem. Przystąpiła do niego cała załoga. Nie pracują piece, odbiór. Nie ma produkcji. Codziennie z firmy wyjeżdża 200 tirów z wełną mineralną. Nie 2 tiry i nie 20. Wyjeżdża ich 200. Tym razem nie wyjadą. Blisko co piąty, z 800 pracowników Paroc Polska pracuje na śmieciowej, bo terminowej umowie o pracę. Dodatek stażowy po 40 latach pracy wynosi 160 zł brutto. Żeby płaca w skali miesiąca była naprawdę godna, trzeba pracować w nadgodzinach, inaczej nie ma kokosów. 40 godzinny czas pracy w tygodniu jest więc żartem. Nasze oczekiwania ukrócenia tej sytuacji w przebogatej firmie są dość skromne, ale ambicja i chęć ustawienia relacji pracowniczych sprawia, że zarząd odmawia. Reakcją jest strajk. Logiczną i konsekwentną. Liberałowie opowiadają nam, że przypływ podnosi wszystkie łodzie, te małe też. W życiu się to jednak średnio sprawdza, bo kadra zarządzająca chętni uspołecznia straty, a gdy idzie o podział zysków, to uznaje że brak problemów z rekrutacją oznacza brak konieczności dzielenia się tortem. Pracownicy mają jednak apetyt na tort, do którego powstania walnie się przyczynili. W referendum strajk poparło ponad 97,5 proc. pracowników. Od 3 lat doradzam im, reprezentuję ich w sądach i pyskuję dla nich, gdy trzeba. I dzisiaj razem odpaliliśmy ten strajk gasząc hutnicze piece. Za sześć godzin kolejna brygada przyjdzie do pracy, przebierze się w odzież roboczą i solidarnie odmówi pracy. Do skutku.


Źródło
Opublikowano: 2021-08-05 00:14:40

Smutny koniec suma, który powinien być traktowany jak pomnik przyrody. Mógł mieć

Robert Maślak


Smutny koniec suma, który powinien być traktowany jak pomnik przyrody. Mógł mieć 50, może 70 lat, ważył 104 kg i mierzył 267 cm. Skończył na haku zanim przerobiono go na kiełbasy. Dla mnie wędkarstwo jest formą myślistwa, a stało się dokładnie w momencie, gdy uzyskaliśmy dowody na odczuwanie przez ryby bólu i cierpienia. Wiele osób tak nie myśli, ale mimo tego są zdegustowani zachowaniem łowców suma. Oburzeni są także wędkarze. Rekord nie został zaliczony, gdyż ryba nie została wypuszczona z powrotem do wody.
Słowa „bohaterów”, którzy upolowali suma przytacza Artur Jarczok w Beskidzka24 – Walka z rybą trwała praktycznie równą godzinę. Dobrze, że byliśmy w trójkę, bo w innym wypadku ciężko byłoby ją wyciągnąć z wody. Kiedy tylko ryba czuła brzeg, szybko odjeżdżała. Dobrze, że mieliśmy wytrzymałą wędkę, kołowrotek i plecionkę, dzięki którym byliśmy w stanie ją przytrzymać- komentują łowcy.

– Uczucie uderzenia ryby w przynętę i jej holu było niesamowite. Do teraz bolą mnie ręce – mówi Damian Osuch, który złapał gigantycznego suma. – Dalej Jarczok pisze: Jego nazwisko dumnie mogłoby widnieć przez długi czas i być wpisane w rekordy ryb w Polsce. Ryba spotkania z wędkarzem jednak nie przeżyła. Regulamin jednak nie zabrania zabierania tak dużych ryb z łowiska. Może warto pomyśleć o górnym wymiarze ochronnym?
Z kolei w materiale Dominika Wardzichowskiego w gazeta.pl czytamy opinię Piotra Boufała, przewodnika wędkarski, specjalizującego się w połowie wielkich sumów.- Nie wiem nawet jak dobrać słowa do takiego bestialstwa, wulgaryzmy są tutaj zbyt łagodne. Gdzie my żyjemy? Nie potrafię sobie nawet wyobrazić, że można się czegoś takiego dopuścić. Ryba, która przeżyła dziesiątki lat, skończyła jak kawałek kiełbasy. Żywy pomnik przyrody. Być może zrozumiałbym coś takiego w biedzie, gdyby łowcy chcieli wyżywić rodzinę, nie mieli co jeść. Ale w tym przypadku biedy nie widać, patrząc na krajobraz w tle.

