Remigiusz Okraska:

105 lat temu urodził się pan Hrabal. Pan Hrabal jest u nas znany i lubiany. Zwykle postrzegany jako facet, który chodził knajpach, różne chłopy opowiadały mu historie, on je później w książkach relacjonował wiernie lub przetwarzał, wesoło zatem było, jak to w knajpianych opowiastkach, które nawet gdy są smutne, to jakoś wesołe mimo wszystko, bo wesołe są knajpy i wesołe są knajpiane opowieści, a już szczególnie dla Polaka i Polki te czeskie. To oczywiście nie jest prawda, u Hrabala nie ma tej wesołości wcale za wiele, a i knajpiane opowieści nie są tu aż takie ważne, jest tu o wiele więcej i inaczej, i raczej trzeba żałować, że z tej refleksyjnej literatury w jej przecież wcale niejednorodnych formułach został obraz knajpianego ględzenia i jego relacjonowania.

No ale dobrze, niech będzie knajpiana opowieść.

"Właściwie pan Kakra powinien pisać, tylko że pan Kakra nigdy niczego nie napisał – co i jak robił, jak żył, nie miał potrzeby jeszcze raz tego pisać, opisywać. Ale wszystko, cokolwiek by nie robił, o czym by nie mówił, wszystko było niezwykłe, a przecież się to działo, przecież było częścią ludzkich spraw. Pan Kakra zaznajomił mnie z historią wszystkich gospód, niektóre były frapujące, że aż niewiarygodne. Najbardziej lubiłem opowieść pana Kakry o tym, jak w Hradisztku był gospodzki, który zimą palił tylko w kuchni, a w lokalu było zimno, i kiedy ktoś przychodził na piwo, to narzucał sobie na ramiona biały obrus i goście siedzieli tak w chłodzie z białymi obrusami jak jacyś wolnomularze. […] A znowu o innym gospodzkim z »Leśnej« pan Kakra opowiadał, że z kolei temu nawet latem było tak zimno, że chodził w długim kożuchu i ciągle pił grzane wino, nawet podczas upałów, bo wciąż nie mógł się ogrzać… Pan Kakra opowiadał mi to to, żebym o tym napisał, zawsze zestawiał dwie krańcowo różne historie, tak żeby przeciwieństwo jednej uzupełniało tę drugą, a ja chciałem zapytać, czemu pan Kakra sam nie pisze? Ale zanim skończyłem, pan Kakra powiedział mi, że to nieważne, ważniejsze jest żyć i swoje życie widzieć tuż przed sobą, tak jak ten kufel, z którego się właśnie napił".


Źródło
Opublikowano: 2019-03-28 23:40:49