Remigiusz Okraska:
Jak to możliwe, że nie tylko w Polsce, ale wręcz w skali świata ludźmi zamieszanymi lub wrabianymi w dziwne układy, kombinacje, machloje, afery, rozmaite sprawy fuj i be, są niemal zawsze ludzie naruszający (neo)liberalny konsensus lub interesy starych elit? Odpowiedzi są dwie: albo liberalne media pieczołowicie tropią tylko ich, a nie swoich, albo klasa panów nie musi niczego takiego robić, bo jest oficjalnie i w granicach prawa tak obrzydliwie bogata, tyle że oficjalnie i w granicach prawa można się tak bardzo wzbogacić wyłącznie wielodekadowym i szeroko zakrojonym wyzyskiem.
Źródło
Opublikowano: 2019-02-15 15:33:30