Fot. Artur Jarczok

Gigantyczny sum złowiony w Wiśle w Drogomyślu. Słodko-gorzki smak rekordu Polski – ZDJĘCIA

https://www.sport.pl/inne/7,64998,27410123,wstyd-to-malo-bestialstwo-nowy-rekord-polski-skonczyl-jak.html



Źródło
Opublikowano: 2021-08-05 00:10:44

W ostatni weekend w Rzeszowie odbył się Festiwal Lewicy Rzeszów 2021 organizowan

Robert Maślak


W ostatni weekend w Rzeszowie odbył się Festiwal Lewicy Rzeszów 2021 organizowany przez Spójnik. Na podsumowanie całości przyjdzie jeszcze czas, teraz mogę napisać, że impreza była nader udana. W tym poście tylko kilka słów o panelu dyskusyjnym, w którym wziąłem udział, a który oceniam wysoko, zarówno świetnym współdyskutantom: Irena Paterek – działaczka KOD, znana z uratowania w Rzeszowie 200-letniego dębu, jedna ze 100 najbardziej wpływowych Polek według Polska Times oraz Łukasz Dudzic – radny gminy Bobrowniki (lubuskie), członek Zielonych, aktywista ekologiczny, oraz, a może przede wszystkim prowadzącemu: Grzegorz Bożek – redaktor naczelny miesięcznika „Dzikie Życie”. Pytania dotyczyły styku polityki i ochrony przyrody, jak skłonić wszystkie siły polityczne do działań na rzecz środowiska, zwłaszcza prawicę, która ma w tym aspekcie chwalebne zasługi przed wojną, jak działają Lasy Państwowe i co należy zmienić, jak przełożyć aktywizm społeczny, którego jesteśmy świadkami, na konkretne zmiany prawne, które dokonują się w parlamencie?
Fot. Karolina Dereń





Źródło
Opublikowano: 2021-08-04 23:03:25

Polemika z tekstem Jarosława Ogrodowskiego

Obywatel:


Przed kilkoma tygodniami opublikowaliśmy tekst Jarosława Ogrodowskiego poświęcony krytycznej analizie tzw. ruchów miejskich i skutków ich działań. Tekst zrobił spore zasięgi, a dzisiaj publikujemy polemikę, którą nadesłało Porozumienie dla Pragi: „Wreszcie Ogrodowski pisze, że największym sukcesem ruchów „(anty)miejskich” – jak je nazywa – jest „odżulenie” centrów miast. To bzdura. Gentryfikacja – co do zasady – to proces, który na Zachodzie zaczął się wcześniej niż u nas, polskie ruchy miejskie nie miały z nim nic wspólnego. Polską specjalnością natomiast było usuwanie ławek z rynków, wycinanie drzew, zaniedbywanie zasobu komunalnego, betonowanie podwórek między kamienicami i inne formy utrudniania życia mieszkańcom. Czy świadome czy nie – ponownie trudno nam o tym wyrokować. Być może więcej w tym było głupoty niż złej woli. Być może. Ale czy to wszystko aby na pewno jest winą ruchów miejskich? Nie przypominamy sobie, żeby to ruchy miejskie doradzały burmistrzom, że wybetonowanie rynku to dobry ruch. Nie kojarzymy, żeby to ruchy miejskie zachęcały samorządy do wchodzenia w konszachty z deweloperami. Całe to zło, o którym pisze Ogrodowski, to dziecko polityki samorządowej i jej styku z biznesem. Ruchów miejskich nie powinien z tym mieszać”. Całość w linku:

