Wiadomość z Usnarza od osób przetrzymywanych na granicy (za Fundacja Ocalenie):

Maja Staśko:

[ad_1]
Wiadomość z Usnarza od osób przetrzymywanych na granicy (za Fundacja Ocalenie):

Masoud:
„Dzień dobry wszystkim należącym do narodu polskiego! Pozdrawiam wszystkich z granicy, gdzie 32 osoby z Afganistanu siedzą już 42 dzień głodni, zmarznięci i w bardzo złym stanie. Trzy dni i noce pada i wszystkie namioty są mokre i wszystkie nasze rzeczy też. Żadna strona: polska ani białoruska nie daje nam nic do jedzenia.

Bardzo was prosimy, żebyście nam pomogli wydostać się z tego miejsca. Dajcie nam chociaż na jakiś czas schronienie, żebyśmy nie umarli. Prosimy naród polski, żebyście prosili swój rząd, żeby nam pomógł, żebyśmy nie umarli. Umieście nas gdzieś na jakiś czas, zabierzcie nas stąd i potem zdecydujecie co z nami zrobić.

Jeśli jeszcze 2 lub 3 dni tu zostaniemy, to jestem pewien, że tu umrzemy. Od 4 do 10 osób może umrzeć na dniach. Wszyscy leżą w namiotach. Mają ból głowy, brzucha, są w bardzo złym stanie.

Osobna prośba do rządu polskiego: bardzo prosimy o pomoc, żebyście pomogli nam, bo zostawiliście nas tu na 42 dni. Dajcie nam choć pozwolenie, żebyśmy na jakiś czas byli gdzieś umieszczeni. Potem zdecydujecie, czy wrócimy do Afganistanu. Bo tu siedzimy i żadna strona nie chce nas stąd zabrać.

Jeśli zostaniemy tu i umrzemy, to wtedy zajmiecie się naszymi trupami?”

Pani Gul:
„Dzień dobry wszystkim należącym do narodu polskiePozdrowienia dla całego narodu polskiego, dla mężczyzn i kobiet! Siedzimy pomiędzy drutami Białorusi i Polski. Co mamy zrobić, wiecie w czyich rękach jest Afganistan. Nasz kraj zabrali Talibowie i co mamy zrobić?

Jesteśmy otoczeni drutem kolczastym. Znacie z własnej historii, co to znaczy być uchodźcami. Wiecie co to jest. Nie jesteś w domu, nie masz jedzenia. Ja sama codziennie chodzę i patrzę na stronę polską i białoruską i myślę, co dalej?

Bardzo prosimy! Bardzo prosimy, niech Polska zlituje się nad nami! Niech zabierze nas stąd gdzieś w głąb kraju! Tak bardzo prosimy, uratujcie nas od śmierci! Jeśli nie chcecie nam dać ochrony, to chociaż uratujcie nas przed śmiercią. Jeśli nie chcecie dać ochrony, to nie problem, tylko uratujcie nas przed śmiercią. A potem zrobimy coś, żeby wrócić do swojego kraju.

Wszyscy wiecie, że nie możemy wrócić do naszego kraju. Gdybyśmy mogli, to ani sekundy bym tu nie zostawała. Jestem chora. Bolą mnie plecy i nerka z lewej strony. Jestem bardzo chora. W nocy nie mogę spać.

Kto chce wiedzieć jak się czujemy, może przyjść i zapytać, i zobaczyć w jakim stanie jesteśmy. Z obu stron funkcjonariusze widzą w jakim jesteśmy stanie. Prosimy ich, żeby się ulitowali. Oni widzą w jakim stanie jesteśmy.

Pierwszy raz w historii widzę taką sytuację, że kilka razy zatrzymuje się ludzi w kraju do którego uciekają i odpycha się ich z powrtem na granicę. Bardzo prosimy nie róbcie nam tego, pomóżcie nam!

Zabierzcie nas stąd! Nikt nie chce nam pomóc: ani Polska, ani Białoruś!”

Jeśli Polska nie pomoże tym ludziom, to wkrótce będzie musiała zająć się ich zwłokami.
[ad_2]

Źródło
Opublikowano: 2021-09-22 09:18:11