Maja Staśko:


Informacja o wyroku za gwałty dla ginekologa. I reakcje jego pacjentek: „Najlepszy lekarz”, „Uratował mi życie”, „Jeden już siedział kilkanaście lat niewinny”.

Tę reakcję zna większość ofiar gwałtu. Środowisko gwałciciela zaczyna go bronić, opowiadając, że to dobry kolega, współpracownik, wymieniając jego osiągnięcia i możliwości kariery.

Tyle że to ma NIC WSPÓLNEGO z gwałtem.

Gwałciciele to najczęściej mili, przyjacielscy ludzie. Mają przyjaciół, istnieją w środowisku. Często są znakomitymi ekspertami w swojej dziedzinie. Mają rodziny, są kochani przez bliskich.

I gwałcą.

Można być dla jednych dobrym, a drugich – gwałcić. Można być nawet dobrym dla osób, które się gwałci. Dlatego często tak trudno wyrwać się z relacji z przemocą.

Albo uwierzyć ofierze.

„Najlepszy lekarz” może być też gwałcicielem. Może uratować życie kilkuset pacjentek – i zgwałcić jedną. I jest gwałcicielem. Bycie miłym dla innych usprawiedliwia gwałtu. Nie zmazuje winy. Nie ma żadnego znaczenia dla gwałtu.

Podważanie słów ofiar, a nawet wyroków sądów przez powołanie się na to, że to taki fajny czlowiek – jest stawaniem po stronie oprawcy. Najczęściej gwałcą bliskie osoby. Pogodzenie się z tym jest łatwe. Ale musi nastąpić – bo panujące społeczne wyparcie przemocy jest uderzaniem w ofiary.

Koniec tego.




Źródło
Opublikowano: 2022-07-22 18:08:57