Polemika z tekstem Jarosława Ogrodowskiego

Źródło
Opublikowano: 2021-08-04 21:58:14

Piknik z Polityczkami Lewicy | Kraków

Daria Gosek-Popiołek:


W najbliższą niedzielę o godz. 10:30 serdecznie zapraszam Was do Parku Bednarskiego w Krakowie na piknik z polityczkami Lewicy! To wyjątkowa okazja, aby spotkać dziewięć posłanek Razem, Lewica i Wiosna Biedronia i porozmawiać o tym, co Was interesuje! A poza tym:
🌳 będzie lemoniada
🌳 będą kolorowanki dla najmłodszych
🌳 będzie można podpisać się pod projektem ustawy Legalna aborcja. Bez kompromisów

Zaproście znajomych: Piknik z Polityczkami Lewicy | Kraków!

Źródło
Opublikowano: 2021-08-04 19:53:07

Wierzę, że ludziom znudzą się szalalalacze – wywiad z Maciejem Trzeciakiem – Równość

Stowarzyszenie im. Tadeusza Regera:


Obecnie zajmowanie się muzyką może być bardzo frustrujące dla kogoś, kto ma dystans, jest osłuchany i wie, że to, co robi, ma ręce i nogi. Szczególnie jeżeli ma świadomość, że jego muzyka jest grana dobrze, ma jakiś przekaz i jest bardziej muzyką niż radiowe hity – mówi Maciej Trzeciak, perkusista w zespole punkowym On Yer Bike.

https://rownosc.eu/wierze-ze-ludziom-znudza-sie-szalalalacze-wywiad-z-maciejem-trzeciakiem/

Wierzę, że ludziom znudzą się szalalalacze – wywiad z Maciejem Trzeciakiem – Równość

Źródło
Opublikowano: 2021-08-04 19:26:56

We are starting another support group for migrant women!

Fundacja Ocalenie:


🌅We are starting another support group for migrant women!
👩‍🎨 🌹🌳 We invite all interested women to regular meetings in the cottage in Jazdów for the art themed meetings.
In our group:
🔸 you will meet women with similar experiences to yours;
🔸 you will find that art can help you express your emotions and discover yourself;
🔸 you will learn more about yourself and your emotions;
🔸 you will feel that you are not alone with your experiences;
🔸 you will develop your creativity;
🔸 you will learn selected techniques of taking care of your mind/psyche.
Check this link for more info in English and the registration form:
https://en.ocalenie.org.pl/help-center-news/support-group-for-migrant-and-refugee-women?fbclid=IwAR2FrqVcTAdKVqYq3MsztrTUfZH-NDMB-aEvYXEiDLo3RDJW3kRC6pqML_Q


Źródło
Opublikowano: 2021-08-04 18:07:02

Z kronikarskiego obowiązku, ale i z niejakim: wow!

Adriana Rozwadowska:


Z kronikarskiego obowiązku, ale i z niejakim: wow!
W Trzemesznie, w zatrudniającym 800 pracowników, produkującym wełnę kamienną zakładzie Paroc (nazwa nic Wam pewnie nie mówi, ale umówmy się – masa nazw chińskich spółek nic nam nie mówi, a mogłyby nas skonsumować jednym slurpnięciem), 98 proc. załogi zagłosowało za strajkiem. Powody to przede wszystkim umowy czasowe zwane też „śmieciowymi” oraz wynagrodzenia: dla pracownika fizycznego – a praca tam to praca w pyle, czyli warunkach szkodliwych – znajdujące się w okolicach płacy minimalnej, mimo że Paroc rozwija się prężnie, zatrudnia, notuje zyski.
Doświadczenie pracowników jest zdaje się odwrotnie proporcjonalne do losów firmy, bo tak jak przez lat naście mogli np. korzystać z basenu, tak niedawno postanowiono im tę możliwość zabrać. Dopiero po protestach od zamiaru odstąpiono.
Dziś o 21 rozpocznie się strajk generalny. Staną maszyny, mają zostać wygaszone piece – a dodajmy, że Paroc produkuje 24/7, okrągły rok, z dwoma przerwami w Wigilię i bodaj Wielkanoc, codziennie spod zakładu odjeżdża 200 pełnych dóbr TIR-ów. Taki przestój to musi być dla zakładu nie lada perturbacja.
Nie dysponuję aktualnie listą polskich strajków ostatniej dekady, więc mogę się mylić trochę w tę albo we w tę, ale zdecydowanie jest to jedna z największych rzeczy – nie licząc ochrony zdrowia, ale to już zupełnie inna historia – jaką przyszło mi śledzić. Taka, ujmijmy to, jakby bardziej z krajów zachodnich, nie zaś grzecznej, strajkofobicznej Polski.
Na placu boju walczy tam oczywiście nieoceniony Grzegorz Ilnicki, bo jakżeby inaczej.
EDIT: O 21.10 piec zgasł.

