Gościłam dzisiaj na debacie w Sejmie "Ich Zakazy, Nasze Prawa" organizowanej przez Koalicja Mam Prawo. Dyskusję prowadziła Dorota Warakomska.

Podczas swojej wypowiedzi poruszałam kwestię, o której mówi się rzadko, kiedy rozmawiamy o prawach kobiet – kwestię seniorek. Jesteśmy jednym z najszybciej starzejących się społeczeństw. Kobiety w okolicach 60 roku życia często zmuszone są do porzucenia aktywności zawodowej i zajęcia się swoim partnerem lub partnerką po zawale czy udarze, swoimi rodzicami, 80-latkami, którzy cierpią na choroby wieku starczego. Teraz zapewnia takim osobom, które porzucają pracę na rzecz opieki nad osobą niesamodzielną 520 zł. Jednocześnie zabrania im dorabiać – wystarczy jedna zarobiona złotówkę żeby całkowicie utracić świadczenie.

Apelowałam również o to, żeby środowiska zajmujące się prawami kobiet pamiętały o seniorkach i domagały się dobrej i skutecznej opieki geriatrycznej, o której minister Radziwiłł zapomniał w swoim projekcie "Sieci szpitali".

Kobiety w Polsce żyją dłużej, są bardziej schorowane od mężczyzn oraz często nie stać ich na zaspokojenie podstawowych potrzeb: wiele otrzymuje głodowe emerytury – to wyniki analiz wykonanych na zlecenie Fundacji MSD dla Zdrowia Kobiet we współpracy z Narodowym Instytutem Zdrowia Publicznego – Państwowym Zakładem Higieny.

Bądźmy solidarne. Bo opiekunki osób niesamodzielnych nie mogą zostawić swoich podopiecznych i wyjść na ulicę. Schorowanym seniorkom też bardzo trudno upomnieć się o swoje prawa. One potrzebują naszego wsparcia i naszego głosu. Nie zapominajmy o nich.


Źródło
Opublikowano: 2017-03-03 13:44:13