3 kadencja, 94 posiedzenie, 2 dzień (15.12.2000)

Piotr Ikonowicz:


3 kadencja, 94 posiedzenie, 2 dzień (15.12.2000)

6 punkt porządku dziennego:
Sprawozdanie Komisji Polityki Przestrzennej, Budowlanej i Mieszkaniowej, Komisji Samorządu Terytorialnego i Polityki Regionalnej oraz Komisji Skarbu Państwa, Uwłaszczenia i Prywatyzacji o stanowisku Senatu w sprawie ustawy o zasadach zbywania mieszkań będących własnością przedsiębiorstw państwowych, spółek prawa handlowego powstałych w wyniku komercjalizacji, państwowych osób prawnych oraz skarbu państwa.

Poseł Piotr Ikonowicz:

Z całym szacunkiem dla pana posła sprawozdawcy i dla Wysokiego Sejmu chciałbym powiedzieć, że stałem tuż obok mównicy, ale pan poseł sprawozdawca tak mamrotał, że nic nie było słychać. (Poruszenie na sali) Jeszcze raz zatem bardzo precyzyjnie zadam pytanie. Mnie nie chodziło o to, by pan poseł sprawozdawca odczytał treść poprawki, ponieważ ją znamy, każdy z nas może ją przeczytać w druku. Chodziło o wyjawienie, na czym rzekoma niekonstytucyjność tego zapisu ma polegać. Nabywano zakłady razem z mieszkaniami po cenie 1-2 gr za 1 m2. Czy to było konstytucyjne, że kupiono mieszkanie, płacąc 1 gr za 1 m2? A kiedy lokator tego mieszkania chce je odkupić za ten sam 1 gr, to już się okazuje, że jest to niekonstytucyjne? Moim zdaniem niekonstytucyjny jest absolutnie złodziejski proceder kupowania zakładów z blokami mieszkaniowymi. To jest na pewno niekonstytucyjne, bo to jest zwykła grabież, na którą konstytucja się nie godzi. Natomiast jak może być niekonstytucyjne naprawienie tej krzywdy poprzez zezwolenie pokrzywdzonym lokatorom nabycia tych mieszkań po tej samej cenie, za jaką nabyli ją nieuczciwi beneficjenci, osoby nieuczciwie korzystające z procesu prywatyzacji? (Poruszenie na sali)

Źródło
Opublikowano: 2012-06-17 08:41:08

Oczywiście – ktoś powie, że przecież nikt nie musi pożyczać pieniędzy w

Piotr Ikonowicz:

Oczywiście – ktoś powie, że przecież nikt nie musi pożyczać pieniędzy w
banku. Tak to prawda, ale jeśli się nie pożycza, to skazuje się na wegetację, na
śmierć cywilizacyjną. Tymczasem procenty od pożyczonych pieniędzy są tym
samym, co pańszczyzna i dziesięcina w feudalizmie. W tamtym systemie pana i
plebana było widać, wszyscy go znali, później w kapitalizmie właściciela fabryki
też wszyscy znali. Właściciela banku zaś trudno znaleźć, jakby go nie było.

Źródło
Opublikowano: 2011-08-14 11:21:27