Źródło
Opublikowano: 2021-08-04 17:50:52

77 lat temu, 4 sierpnia 1944, przy Placu Teatralnym w Warszawie poległ Krzysztof

Maciej Konieczny:


77 lat temu, 4 sierpnia 1944, przy Placu Teatralnym w Warszawie poległ Krzysztof Kamil Baczyński, poeta, socjalista, żołnierz Armii Krajowej i uczestnik powstania warszawskiego.

Baczyński pochodził z lewicowej rodziny. Jego ojciec, Stanisław, należał do Polskiej Partii Socjalistycznej, matka była zasymilowaną Żydówką. Z pewnością miało to wpływ na wybory polityczne młodego Baczyńskiego i jego otwartą niechęć do nacjonalizmu i szowinizmu. Uczęszczał do warszawskiego gimnazjum i liceum Batorego, ale szkoła z jej hierarchią i nacjonalistycznym nadęciem go odrzucała. Opuszczał często lekcje, co odbijało się na ocenach.

Już w czasach szkolnych Krzysztof Kamil Baczyński angażował się politycznie. W gimnazjum wstąpił do “Spartakusa”, półlegalnej młodzieżowej organizacji antyfaszystowskiej działającej pod patronatem PPS. Wspólnie ze szkolnym przyjacielem, Konstantym Jeleńskim, redagował i wydawał antyfaszystowskie pismo “Strzały”. Sprzeciw wobec faszyzmu i nacjonalizmu łączył Baczyński ze sprzeciwem wobec kapitalistycznego wyzysku. Nieprzypadkowo pierwszy opublikowany wiersz poświęcił dramatycznym warunkom pracy w fabrykach.

Wypadek przy pracy

Ktoś krzyknął!
I wszystkim dech w piersi zaparło,
a echo zagrało i w sali zamarło,
a echo zamarło jak sygnał Spóźniony
i straszny szept przebiegł na wszystkich hal strony…
Ktoś upadł na ziemię z łoskotem,
na górze wśród trybów łopotał się potem
jak sztandar zwieszony na wietrze,
i przeciął krzyk wielki na nowo powietrze.
Wstrzymano!
Nie trzeba… nie trzeba… za późno…
Już tylko na górze Strzęp krwi wisi luźno,
na dole szmat drugi czerwieni skrwawiony,
a wkoło tłum szary, tłum cichy, strwożony…

W maju 1939 Baczyński uzyskał maturę, w lipcu zmarł jego ojciec, a we wrześniu rozpoczęła się hitlerowska okupacja Warszawy. Baczyński rozpoczął konspiracyjne studia polonistyczne i rok później opublikował pierwszy tomik wierszy. Po utworzeniu getta, wraz z matką zdecydowali się zostać po aryjskiej stronie, mimo że w razie zatrzymania groziło im rozstrzelanie na miejscu.

W marcu 1943 Baczyński został żołnierzem Armii Krajowej. Służył II plutonie „Alek” 2. kompanii „Rudy” batalionu „Zośka” AK w stopniu starszego strzelca. Co ciekawe wszyscy patroni tych jednostek byli jego szkolnymi kolegami. Brał udział w akcjach dywersyjnych, między innymi w słynnej akcji wykolejenia niemieckiego pociągu na linii Tłuszcz-Urle.

