Kiedy ktokolwiek przywołuje temat sytuacji uchodźców umierających na polsko-biał

Bartosz Migas:


Kiedy ktokolwiek przywołuje temat sytuacji uchodźców umierających na polsko-białoruskim (ale nie tylko) pograniczu to często pada argument „taki mądry, to ho ho, zapłać za to albo przyjmij ich sam”. Sam spotkałem się z tym nie raz i nie dwa.

Ok wygraliście.

Zapłacimy. Ja zapłacę, wiem, że zapłacą koledzy i koleżanki.

Jeśli polskie służby wypychają kobiety i dzieci na noc do lasu dlatego, że Polacy nie chcą dokładać się do ich utrzymania, to zapłacimy z własnej kieszeni.
Jeśli nie chodzi tylko o pieniądze, ale też o miejsca noclegowe to opłacimy takie miejsca, a jeśli nie będzie nast stać lub nikt nie będzie chciał ich udostępnić, albo nie znajdzie się wystarczająca ilość – to przyjmiemy tych ludzi u siebie w domu. A jak nie starczy miejsce, to na działce, albo rozbijemy porządne namioty gdziekolwiek i tam będziemy siedzieć razem, ogrzewać się, żywić i dbać o siebie tak jak trzeba.

Po prostu ich przyślijcie zamiast odsyłać. Jeśli macie odesłać rodzinę z wygłodzonymi dziećmi do lasu, jeśli chcecie wypchnąć zmarzniętego 2,5 latka do lasu to nie musicie, przyślijcie ich do nas. A jeśli szkoda Wam na wachę, to sami podjedziemy prywatnymi autami, albo wynajmiemy autobus, a jak będzie ich za dużo, to obrócimy najwyżej dwa czy trzy razy. A jak będzie cała fala głodnych dzieci, to będziemy obracać w kółko w te i we wte z tymi dziećmi, jeśli w przeciwnym wypadku macie je wypychać pod lufy białoruskich pograniczników.

Jeśli na drodze do uratowania czyjegoś życia stoi niechęć do wydania pieniędzy lub udostępnienia mieszkania – ok, nie musicie nic wydawać. Zrobimy to sami, zorganizujemy, dowieziemy, nakarmimy, jeśli nie ma innego wyjścia żeby uratować zziębnięte, przestraszone i przeganiane wte i nazad ludzkie życie.

Mówię o kobietach i dzieciach, bo są w najgorszej sytuacji, a ja jestem ojcem i nie mogę na to patrzeć (choć oczywiście do nie bycia pozostawionym na dotyczy wszystkich ludzi). Nie jestem krezusem żeby mnie było stać na uratowanie wszystkich, pewnie będzie to jakaś niewielka kwota z punktu widzenia całości kosztów, ale wiem przecież, że są nas w Polsce dziesiątki tysięcy chętnych do pomocy i jeśli wyznaczycie cenę za życie tych ludzi, to będziemy ich wykupywać od śmierci, złożymy się na Listę Schindlera jeśli to jest konieczne i będziemy zbierać na jedno, dwa, trzy życia ile się uda.

Wierzę, że jeśli będzie taka możliwość to szybciej znajdziemy pieniądze, lokale, leki i żywność niż ministrowie Kamiński z Błaszczakiem kolejne zdjęcia z internetu do kręcenia śmigłem na konferencji.

Źródło
Opublikowano: 2021-09-29 17:03:39