Wybuch powstania zaskoczył Baczyńskiego w okolicach placu Teatralnego, gdzie został wysłany po buty dla oddziału. Nie mogąc wrócić do macierzystej jednostki na Wolę przyłączył się do ochotniczego oddziału w pałacu Blanka. Trzy dni później został trafiony przez niemieckiego snajpera. Zginął na miejscu.

Baczyński od wczesnej młodości dostrzegał grozę faszyzmu i aktywnie sprzeciwiał się nacjonalizmowi. Tym bardziej kuriozalne są próby wykorzystywania jego postaci przez skrajną prawicę, która przemilcza jego poglądy i antyfaszystowską działalność. Ale jakich wygibasów intelektualnych nie robiliby współcześni fałszerze historii prawdy nie zmienią: Krzysztof Kamil Baczyński był rewolucyjnym socjalistą i antyfaszystą!


Źródło
Opublikowano: 2021-08-04 15:23:12

77 lat temu w Powstaniu zginął Krzysztof Kamil Baczyński.

Obywatel:


77 lat temu w Powstaniu zginął Krzysztof Kamil Baczyński.

Wypadek przy pracy

Ktoś krzyknął!
I wszystkim dech w piersi zaparło,
a echo zagrało i w sali zamarło,
a echo zamarło jak sygnał spóźniony
i straszny szept przebiegł na wszystkich hal strony…
Ktoś upadł na ziemię z łoskotem,
na górze wśród trybów łopotał się potem
jak sztandar zwieszony na wietrze,
i przeciął krzyk wielki na nowo powietrze.
Wstrzymano!
Nie trzeba… nie trzeba… za późno…
Już tylko na górze Strzęp krwi wisi luźno,
na dole szmat drugi czerwieni skrwawiony,
a wkoło tłum szary, tłum cichy, strwożony…


Źródło
Opublikowano: 2021-08-04 13:30:01

„My molowate zjadłyśmy dużo lawendy, bo ludzie myśleli, że w ten sposób się nas

Siksa:


„My molowate zjadłyśmy dużo lawendy, bo ludzie myśleli, że w ten sposób się nas pozbędą. A my na zapas zjedlim i tutaj do Was przywiedlim. Więc szast, prast, fiub-ździu, dylu-dylu na badylu (…)” – dzisiaj zdecydowanie przywołujemy MOLE z „Cudowne i pożyteczne”. Mole zawsze pojawiają się gdy sytuacja jest beznadziejna – tragiczna wręcz! Potrafią ją rozbroić swoją niepoprawnością. Są też śpiewakami operowymi, ale z jakiegoś powodu rzucają karierę w tym przybytku. Jaki to powód? To już będziecie się dowiadywać podczas siksowego obieżyświatowania koncertowego. Na przykład w tym tygodniu w piątek SIKSULLA odwiedza Białystok Galeria Arsenał ??? Rysunek stworzył Łukasz Przytarski (insta: lukisalukii) którego ilustracje i nasz tekst zostaną wydrukowane jako książka i dostępne będą w cenie biletu podczas warszawskiej premiery Ephemera Festival: Siksa „Cudowne i pożyteczne” ?

Źródło
Opublikowano: 2021-08-04 12:08:10

Kierowniczka Intermarche w Olsztynie wysyła pisma do byłych pracowników sklepu. Michnik: My się tego nie boimy

Piotr Ikonowicz:

Kierowniczka Intermarche w Olsztynie wysyła pisma do byłych pracowników sklepu. Michnik: My się tego nie boimy

Źródło
Opublikowano: 2021-08-04 09:53:20

Podczas spotkań w ramach wydarzeń ”Lato z Razem” poruszono ze mną temat podróży

Paulina Matysiak:


🐶🚄 Podczas spotkań w ramach wydarzeń ”Lato z Razem” poruszono ze mną temat podróży z psami bez transportera pociągami np. do domów rodzinnych. W PKP Intercity nie jest to niemożliwe, jednak bilet za czworonożnego przyjaciela jest płatny i obecnie wynosi 15,20 zł. Jest to cena stała, niezależnie od długości trasy.

Dodatkowo podróż z psami może być nieprzyjemna przez współpasażerów, którzy mogą przegonić nas z przedziału, jeśli nie będą chcieli z nami podróżować.

Postanowiłam zapytać Ministerstwo Infrastruktury o te kwestie. W interpelacji poruszam temat zlikwidowania opłat za przewóz psów bez transportera, zwiększenia możliwości podróży z nimi na dowolną relację PKP Intercity oraz możliwość wydzielenia specjalnej strefy w wagonach dla psów. Pytam również, jak dużą popularnością cieszą się takie podróże w ostatnich pięciu latach.

A Wy? Podróżujecie pociągami ze zwierzętami?


Źródło
Opublikowano: 2021-08-04 09:38:37

Dokładnie 124 lata temu urodził się Marian Bomba, polski socjalista, żołnierz le

Maciej Konieczny:


Dokładnie 124 lata temu urodził się Marian Bomba, polski socjalista, żołnierz legionów i bohater konspiracji antyhitlerowskiej.

Na świat przyszedł w Krakowie. Jego rodzice byli niezamożnymi robotnikami i młody Marian również miał podążyć ich drogą. Po ukończeniu szkoły ludowej i kursu w Szkole Przemysłowej rozpoczął praktyki w zakładzie stolarskim. Naukę rzemiosła przerwał w 1916 kiedy wstąpił w szeregi tworzonych przez Józefa Piłsudskiego Legionów. Po kryzysie przysięgowym został internowany i wcielony do austriackiego oddziału. Podczas służby wojskowej nabawił się choroby nerek, która miała mu dokuczać do końca życia. Mimo, iż został uznany za inwalidę wojennego w listopadzie 1918 roku zgłosił się ponownie do nowopowstałego wojska polskiego i brał udział w walkach o Przemyśl i Lwów. Z armii został zwolniony w 1921, postępująca choroba uniemożliwiała mu dalsza służbę.

Po powrocie do Krakowa zaczął pracować jako stolarz. Jednocześnie aktywnie działał w Polskiej Partii Socjalistycznej, do której wstąpił w 1918, jeszcze przed wyjazdem na front. Był działaczem Krakowskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, która starała się zapewniać lokale mieszkalne robotnikom żyjącym w najgorszych warunkach. Starał się też dbać o aktywność młodzieży robotniczej i to zarówno intelektualną, jak i fizyczna. Był ważnym działaczem krakowskiego Towarzystwa Uniwersytetu Robotniczego oraz prezesem Klubu Sportowego “Płaszowianka”. Kierował też dzielnicowymi organizacjami PPS w Płaszowie, Borku Fałęckim i na Podgórzu.

Jak większość socjalistów miał krytyczny stosunek do rządów sanacji i nie poparł przewrotu majowego. W 1930 został aresztowany jako jeden z najważniejszych krakowskich przywódców “Centrolewu” – porozumienia opozycyjnych partii lewicowych i ludowych. Zwolniono go po kilku miesiącach bez postawienia aktu oskarżenia, ale nie był to koniec represji, jakie spotkały go za działalność polityczną. W 1935 został aresztowany, znów bez postawienia zarzutów, na miesiąc. Akurat na tyle, żeby uniemożliwić Bombie start w wyborach do krakowskiej Rady Miasta. Ostatni raz przez sanację został aresztowany w lipcu 1939. Tym razem postawiono Bombie zarzut “osłabiania ducha narodu”, czyli de facto za krytykę rządu. Kilkanaście dni przed wybuchem wojny został uniewinniony przez sąd.

We wrześniu 1939 Marian Bomba jak wielu opozycyjnych polityków nie został powołany do wojska i próbował do niego wstąpić na własną rękę. Po powrocie do okupowanego przez hitlerowców Krakowa od razu rzucił się w wir pracy konspiracyjnej. Był członkiem pierwszego kierownictwa Milicji PPS oraz dowódcą Gwardii Ludowej PPS na Śląsku i w Małopolsce. W podziemiu Bomba okazał się prawdziwym człowiekiem-orkiestrą. Zorganizował komórkę fałszującą dokumenty, stworzył podziemną drukarnię i system kolportażu nielegalnych socjalistycznych czasopism “Naprzód”, “Wolność” i “WRN”. Dowodził też pierwszymi operacjami dywersyjnymi na terenie Krakowa – akcją niszczenia sal kinowych oraz głośnym podpaleniem 24 listopada 1940 składów siana, wykorzystywanych do produkcji amunicji. Po tej drugiej akcji był ścigany przez Gestapo listem gończym i znalazł się na czele listy najbardziej poszukiwanych osób w Krakowie.

Jednocześnie angażował się w działania Rady Pomocy Żydom “Żegota”. Był w grupie osób, które zorganizowały przerzut na zachód pierwszych materiałów dotyczących ludobójstwa w KL Auschwitz. W porozumieniu z działającą w obozie siatką konspiracyjną organizował też ucieczki więźniów. Kierował też likwidacją konfidentów i kolaborantów w Małopolsce, a w styczniu 1943 dowodzony przez Bombę oddział wtargnął do krakowskiego Arbeitsamtu (urzędu pracy) i zniszczył kartoteki osób, które miały zostać wysłane do prac przymusowych na terenie Rzeszy. Przez prawie 3 lata mimo zaangażowania na wielu frontach i osobistego uczestniczenia w akcjach pozostawał dla Gestapo kompletnie nieuchwytny.

Zdradzony przez konfidenta w maju 1943 wpadł w zasadzkę. Mimo, że w strzelaninie został ciężko ranny udało mu się uciec. Krakowska PPS zdecydowała się przenieść Bombę najpierw do Wieliczki, a potem do Budapesztu, gdzie otrzymał specjalną misję – miał przekazać węgierskim socjalistom przechwyconą przez PPS listę działaczy lewicowych zagrożonych aresztowaniem. Na początku 1944 powrócił do Krakowa i do końca wojny brał udział w walkach i akcjach dywersyjnych.

Kiedy w 1945 komunistyczne władze nie dopuściły do zarejestrowania niezależnej od nich Polskiej Partii Socjalno-Demokratycznej, Marian Bomba włączył się w działania “krajowej” PPS, próbując nie dopuścić do jej współpracy i zjednoczenia z komunistami. Wiosną 1947 został aresztowany. Przesiedział najpierw sześć miesięcy w areszcie przy pl. Inwalidów w Krakowie, następnie półtora roku na Mokotowie w Warszawie. Zwolniono go bez procesu i bez wyroku. Podczas odwilży październikowej w 1956 został zrehabilitowany, a rok później przywrócono mu członkostwo w PZPR. Bomba odmówił przyjęcia legitymacji, gdyż uważał, że do PZPR nigdy nie wstępował (Polska Zjednoczona Partia Robotnicza powstała z połączenia PPR i PPS w grudniu 1948, a więc kiedy Bomba siedział w areszcie). Zmarł na skutek nawrotu choroby nerek 14 marca 1960.

Życiorys Mariana Bomby jest typowy dla wielu polskich socjalistów jego pokolenia. Chociaż byli więzieni zarówno przez zaborców, sanację, jak nazistów oraz stalinistów (Bomba przez hitlerowców więziony nie był, bo nigdy nie dał się złapać), większość z nich konsekwentnie walczyła o Polskę niepodległą i sprawiedliwą społecznie. Te wartości były dla nich zawsze nierozerwalnie połączone i gotowi byli za nie zapłacić najwyższą cenę.


Źródło
Opublikowano: 2021-08-03 20:12:27

Daria Gosek-Popiołek:



Źródło
Opublikowano: 2021-08-03 18:55:23

31 lat temu podjęto decyzję o wprowadzeniu religii do szkół. Rocznie kosztuje on…

Razem Małopolska:


31 lat temu podjęto decyzję o wprowadzeniu religii do szkół. Rocznie kosztuje ona państwo blisko 1,5 miliarda zł.

Za tę sumę można:
🏘 zbudować około 6400 mieszkań,
👶 200 żłobków,
🏊‍♀️ 115 basenów,
🚑 kupić 3000 karetek,
🌳 posadzić 250 tys. hektarów lasów.

Przez cały okres edukacji dziecko spędza więcej czasu na religii niż na biologii, historii, informatyce, fizyce i chemii. Religię ze szkół trzeba wyprowadzić‼️ Zajęcia z religii powinny być prowadzone w salach katechetycznych i finansowane przez związek wyznaniowy!


Źródło: Razem Małopolska
Więcej w kategorii: Razem Małopolska

Opublikowano: 2021-08-03 16:21:58

Ulica Pułkowa to wylotówka na północ z Warszawy. To droga, która prowadzi do Łom

Magdalena Biejat:


Ulica Pułkowa to wylotówka na północ z Warszawy. To droga, która prowadzi do Łomianek, na osiedle Heroldów, a także na Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Arteria codziennie w godzinach porannych jest zakorkowana, dlatego mieszkańcom i studentom UKSW zależy, aby stworzyć obok jezdni ścieżkę rowerową, żeby móc bezpiecznie przemieszczać się tym środkiem transportu. W tej chwili rowerem trzeba poruszać się po jezdni, na której samochody często znacznie przekraczają dozwolone limity prędkości. Rowerzyści są narażeni na niebezpieczeństwo, a niejednokrotnie też na wyzwiska ze strony kierowców.

Konsultacje społeczne dotyczące poprowadzenia ścieżki rowerowej przy ul. Pułkowej odbyły się już w 2016 r. Od tamtej pory jej budowa była odwlekana kilkakrotnie. Dwa lata temu ogłoszono, że inwestycja zostanie zrealizowana po wcześniejszym zbudowaniu również potrzebnego buspasa. Niestety, ani jedna, ani druga infrastruktura do tej pory nie powstała.

Bez tej inwestycji, ze względu na konieczność poruszania się po ruchliwej drodze, mieszkańcy i studenci nie będą chcieli przesiadać się na rower, co najlepiej pokazuje historia stacji Veturilo, która powstała na kampusie przy ul. Wóycickiego i równie szybko zniknęła ze względu na brak zainteresowania. Dlatego złożyłam w tej sprawie interwencję do ZDM-u z pytaniem czy i kiedy planowane jest poprowadzenie przy ul. Pułkowej ścieżki rowerowej oraz czy planowane są remonty okolicznych tras rowerowych, które przynajmniej na wybranych odcinkach mogą stanowić trasę alternatywną.

Fot. Agencja Gazeta


Źródło
Opublikowano: 2021-08-03 15:34:56

Podwyżki dla parlamentarzystów i ministrów? Jestem przeciw!

Paulina Matysiak:


Podwyżki dla parlamentarzystów i ministrów? Jestem przeciw!

Niemal rok temu Zjednoczona Prawica próbowała wprowadzić ogromne podwyżki dla parlamentarzystów. PiS wraz z ogromną częścią opozycji zagłosowało za, co spotkało się w ogromnym niezadowoleniem społeczeństwa i reakcją mediów. Zrezygnowano więc z tego. My, posłanki i posłowie partii Lewica Razem byliśmy przeciw.

Tak samo jesteśmy stanowczo przeciwni dziś, po tym, jak premier i prezydent podpisali rozporządzenie przyznające parlamentarzystom i ministrom podwyżki!

Budżetówka od lat ma zamrożony wzrost wynagrodzeń, pracownicy medyczni i okołomedyczni, w tym też salowe, wciąż czekają na dodatki związane z aktualnymi tragicznymi warunkami pracy. Nie można zapomnieć też o płacy nauczycieli i szeregu pracowniczek i pracowników, którzy pracują za najniższą krajową.

Hańba!


Źródło
Opublikowano: 2021-08-03 15:09:27